Grzybek znaleziony podczas spaceru w towarzystwie keszosceptyka :-). Świecił kolorkiem z daleka więc zamaskowaliśmy. Mocowanie w porządku - Dziękujemy.

Keszyk podjęty w doborowej ekipie, podczas eventu "Pożegnanie wakacji". Serdecznie pozdrawiamy autorów i bardzo dziękujemy za mile spędzony czas, oraz pokazanie Grzybka:).

Wizyta kontrolno - serwisowa z Banderzwierzem. Wszystko na miejscu.

27 maja byliśmy w odwiedzinach z Obornik Wielkopolskich i przy okazji udało się zgarnąć skrzyneczkę. Widoki jak i miejsce przepiękne z widokiem na Wrocław oraz Sudety.
Dziękuję za kesza i pozdrawiam :)

Niestety skrytka zaginęła w dziwnych okolicznościach.
Pod kamieniem który się pojawił dzięki uprzejmości innych keszerów aby kesz nie zaginał było pusto, przeczesaliśmy okolicę i kesza nie ma, logbooka też nie, ale pozostawione "pięć złotych" z wnętrza kesza przez jednego z pierwszych znalazców leżało spokojnie na liściach. Nietypowa sytuacja.
Wykonano spontaniczną reaktywację a'la wisielec na koordach, niestety już nie tak atrakcyjną jak oryginał, bo zwykły PET.
Jeżeli jakiś szczęśliwiec znajdzie gdzieś czerwony kapelusik poprzedniego kesza to prosimy o informację.

Na Grzybku już chyba kiedyś byłam lecz z innej strony i po ciemku. Dziś krótka wizyta w miasteczku to podskoczyłam zaliczyć keszowe nowości. Piękny okaz! Dziękuję za skrzyneczkę i gorąco pozdrawiam!

Co prawda jestem wpisany jako współautor tego kesza i byłem przy zakładaniu ale zgodnie z zasadami fair play wpis robimy dopiero teraz podczas prac serwisowych. Przeprowadzono przegląd z Banderzwierzem i Dziaberlakiem, przy okazji wyprawy na sanki patrząc jak Dziaberlak sam próbuje podjąć kesza bez podpowiedzi (taki test). Co za kino i wcale nie Astra. Znaleźliśmy ciekawą niespodziankę - ktoś zostawił kreatywne 5 zł, dziękujemy, zostawilismy dla kolejnych znalazców. Jestem ciekaw czy znajdzie się druga połowa tego medalu ;-)

Stoki dzisiaj pełne dzieci oraz ciekawych budowli nie tylko sponsorowanych przez gminę ale i młodych mieszkańców. Po tym wszystkim wybralismy się do okolicznej kawiarni ja rozgrzewkę ciepłym kakao i kawą ze szkła laboratoryjnego (chyba jie ma nic bliższego dla keszera niż napoje z keszopodobnych rzeczy). Te Ef Te Ce Banderzwierzu. ;-)

Obrazki do tego wpisu:

Budowa miejskich budowli: Budowane na styl altany która była na Grzybku

Budowle mieszkańców

Ruiny: chyba podpudowa platformy widokowej ja Grzybku. Teraz budują nową na Belwederze zwanym też górą Holteia

Pamiętam to miejsce sprzed paru lat, kiedy zaliczałem tu innego kesza. Kawałek dalej (i wyżej) roztacza się piękny widok na prawie całe Oborniki i dalej - Wrocław. Planowałem od jakiegoś czasu wrócić tutaj na spacer, a tu nagle okazja sama się nawinęła :-).

BTW - bardzo przyjemne maskowanie, córce zdecydowanie do gustu przypadło.

#4641
FTF albo i niezależy kto pytaw logbooku pierwszy, ale kesze nie poszły razem na GC/OC więc byc może powinienem poczekac z logowaniem zgodnie z kodeksem keszera ;)
Cieszę się, że Grzybek okeszowany. Kiedyś sie tylko na Grzybek chodziło, teraz często nawet miejscowi nie wiedzą który to szczyt.
Bardzo mi się spodobało maskowanie.

PS zgodnie z ustaleniami z ownerem - FTF leci do Weska. 

Tu to musiało padać skoro takie grzyby rosną. I to nie żaden z rodziny hubowatych, ale widać że w pełnej symbiozieTu najlepiej wybierać się z dzieciakami na sanki. Jest gdzie zjeżdżać. Bardzo fajna okolica. Dzięki za keszyk.