Roje os nie pozwoliły dziś na podjęcie kesza. Dzięki.

Rowerowe poznawanie tajemnic Hazaków. Dziękuję za kesza z historią w tle.

Rowerowy wypad w nieznane tereny - dzięki za kesza

Znaleziona z Gackkiem i Natikiem podczas trzeciej wizyty w woj. dolnośląskim i okolicach w 2023!

Znaleziona na wyprawie w północne Dolnośląskie i akalice z Aki i Natik.

Cache podjęty TFTC:). Kontynuacja z moją drugą, lepszą połówką Madzią, napoczętej w ubiegłą niedzielę geościeżki HAZY. Tutaj zdecydowanie najdłużej trwało podjęcie keszyka, a to dlatego, że miejsce choć wyglądało na ustronne, to albo ktoś tędy przechodził, przejeżdżał autem, lub jeździł na krosówce tam i z powrotem, a do tego przyroda o tej porze roku skutecznie broniła dostępu do pojemnika, pokrzywy po pas, a ja w krótkich spodenkach;). Serdecznie pozdrawiamy autorkę i bardzo dziękujemy za keszyka z ciekawej tematycznie geościeżki, oraz dodatkową motywację do aktywnego spędzenia wolnego czasu:).

Od Milicza do Rawicza, czyli keszowa objazdówka.

Z takimi keszami może pójść albo bardzo szybko, albo dokładnie odwrotnie. Tutaj na szczęście wszedł ten pierwszy scenariusz.

Dziękujemy za gustowne maskowanie kesza i kolejne wiadomości o Hazach. :-)

+Bardzo ładny mikrus. Nie zawadzi zajrzeć i po niego. Dziękujemy.

I trafił się nawet mały spacer. Kesz ładny, i nawet od razu trafiony. 

podobają mi się mikrusy w Twoim wykonaniu a to w podziękowaniu ( o keszerze szukającym w deszczu ;)

https://www.youtube.com/watch?v=ZjfH8t9UIrQ

Obecny przy zakładaniu. 

Asysta przy zakładaniu. Dzięki. 

Pogoda w tę niedzielę delikatnie mówiąc nie rozpieszcza - raczej zimno, pochmurno i deszczowo. Czyli wyśmienita pogoda na keszowanie, zwłaszcza w ludzkich siedliskach. Wybrałem się znów do Krotoszyna i Pleszewa, i znów do Pleszewa nie dojechałem. Co więcej - nie dojechałem nawet do Krotoszyna ! Ponieważ wybrałem drogę przez Żmigród i Rawicz, a okazało się, że w okolicach jest tyle dosyć nowych skrzyneczek, to już mi cały czas upłynął w tamtym rejonie... Udało mi się zdobyć kolejnego kesza ze ścieżki "Bitwa o Rawicz 1919 r.", ale przede wszystkim natknąłem się na geościeżkę "H", dzięki której dowiedziałem się całkowicie nowych dla mnie rzeczy. Udało mi się zdobyć prawie wszystkie skrzynki (do jednej chyba po prostu nie dosięgnąłem), a większość jest na bardzo wysokim poziomie. Dziękuję za założenie tych skrzynek i za pokazanie ciekawych miejsc.

Kesza wypatrzyłem  z drogi, ale mugol nie ma szans :)

Świetnie się maskował skubany ale nie z nami te numery, TFTC!

Drive in z uhuhu i Noorbim. Koledzy mieli łatwiej wypatrzyć skrzyneczkę, bo to kesz na ich poziomie. Ja za niskaDzięki i pozdrawiam!

Żuru nie palilim, kesza też nie spalilim. Ładne i wredne maskowanie, latem poziom trudności wzrośnie o 1. Z Lumen i Noorbim, dziękuję bardzo.

Kesz pięknie się komponuje z otoczeniem. Po zmroku może być problematycznyZnalezienie cieszy. Jeśli keszerzy będą go dobrze odkładać to ma szansę przetrwać tu naprawdę długo.

Co do opisu, to aż się głodny zrobiłem. Trzeba będzie kiedy odwiedzić fajne babki i zobaczyć co tam kucharząDzięki.

#4773

FTF

No tu to się naszukałem. Było już lekko ciemno, ale muszę przyznać, że maskowanie się po prostu... świetnie maskuje. Wlazłem na tę wierzbę z dwóch stron, żeby zbadać szczyt, to samo zrobiłem z ta po drugiej strony rzeczki, aby w końcu po kolejnym kółku wypatrzeć skubanca. Na bardzo ładnie się zamaskował.