Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Kopanka    {{found}} 2x {{not_found}} 0x {{log_note}} 0x   Pokazuj usunięcia Pokazuj usunięcia

4262713 2023-06-12 07:42 A walon (user activity2768) - Znaleziona

Znaleziony. Troszkę potrwa, ale pełny wpis będzie. Ponadto, pierwszy znalazca ma pierwszeństwo i powinność wpisu.
T4TC 

Wpis FTF-a w końcu się pojawił. W takiej sytuacji zawsze zastanawia mnie, czy osoba spóźniona z wpisem FTF-a, widząc już wcześniej wpisane w logu kolejne znalezienia, czy zdaje sobie sprawę, jak wielkie, negatywne emocje mogła wzbudzić swoim zachowaniem.

Teraz o keszu...
Nie pamiętam żadnych problemów z kesze; z miejscem do zaparkowania: duże. Chyba wtedy kordy pływały, jednak sama wskazówka wystarczyła, nawet spoiler okazał się zbędny. Zatem, to profesjonalnie przygotowany kesz do znalezienia, a nie tylko do szukania. A gdyby jeszcze były certyfikaty! Chyba, że o nich zapomniałem.

Miejsce do zaparkowania
Założenie kesza to nie wszystko. Dobrze jest podać miejsce, gdzie można zaparkować samochód. 
Najlepiej byłoby z Bamburówki, ale okazało się, że przy wjeździe na drogę dojazdową stoi zakaz ruchu - teren prywatny. Na południe od kesza nie znalazłem drogi z Siar, ani nikogo, kto by ją wskazał. Zresztą musiałaby prowadzić w poprzek dolin potoków. Powrót do zjazdu na Bamburówkę, a z pobliskiego domu wyszła właścicielka i na pytanie o drogę do kopanki sama zaproponowała pozostawienie samochodu u niej, na podwórku i poradziła, by mimo zakazu jechać do góry, bo tam mieszkają dobrzy ludzie i na pewno zgodzą się na zaparkowanie. A jak nikogo nie będzie, mogę wrócić do niej na podwórko. I tak ruszyłem pod górę, w stronę kopanki, łamiąc prawo stanowione, ale nie koniecznie prawa mieszkańców.

Degustacja ropy naftowej
Tylko dojechałem na miejsce, stanowczym krokiem podeszła właścicielka najbliższego domu; wyglądało na nadchodzące problemy. Na hasło "kopanka" zawołała męża i... wróciła do własnych zajęć. Przeszedł gospodarz i się zaczęło. Wylądowaliśmy w garażu. Gospodarz wyciągnął trzy plastykowe pojemniki z ropą; jeden chciał mi podarować, ale po doświadczeniach z workiem węgla drzewnego z Bieszczad i dziegciem z jarmarku archeologicznego w Biskupinie, podziękowałem - nigdy więcej brudzących i śmierdzących rzeczy w keszbryku na wyprawie!!! Gospodarz zaprosił do degustacji, ja w konsternacji, a on wylał na betonową podłogę nieco ropy i zaprosił do spróbowania. Kiedyś ćwiczyłem organoleptyczne badanie żywności, tzn. wzrokowa ocena wyglądu, sprawdzanie zapachu, smaku, dotykowo konsystencji itp., to zabrałem się do dzieła, pomijając próbowanie smaku. Czytałem, że na Syberii Zachodniej (tam dużo zbiorników wody, mokradeł, bagien) smarowano dzieci dziegciem dla ochrony przed komarami (śmierdzi, że lepiej nie oddychać), a naftą (śmierdzi trochę mniej niż ropa) nacierano na wsi włosy jak już w nich zbyt wiele się ruszała brrr... Po zbadaniu ropy żadna ciekawość chyba by nie przekonała mnie do próbowania starych metod rozwiązywania problemów codziennego życia. A gospodarz chyba miał niezłą zabawę; wyciągnął nowiusieńkie rękawice ochronne bym oczyścił ubabraną ropą rękę - stwierdził, że i tak się wybrudzi.

Czynna kopanka
Oczywiście padło pytanie, skąd ta ropa. Otóż jeden z sąsiadów na swojej działce ma zachowaną starą kopankę i może pozyskiwać ropę. Jak przyjdzie ktoś w potrzebie, dobry sąsiad może podzielić się skarbem ziemi - olejem skalnym. Do czego może być stosowany? No nie wiem, czy to dziś legalne w dobie ogólnego eko... to się nie rozpytywałem, ale kawał historii sprzed 170 lat można do dziś dotknąć - gospodarz zapewnił, że można pójść do sąsiada i pooglądać wszystko na żywo. Podziękowałem mają na uwadze kesza gdzieś w lesie.

Droga do kopanki przez mękę 
Na pytanie o drogę do kopanki Gospodarz stwierdził, że to bardzo skomplikowane, powiedział, że zaprowadzi, przy okazji sprawdzi, czy są grzyby, ubrał kalosze i ruszyliśmy... (ja tak, jak stałem) na skos przez łąkę, bez żadnej ścieżki; po chwili do kolan wszystko było mokre. Do lasu weszliśmy w niczym nie wyróżniającym się miejscu i było jeszcze gorzej; wysokie krzaczory poprzelatane jeżynami, jakieś doły z wodą na dnie (obawa, czy nie kopanki). Podobno zimą bez problemu dochodzi się do drogi leśnej, a teraz była walka z przyrodą. W końcu droga I świat wrócił do normalności.

Nieco o kopankach
Pierwsza kopanka, ale nie ta z keszem, a Gospodarz cały czas nadaje: o Ignacym Łukasiewiczu (wyraźny szacunek do tej postaci), o historii kopanek i o ich (aktualnie) zasypywaniu. Olej skalny (współczesna nazwa: ropa naftowa) samoczynnie wypływał z ziemi i zatruwał cieki wodne, ujęcia wody,  lasy i glebę. Łukasiewicz opracował proces produkcji nafty z ropy i dał powód ekonomiczny do powstawania kopanek, co zmniejszyło wypływy samoczynne. Podobno najgłębsze dochodziły do 100 m. Dziś są zakopywane dla bezpieczeństwa turystów, dla których planuje się zorganizowanie w gminie infrastruktury turystycznej: szlaki turystyczne, informatory i tablice, agroturystykę i przewodnictwo.
Gospodarz wrócił do siebie to zbadałem głębokość dwóch kopanek - zaledwie kilka metrów, ale wygląda na to, że nie zostały zasypane tylko ziemią czy gruzem; tam są jakieś konstrukcje, może "platformy", a odtworzenie kopanek jest w przyszłości możliwe. Gdyby tak kiedyś zorganizować sprowadzanie turystów na dno, z pobieraniem ropy - to by mógł być hit. Bzdura? A zjazd na dno komory magmowej wulkanu na Islandii?!

Degustacja na koniec wizyty

Ostatnio edytowany 2023-10-20 08:58:07 przez użytkownika A walon - w całości zmieniany 7 razy.

4264750 2023-06-04 17:20 wilczyca (user activity368) - Znaleziona

FTF - Super miejsce! Gdyby nie ten kesz, nie trafilibyśmy do tego miejsca! Nie mogłam uwierzyć, że prawie po 2 latach nie ma żadnych znalezień, myślałam, że może w aplikacji nie załadowały sie wpisy. Ale to fakt, w logbooku był tylko wpis serwisowy założycielki:)wielkie dzięki za tego kesza i pokazanie tego miejsca:)Szkoda, że pobliska ścieżka przyrodnicza nie jest oznakowana w terenie.

4010630 2022-07-30 22:39 Centrum Obsługi Geocachera - Komentarz Centrum Obsługi Geocachera

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team