Logs Kryształowa Skrzynka - dolnośląskie 9x 0x 0x 1x Galerij Toon verwijderde logs
2023-10-30 11:32 palinq (12533) - Gevonden
2023-10-30 11:29 gagu (12270) - Gevonden
2022-08-11 11:53 Bar i Lepsza Połówka (6609) - Gevonden
Nasz przedostatni Kryształek. :-)
Droga do wiodła pięknym lasem, więc nie nudziliśmy się w drodze. Zachęceni uroczymi okolicznościami przyrody przedłużyliśmy sobie potem spacer o kolejne 10 skrzynek. ;-)
Miejsce ukrycia niezwykłe, zwłaszcza ten wał otaczający magazyn - zapewne miał wziąć na siebie siłę eksplozji, gdyby doszło do wybuchu w magazynie.
Łatwo zlokalizowaliśmy pomieszczenie ze skrzynką, ale sama skrzynka i tak była wywleczona poza miejsce ukrycia i mokra oraz brudna. Po uporządkowaniu schowaliśmy w/g spoilera.
Dziękujemy za pokazanie tego niezwykłego obiektu i za zaproszenie na piękny szlak. :-)
2021-08-02 22:43 Serengeti (27708) - Gevonden
Skoro skrzynka jubileuszowa to musi być jakiś jubileusz. Dla mnie mega ważny bo to moja 20-tysięczna skrzyneczka. Właśnie ta skrzyneczka zasługuje żeby być tą wyjątkową. Droga po nią była długa, ale bajecznie piękna. Keszyk w ulubionym przez nas urbexie. Podsumowując,jak dla mnie, skrzynka idealna. Dziękuję i polecam ! :)
2021-08-02 21:54 bamba (29501) - Gevonden
No trochę nam zeszło..około 1:10 w miare równym krokiem...za to jaka autostrada ;))
Jakby Goprowcy jechali to można byłoby się na stopa załapać ;))
Ludzi mijaliśmy mnóstwo, sporo dzieci, więc nie taki wilk straszny jak go malują.
Dzięki...trzeci kryształ do kolekcji
2021-06-23 15:40 freney (10112) - Gevonden
Jak się na miejscu okazało dzisiaj skrzynka cieszyła się dużym powodzeniemMiejsce rzeczywiście trudniej dostępne, i mimo, że wielokrotnie obok przechodziłem, to o samym obiekcie dopiero dzisiaj dzięki tej skrzynce się dowiedziałem. Miejscówka ma swój klimacik, jak najbardziej godny by ugościć Kryształową Skrzyneczkę. Całość bardzo podobała się, a i ludzi dzisiaj jak na lekarstwo, więc tym bardziej wypad w góry cieszy.
Dzięki za kolejną jubileuszową skrzyneczkę do kolekcji :)
2021-06-23 11:11 RoDaJJ (10938) - Gevonden
Dziś na znany szlak wybraliśmy się w nietypowych, jak na ostatnie upały warunkach. Większość drogi przeszliśmy w chłodnej chmurze, która otuliła trasę na której nie spotkaliśmy innych pieszych. To chyba najbardziej niedostępna z serii kryształowej, znakomicie przygotowana w duchu pierwszej, która także jest w miejscu nieczęsto odwiedzanym. Sam obiekt już widzieliśmy ale dziś eksplorowaliśmy w innym celu.
Tym razem pierwszy wpis w logbooku . Przed nami tylko stempelek poprzedników bez daty, choć założyciel zadbał o ołówek na wyposażeniu dla zapominalskich. Dziękujemy za sprowadzenie nas tu okolicznościową skrzynką.
2021-06-20 11:50 night_time (11419) - Gevonden
Jeden z najdłużej zdobywanych Kryształów. Okolica cudowna i znana, ale temperatura skutecznie tłumi chęć do wszelkiego wysiłku. Gdzieś tam na pewno jest jeszcze FTF - trzeba tylko wybrać właściwą drogę do celu. Wybraliśmy krótszy wariant, ale weryfikacja środka transportu z rowerów na butowanie była konieczna. 1,5 godziny w tę i nazad - bilans: FTF mamy, katalizator jest, rowerów nikt nie .... - pełnia szczęściaI jeszcze granica z Czechami otwarta - czas odwiedzić znajomy browarJest moc! Dzięki za Dolnośląski Kryształ. Pozdr.
2021-06-20 11:50 ronja (17289) - Gevonden
Hello,
Jak to było? "Kesze łatwo dostępne", czy jakoś podobnie? Podjechaliśmy nocą do miejsca, które wydawało nam się najbardziej przyjaznym do rozpoczęcia eksploracji. Niestety, wcześniej poczytaliśmy troszkę o nim w necie i uznaliśmy jednak, że poszukamy jakiegoś cywilizowanego noclegu (i parkingu). Następnego dnia ruszyliśmy do boju. GPS twierdził, że da się zrobić to rowerem. No to lecimy, aż się droga nie skończy :) Mimo zaskoczenia spróbowaliśmy ciągnąć dalej, jednak i dalsza, wąska ścieżka też się skończyła. Szybka analiza terenu, opcji alternatywnych i wyszło, że jednak najszybciej będzie z buta. Wróciliśmy do auta, zabezpieczyliśmy sprzęt i ponownie ruszyliśmy do celu. Wyszło nam, że przy upale (jakieś 36 stopni w cieniu), lekko uszkodzonym moim kolanie i charakterystyce terenu da się całość zrobić w 1,5 godziny. Sportowcy zrobią szybciej, wybierający trasy alternatywne trochę dłużej. Zmieściliśmy się w założeniach - najdłużej utrzymujący się FTF, i w sumie najbardziej "niedostępny", wpadł w nasze ręce :) Dlaczego nikt wcześniej nie pokusił się o niego? Okoliczności przyrody przecudne, obiekt w sumie lajtowy, 14 "Kryształ" w kolekcji :) Czego więcej dzisiaj chcieć? Granicę z Czechami otworzyli - skorzystaliśmy z tego w lubianym przez nas browarze :) Pzdr, Wojtek