Maleska! Legendo! Dopiero co zaczynam swoją przygodę z OC, jednak to Ty mnie zaraziłas ta wspaniała gra! Jak widac...nietylko mniecieszę się,że moglam i nadal mogę być pod Twoimi skrzydłami i odkrywać kolejne kesze właśnie z Tobąniesamowita zabawa! Ale ej! 10 000?! To już jest wyczyn! Tylko na Twoją skalę i parę innych keszerów :))) Serdecznie gratuluję Ci tego wspaniałego osiągnięcia! Niezwykle cieszy mnie to,że mogłam wziąć udział w Twoim wielkim dokonaniu! Mam nadzieję, że Twój kesz będzie wędrował przez całyyyy świat! No...chociaż Polskę, nasza piękna i Twoja ukochanaŻyczę kolejnych 10!

Czytam opis tego kesza i nie wierzę. Jak można tak sucho, chłodno, bez emocji przedstawić osobę, która pełna jest pasji, energii i radości. Wiem, że o sobie samym ciężko jest pisać, ale hej! Mogłaś się bardziej postarać! Statystyka zupełnie Cię nie opisuje, bo statystyka nadaje się do opisu przeciętnego keszera. Ty zaś jesteś stanowczo nieprzeciętna!

No i przez ten opis zostałem tak zbity z tropu, że nie mogłem się zebrać do zalogowania tego kesza. A przecież należy Ci się piękny wpis, długi niczym gruziński toast, osobisty jak list miłosny, wciągający jak chodzenie po bagnach i ostry jak kapsaicyna prosto od Wojstefa... No więc zbieram myśli i zaczynam.

Ile to my już razem zjedliśmy keszerskiej soli. Fakt jest taki, że to Ty nadałaś smak początkom mojej keszerskiej przygody. Gdy zakładałem pierwsze kesze, to na Twoje i Gałki FTFy czekałem najbardziej. To od Ciebie otrzymywałem pierwsze rekomendacje dla moich skrzynek, które oprócz poetyckich wpisów morrisona, tak bardzo motywowały mnie do zakładania kolejnych i kolejnych skrzynek. To dzięki Twoim spotkaniom "Łódzkie mobilniaki na mieście" i "Ice skating" zintegrowałem się z łódzkim keszerskim towarzystwem. Ty dałaś się namówić na założenie szalonych projektów jak [BŁ], Witajcie w naszej bajce czy [MM]. To ty namówiłaś mnie na udział w jubileuszowym X zlocie słowami "siara nie być". To Ty pokazałaś mi najpiękniejsze projekty w moim keszerskim życiu - Świętokrzyskie Keszowanie, Małych mieszkańców lasu, gadżety Lukuja. Razem spędziliśmy pół sylwestra w Orient Expressie! To Ty twardo ścigałaś się po moje świąteczne skrzynki i to z Tobą pojechałem po raz pierwszy (i wszystkie kolejne razy) po siostrzane projekty w innych miastach, także po ten w Bydgoszczy xD  To w końcu z Tobą zebrałem ogrom keszy na wspólnych, wesołych wyjazdach i razem udało nam się stworzyć nieformalną brygadę keszerską "Tu i ówdzie" :D

Jak sobie o tym wszystkim pomyślę, to jestem mega szczęśliwy, że zdobyłem razem z Tobą ułamek tych 10 tys. keszy. Ale liczba jest tylko liczbą. Jest imponująca, piękna, okrągła i daje Ci zaszczytne miejsce na liście Veni, Vidi, Inveni... Lecz za tą liczbą kryje się mnóstwo przeżyć, uśmiechów, zmęczenia, kontuzji, przebieżonych kilometrów i spalonych litrów paliwa, anegdot do opowiadania i wspomnień na resztę życia. Pięknych wspomnień. Jednym z tych wspomnień będzie zdobycie Twojej dziesięciotysięcznej skrzynki i znowu będzie to nie lada historia ;)

A najfajniejsze jest to, że to wcale nie koniec tej wspólnej historii. Mam wrażenie, że to tylko jeden, może i przełomowy, ale tylko jeden z momentów w naszej wspólnej przygodzie. Jesteś moją keszerską pokrewną duszą. Kiedy siedzisz po mojej prawej stronie w keszowozie to wiem z całą pewnością, że to keszowanie będzie udane. Że oprócz keszowania będziemy śmiać i gadać o dupie, niekoniecznie o Marynie ;D

Dziękuję Ci z całego serca za to wspólne przeżywanie przygody życia <3

A na koniec życzę Ci kolejnych pięknych wyników w keszowaniu. Ale bardziej życzę Ci aby zapał do tej zabawy nie minął Ci aż do późnej starości, albo nawet i wtedy nie. Założymy wtedy razem ścieżkę keszerskich sucharów, tak abyśmy szczerbaci mieli co skubać na mapie.

 

A! Zapomniałbym o jeszcze jednym!:

( • )( • )ԅ(‾⌣‾ԅ)

10.000 masz jak w banku,. Łap Wyspiańskiego

Pozdro !!!

 

Ale się Jasiek naprodukował... Jednym się buzia nie zamyka, inni są bardziej powściągliwi, ale każdy musi mieć swoje miejsce w drużynie. Nie byłam świadoma tych wszystkich rzeczy, ale hej, Maleska, jesteś super! Życzę Ci wielu wspaniałych przygód!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kesz na razie będzie ze mną wędrował, później puszczę go w świat :)

Punkt startowy kesza