Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Niestety do chwili sprawdzenia stanu w terenie skrzynka musi być zawieszona.

 

Kilkakrotnie byłem w obliczonym miejscu. Skrzynki nie znalazłem. Załączam zdjęcie porównawcze do spoilera.

SERWIS/REAKTYWACJA

Skrzynka gotowa do szukania. Uwaga! Zmiana lokalizacji, a więc i danych początkowych.

Oj! Coś z tą matematyką chyba jednak krucho. Obliczenie nie jest mega trudne, a tymczasem na prawie 10 lat funkcjonowania tego kesza udało się go znaleźć tylko 25 razy. 

Niestety. Teren zmienił się zasadniczo, co więcej wszystko wskazuje na to, że to nie koniec zmian. Skrzynka musi być przeniesiona w inne miejsce, a co za tym idzie zmieni się opis i obliczenia. Sorry. Taki mamy klimat.

Przez prawie dwa lata mogło się coś zmienić, to fakt. Sprawdzę to osobiście. 

Miejsce znalezione, ale tak zmienione, że wcale nie zdziwiło mnie, że kesza nie znalazłam. Proszę o sprawdzenie, a najlepiej serwis (chyba, że wolno mi podrzucić reaktywację, ale zawsze lepiej, jak robi to właściciel), bo trochę zabawy z obliczeniami było :)

Rozwiązanie tej zagadki zdobyłem chyba z rok temu, dzięki życzliwej pomocy pewnego matematyka. Podał mi on potrzebny wzór (wyprowadzony dzięki całkom) i pozostało mi jedynie podstawić liczby do wzoru. Długie miesiące przyglądałem się dziwnym zapisom i wreszcie stwierdziłem, że dojrzałem do obliczeń. Poszło sprawniej, niż myślałem, a dziś dodatkowo nadarzyła się okazja do odwiedzin miejsca ukrycia. Drzewo ze spojlera dalej na miejscu, sam kesz też. W nowym logbooku znalazłem wpisy ostatnich dwóch znalazców. Dzięki za ciekawą zagadkę i okazję do zmierzenia się z zadaniami matematycznymi, do których normalnie nie odważyłbym się sięgnąć :)

Pudełko znalazłem leżącą całkiem luzem. Schowane w drzewie i zamaskowane.

Trafiłem na tego kesza kilka dni temu jakoś tak przypadkiem przeglądając mapkę... od razu mi się baaardzo spodobał :)
Wczoraj wieczorem wreszcie miałem chwilkę by na spokojnie usiąść i się nim "zająć"... policzyłem sobie całki - to w moim przypadku zakres liceum... chodziłem do Staszica :D
wyszło coś... pomyślałem, że zweryfikuję sobie wynik i policzyłem jeszcze raz... tym razem całką Riemanna... wyszło to samo :D

Dziś rano podjechałem i po minucie rozglądania drzewko zlokalizowałem... ale za chwilę wątpliwości... bo tam PUSTO!...
Rozejrzałem się jednak dookoła i tak:
- ołóweczek leżał 20-30cm od drzewka - to utwierdziło mnie, że chyba to jednak tu :)
- z innej strony, w odległości około 1m naklejka z zielonym robaczkiem
- pokrywka dalej... tak z 1-2m
- mając pokrywką wiedziałem mniej więcej czego szukać na pojemnik... był z 4-5m wysmarowany błotem

Tylko tyle udało się zebrać... więcej rzeczy nie znalazłem (fotka w załączeniu)... mam nadzieję, że dobrze zinterpretowałem znaleziska i to to miejsce hehehe... i nie walnąłem się w obliczeniach

Aha... graty oczyściłem (mokre chusteczki rulzzz)... dorzuciłem logbook, strunówkę... wszystko ładnie pozamykałem i odłożyłem na miejsce... jakoś tam zakamuflowałem... Ciekawe czy nie stworzyłem przypadkiem nowej skrzynki... ale wszystkie znaki na niebie wskazywały, że to jednak to to... aha... ale prośba do autora:
Warto by zrobić przegląd! Zweryfikować moje działania... :)

Kesz od dawna był w kręgu moich zainteresowańZadanie wydawało mi się łatwe, ale wynik jaki otrzymywałem wprawiał mnie w lekką konsternację. Po wielu próbach, gdy już wykluczyłem błędy w obliczeniach zostałem lekko nakierowany na właściwy sposób patrzenia na wynik. Przyznam, że przeszło mi to przez myśl, ale jakoś wykluczyłem, że może chodzić właśnie o to. Keszyk mimo długiej przerwy w idealnym stanie. Dzięki!

Szybko obliczone i zamienione na kordy. Okazuje się że idealnie nawet spoiler nie był potrzebny. Dziękuję

TFTC!

Nie bylo łatwo bez spoilera by sie nie udało dzięki!

Co za miejsce. Początkowo szukałem trochę obok ale to pewnie przez zaokrąglone kordy. Zdjęcie pieńka troszkę nie aktualne ale bez problemu poznałem.

No ładnie. Po 3 latach przerwy.

Zagadkę rozwiązywałem kilka razy, bo za każdym razem zapomniałem zapisać rozwiązanie. Zagadka bardzo fajna. Tym bardziej, że można ją rozwalić na kilka sposobów - tak czysto fizycznie bądź bardziej matematycznie. Ja poszedłem w całkowanie, bo to jakoś jest bliższe memu sercuZnaleziona jako pierwsza dzisiejszego poranka. TFTC!

Podjęta }:-)<br /> Foliówki są zniszczone, a niestety nie miałam na wymianę ale keszyna w środku sucha.

rozwiazana w pracy, znaleziona w drodze na trening

taxi i gapisci zrobili mila przysluge i znikneli na kilka minut, wtedy nastapil atak

Dawno temu rozwiązny, w końcu była okazja odwiedzić.

Obliczenia sprawdzone były przez komputery politechniki gdańśkiej :D

Kesz na miejscu i ma się dobrze. Pozdrawiam założyciela

Jak chcesz mocniejszych wyzwań, to zapraszam na Grę terenową OC#11 "Niebezpieczne promieniowanie"

http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=8630

:-)

Znaleziona z Namarie, rachunki sympatyczne choć nieskomplikowane. Chwała konsoli pythona.

In: robaczek, out: nothing

 

Wielkie dzięki za tego kesza. To pierwszy quiz w mojej kolekcji. I zdecydowanie wolę uczciwie całkować niż kombinować "co autor miał na myśli" :-)

Dziwny obiekt, dzięki właściwym obliczeniom został szybko namierzony i zestrzelony

r00t7 zajal sie zagadnieniami fizycznymi, ja wyznaczeniem miejsca keszaNieoczekiwanie okazalo się, że mój arkusz z zajęć na studiach zaprowadził nas na odleglosc 10metrów od skrzynki Wrzucilam krecika. Dziekujemy bardzo za skrzyneczkę

wynik wyszedł mi już dawno ale jakoś nie mogłem go przyjąć do wiadomości więc niezdrowo kombinowałemale w  końcu okazało się że 1 myśl najlepsza

Potem już tylko obiecująca studentka geodezji wyznaczyła koordy i poszliśmy po kesza :)

dzięki wielkie za fajną zabawę! :)

Kiedy jechaliśmy z Warki, znaki na drodze ostrzegały nas przed latajacymi, niezidentyfikowanymi obiektami. Gdy coś z nienacka śmignęło nam przed maską, by po chwili rozbłynsnąć za tylną szybą, wiedzielśmy że tego wieczoru nieprędko zajedziemy się w domu. Goniliśmy go przez kilkadziesiąt kilometrów. Nie wiedzialem, że cozowóz potrafi tak pruć. Nieco nas zmylił ale dopadliśmy go, gdy próbował wpełznąć do jamy...

Ja robiłem tu tylko za kierowcę i za tego, który najbardziej dawał wiare w wyliczenia cozy`ego. Na szczęście wszystko wyszło perfekt. Dzięki za kesz.

Zbobrowana odnaleziona po spotkaniu Mikołajkowym.

Razem z COZĄ i COZY

Dzięki za kesz

Zdobyta w czasie krótkiej wizyty w W-wie.

Fajny quiz, bardzo fajne miejsce skitrania. Dzięki!!

Zabrałem krety w podróż. 

Za dobór miejsca na kesza oraz za fajne zadanie +3

IN: 2 x GK

Coś z tym obiektem jest nie tak, ponieważ po czterech godzinach z kawałkiem osiąga prędkość światła ! a trasę z Ziemi do Syriusza i z powrotem (razem ok. 17 lat świetlnych) pokonuje w niecałe dwie doby. Może należy ten fakt zgłosić do NASA?

Coś w tym jest. Zapytaj się rodziny, czy słyszała jakiś ogromny huk, bo mniej więcej w tych okolicach obiekt powinien przekraczać barierę dźwięku..

Wczoraj coś bardzo dziwnego przeleciało przed moim oknem w pracy. Nie miałem pojęcia o co chodzi. Z początku myślałem, że to UFO, ale teraz już wiem, że to był ten tajemniczy obiekt Johnny'ego! Gdy wykonałem obliczenia, to wyszło mi, że ów tajemniczy obiekt przeleciał przed moim oknem ok. 97 sekund przed znalezieniem się w miejscu ukrycia kesza. Wydaje mi się, że ten obiekt jednak wcale się nie zatrzymał, ponieważ po mniej więcej 160 sekundach widziałem ponownie coś dziwnego lecącego z zawrotną prędkością (tak na oko, to jakieś 120 km/h) w przeciwną stronę. Słyszałem również od rodziny z Grodziska Mazowieckiego, że mniej więcej trzy minuty później widzieli UFO lecące od Warszawy z prędkością odrzutowca.

Podejrzewam, że Johnny nie napisał całej prawdy o tym tajemniczym obiekcie...

PS. Keszyk fajny, bez wymiany, +3.

dobrze mieć "znajomego matematyka"  

ta a "furtka" koło skrzynki powaliła mnie na łopatki - co za miejsce!

Oj, Johnny, chyba już dawno nie widziałeś programu nauczania dla szkół średnich?  Obecnie to skądinąd proste zadanie jest poza zasięgiem zdecydowanej większości licealistów , więc z tą maturą to "tak trochę nie bardzo" . Ale już studenci (przynajmniej ci "trochę bardziej ściśli") nie powinni narzekać . W każdym razie wdzięczen Ci jestem za przypomnienie pacholęcych czasów  Pozdrawiam serdecznie i dzięki za cache

E-8 = 10^(-8)

tak dla przypomnienia, to E-8 mam rozumieć jako potęgę dodatnią czy ujemną?