Trochę czasu tu poświęciliśmy... Dzięki.

W drodze na  event Śmieszkowy w towarzystwie ekipy z Łodzi i Warszawy 
Dzięki za kesza i pokazanie ciekawego miejsca

Wszystko przymarznięte, ale wygląda że kesza brak.

Jeśli maskowanie było drewniane to mogło skończyć w pobliskim ognisku, po którym zostały ślady. 

No nie udało się.... mimo intensywnych poszukiwań...

Maskowanie w znakomitym wydaniu, dzięki:)

W gliniankach wygląda że ktoś ryby dziś łowi. Pewnie wpuścili karasie i teraz moczą kija. Ja tam przed gliniankami zawsze mam jakiś lęk, nawet jak stoję na brzegu, a do wody za nic w takim miejscu nie wejdę.

Miejsce odwiedzone podczas wycieczki na Wielkopolskę w doborowym towarzystwieDzięki!

Znaleziona razem z Phoebe, Jeźdźcem i Psikiszkiem podczas najazdu na Wielkopolskę i jej akalice. 

Tftc! Wielkanocną ekipą spacerkiem po okolicach Jarocina - udało się bez moczenia z okazji Lanego poniedziałku;)

Mieliśmy szczęście, że błoto zaschło, bo penetrując brzeg glinianki łatwo byłoby "spłynąć" do wody.

Okazało się zresztą, że niepotrzebnie się narażaliśmy, bo kordy przerzuciły nas trochę za daleko, a kesz spoczywał w bezpiecznym miejscu. ;-)

Dziękujemy za ostatnią już skrzyneczkę tego projektu. Bawiliśmy się świetnie. :-)

Dogadaliśmy się z ASGowcami, że przez godzinę jeszcze lecą w kulki, to my sobie grzecznie boczkiem idziem. Podjęliśmy keszynę przy wodzie i w sumie brak pomysłów co dalej? No to na godzinę urywamy się do miasta. Dzięki za pierwszy keszyk, otwierający serię.

Łowcy kulek hasają, więc zaczynamy z Weskerem od opcji wodnej :) 

Akurat na szczęście nikt się nie kąpał ani nie moczył kija więc poszło jak z płatka. Dzięki!

Mały relaks ze stawikiem w tle, bo przecież ileż można w tych murach. Grzecznie na mnie czekali - może dlatego, że jako jedyny miałem długopis? Dziękuję bardzo, ładnie się maskuje.

Już chciałam się umyć z pyłu i brudu, ale nie mam zamiaru spuchnąć jak ten pan z listingu. Ładny keszyk, późną jesienią poszło migiem. Latem już nie będzie taryfy ulgowej. Z uhuhu (sygnatariuszem) i Noorbim (dokumentarzystą).

Ósma! ;)

Do kesza prowadziły świeże ślady ale na miejscu na szczęście nikogo nie spotkałem :) 

obecny przy zakładaniu. Dziękuję. 

obecna przy zakładaniu. Dziękuje. 

Kolega La nie mógł oderwać się od maskowania, takie było "przylepne". Wesoło, dziękujemy .

Już od momentu pojawienia się skrzynek na mapie miałam ogromny apetyt na wizytę w cegielni. Dziś wraz z niezawodną ekipą RoLaDa udało się dotrzeć na miejsce i poszwendać po zakamarkach ruin.Skrzynki nie nastręczały jakichś szczególnych trudności - szukało się przyjemnie, momentami nawet zabawnie. Dziękuję za mile spędzony czas na łonie zgliszczy i czekam na podobny projekt. ;-)

Już kiedyś się widziało ten obiekt z daleka, ale wtedy rozgrywało się tu strzelanie. Dziś też napotkaliśmy łowców kulek, ale szybko skończyli swoje zmagania, więc mogliśmy przystąpić do eksploracji i poszukiwań. Obiekt zrobił duże wrażenie, dawno nie widziałem tak sporej cegielni. Skrzynki doprowadziły do wszystkich zakątków, mega się podobało, a dodatkowo same kesze fajne zamaskowane. Dzięki za projekt - sprawił nam wiele frajdy. Może autor pokusi się jeszcze na poszukanie innych takich ciekawych urbexów. Razem z RoLaDa iHaHa TEAM 2022. 

Ładnie widać drogę, która od miejsca eksploatacji prowadzi do zsypu. Widoczek na glinianki przedni, sporo materiału musiało zostać tu wydobyte, dzięki za pokazanie miejsca.

Tutaj poszło całkiem sprawnie. Maskowanie solidnie wykonane.

Edycja ponowna, by oddać własność FTF prawowitemu posiadaczowi.
Niech Ci kultura sporów znaną będzie.
A my przepraszamy - jak przystało na cwaniaczków bez honoru.

Hello,

To koniec keszowej wyprawy, nagrodzonej wszystkimi FTF-ami i śliwkami po drodze. Zachęcam do robienia tej skrzynki po ulewnych deszczach :)   Można nawet zrobić konkurs, kto zjedzie najdalej :)  Pzdr, Wojtek