Ostatni robaczek zaliczony po latach. Wszystko na miejscu osobno. Jakiś gryzacz się dobrał do zawartości. Poskładałem i zostawiłem jak byc powinno. Dzięki 

Dzisiaj zamykanie ścieżki.
Znaleziony i dalej do finału :)
Dzięki.

Wizyta serwisowa. Życie (przecinka gałęzi) wymusiło zmianę koncepcji. Od teraz to jest skrzynka tradycyjna. Zapraszamy do szukania.

Trzy mrówki znalezione. Reszta chyba siedzi w mrowisku. Może w lato będzie łatwiej.

Jest!
Wyjąć łatwo nie było.
Poszło...
Dzięki

Tutaj mieliśmy lepsze i gorsze momenty... Całość zajęła nam jakieś 45 minut.

PS. Ciekawe fakty o mrówkach np. to, że ich sen jednorazowo trwa jedną minutę :P

Ta zabawa z mrówkami, chociaż są urocze była horrorem. Ile ich było - osiemnaście? Przy piątej lub szóstej straciłem rachubę.

W dodatku czerwonej nie widziałem, no chyba, że liczą się czerwone oczy mrówki na finale :)

Dziękuję.

Po czternastej mrówce trzeba było użyć odrobiny magii i się udało.

Niby fajne robaczki, ale jakoś spieszyliśmy się aby je podjąć jeszcze zimą. Przed ROBALAMI.

Dzięki.

Dla mnie trudna skrzyneczka. 10 minut szukania mrówki. Już zrezygnowany, nagle ujawnia się przed oczami. I tak z dwa razy. Trudna i męcząca, ale się udało!

Tutaj szczęście dopisało wpadłem od razu na ostatnią mrówkę. Skrzyneczka na miejscu.

Odwiedziny u rodziny. Czyli Chrząszcze2 na robaczkach. Dziękujemy

Mordercze zadanie, zwłaszcza bez okularów. Ale udało się. Zostawiam GK. Moze ktos kiedys znajdzie... tftc

Znaleziono

5  mrowek znalezionych błyskawicznie, a potem kręciliśmy się chyba z 15 minut  bez powodzenia, szkoda bo keszyk fajny. 

nastawiliśmy się na gwiazdkę i z pewnością by była ale pokonała nas ta mrówka. 5 etapów szybciutko, a później blokada, chodziliśmy dookoła zataczając coraz większe kręgi, Serengeti napisała 15 minut...wydaje mi się że sporo dłużej chodziliśmy, szkoda...nie udało się

Kesz wcale nie jest taki trudny, szczególnie jak się znajdzie pierwsze mrówki i już wiadomo czego szukać. Od każdej widać dwie następne i to nawet jak są liście na drzewach.

Ja też odnalazłem tylko 2 mrówki jak poprzednik i dałem  spokój. Skrzynka jest i tak do przeniesienia, bo w tym miejscu leśniczy wyznaczył gniazda, które naj prawdopodobnie zostaną wycięte w przyszłym roku

Po dwóch mrówkach trop mi się urwał. Byłem już na tyle zmęczony pchaniem roweru po lesie, że nie miałem sił latać do skutku po okolicy jak poprzednicy pisali w logach, zwłaszcza że biedronki mrówki pewnie nie idą prosto tylko kręcą, bo na osi prostej nic na pewno już nie było. Do mnie nie przemawia ta skrzynka, zwłaszcza że znowu bez ścieżki i znowu pchanie roweru  :(

Jak dobrze, że za dnia robione to "mrowisko". Nie było łatwo ale warto. Dziękuję:)

Byliśmy pracowici jak mrowki, tak długo krążyliśmy, aż dotarliśmy do finalu. Dzięki za kesza

Całkiem spoko zrealizowane, trochę ciężkie w znalezieniu. Baliśmy się że drzewa z mrówkami zostały wycięte ale chyba nie... w każdym razie udało się zrobićDzięki!

Powrót po trzech tygodniach na ścieżkę z całą familią, dzisiaj warunki bardziej sprzyjały. Keszyk startowy znaleziony bez problemu, później nieco w błąd wprowadza spojler aby szukać nisko a tu raczej było trochę wyżej. Tak czy inaczej zabawa była przednia. Świetny pomysł! TFTC!

Kilka nowych mrówek wyszło na spacer. Więcej nie potrzeba. Miłej zabawy.

Co prawda pierwszą mrówkę Gina namierzyła od strzału. Ale na tym koniec. Po godzinie poszukiwań odpuściliśmy.

Może innym razem?

Dziękuję

Sczerze to jestem skołowana co do oceny kesza. Bo w sumie to bardzo ładnie i oryginalnie wykonane etapy, nie wiem ile ich było ale dużoooo mrówek nam sie przewinęło. Do finału po bardzo długim czasie trafiliśmy i najpierw go zobaczyliśmy bo czerwona mrowke to musieliśmy szukac był po drugiej stronie niz się szło na finał wiec dziwnie. Ale..może i bylaby świetna zabawa gdyby..no właśnie.. gdybyśmy nie robili tego kesza w totalnej ciemności ze światłem komórek...to była jakaś masakra..juz sami nie wiedzieliśmy, gdzie przed chwilą xos znaleźliśmy i kilka razy się wracaliśmy. Przeważnie takie kesze są z jakimiś odblaskami..no ale nikt w sumie nie mówił że kesz jest nocny..bo absolutnie taki nie był. Pojawiające się czasem strzałki tez były pomocna choc nie było pewności, że ktoś ich wcześniej nie obrócił. Dla nas to była gehenna ale doceniany pomysł i wykonanie za co leci zielone...podsumowując.. NIE RÓBCIE TEGO KESZA PO ZMROKU!

Poszło szybko i sprawnie, etapy od strzału znajdowane w totalnej ciemności, nie mieliśmy żadnego problemu z którąkolwiek z mrówek i całość zajęła mniej niż minutę..haha...

Na początku szło bardzo topornie, po konsultacji w jakiej odległości i kierunku idą mrówki jakoś poszło ;)

mrówy przegoniły nas po lesie TFTC(:-

Jak mówił Shrek do osła - jakoś poszłodzięki za mrówczy spacerek ;-)

#1780
Rowerowe czyszczenie okolicy. Dokończenie ścieżki w mokro-błotnych okolicznościach przyrody. Tu na ostatnim etapie pomógł telefon do przyjaciela. Nie będę oryginalny - jak się zazieleni, to nie ma szans :)
Dzięki za kesz, pozdrawiam

Genialna zabawa. Nawet mugolka kazała przekazać zachwyty. Dzięki

Ależ to to fajne. Znalezienie pierwszej mrówki stanowiło pewien problem, gdyż nie było wiadomo czego szukać. Ale później poszło błyskawicznie, ostatecznie najpierw znaleziona finałowa skrzynka, a później czerwona mrówka :)

dalszy ciąg wyprawy na Geo Robaczki.

Keszowi przydzielam gwiazdkę.

Dziękuję za kesza.

I to było keszerskie mistrzostwo świata - podążanie za mrówkami [8)]. Świetny kesz. Miłe spotkanie z innym keszerem i jego dzieckiem. Dziecko znów przyniosło szczescie. Leci gwiazdka. Dzięki.

Edit: sprostowanie - keszerka z ojcem :). Młodociana keszerka - brawo. 

Sporo tych mrówek udało się nam znaleźć ale czerwona się nie chciała pokazać. Jak przybędzie zieleni nie będzie już tak łatwo. Najpierw znaleźliśmy kesza a potem dopiero samą mrówkę. Przy okazji miłe spotkanie z innymi poszukiwaczkami mrówek. TFTC

Jeszcze małe sprostowanie do wpisu gosia1725... Nie keszer z dzieckiem tylko keszerka z ojcem... ;-)

Mrówki najdłużej broniły swojej siedziby. Lekko irytująca zabawa ;)  współczuję kolejnym poszukiwaczom. Wszystko się dobrze skończyło, chociaż gdyby nie współposzukiwacze, to kręciłabym się dłużej, ślepo wierząc "strzałce".  Dzięki za zabawę :)

Miałam duuużo zabawy w poszukiwaniu kolejnych mrówek. Najtrudniej było z pierwszą. Fajny kesz. Dzięki.

Mocno irytująca skrzynka. Ale w sumie fajnie było. Dzięki.

Mrówki mają słaby wzrok? To co o keszerach powiedzieć. Zlokalizowanie pierwszej zajęło niemało czasu. Potem jak już wiadomo, gdzie się schowały, poszło sprawnieNiby znana metoda, a ile radochy! Dzięki za kesza!

Przyjemna i w sumie prosta keszyna, o ile się patrzy w odpowiednim poziomie. Dzięki

O kurde, pomyliłam Mrówki z Ważką- to tu mi się podobało bardziej, hehe ;)

Dzięki:)

Drugie podejscie do kesza, poprzednio trop sie urwal I zabraklo czasu za to dzis ciag dalszy I mrowki sie poddaly .

No prawie nas pokonały te mrowki ale daliśmy radę.

dobrze, że wizura dzisiaj dobraLeniwa szwędaczka po lesie z Żonką i miejscami z Założycielami. Dzięki za kesza.

dziękuje za kesza

Proszę się nie martwić o przyszłych poszukiwaczy. Jak drzewa się zazielenią to pewnie więcej mróweczek wyjdzie na spacer :-)

Ośmiu chłopa i małe mrówki...
Jak to napisał Unikorn... byliśmy zdecydowanie za wysocy:)

To jest wersja oficjalna, innej nie było:)
Brawa dla Unikornowej drużyny:)

Dzięki za kesza.

Na początku nie zaczailismy o co chodzi. Wspólnie z Paulinką, pawello, Don Vito i teamem asitilla. Dzięki.

Wzorowy przykład kooperacji keszerskiej. Wiosenna ekipa namierzyła okolicę ukrycia, ale chyba byli za wysocy i nie potrafili znaleźć. Córka wpadła na miejsce i od razu wyciągnęła kesza spod drzewaDzięki za skrzynkęPozdrowienia dla Wiosennej (niemałej) Ekipy 

Zaliczono w ekipie eventowej. Dzięki za chwilę radości z keszem :-)

W sumie można by go było nazwać tym keszem wstydu no ,ale kto się do tego przyzna. No kto ?

A wystarczyło na sprawę spojrzeć tylko z odpowiedniej perspektywy (◠‿◕)

Szybko i sprawnie!

...

..

.

NOT!

Jak zobaczylem o co chodzi w zabawie (temat znany i bardzo lubiany) to zaczalem sie zachwycac, ze lubie, ze costam.. Jak dotarlismy na "final" i zaczely pojawiac sie problemy, to powatpiewalem w swoje slowa. Aha, na tym keszu akurat bylem 1h po Wiosennej Ekipie, wiec nie wiem o co chodzi z tym Las Vegas. Nie no, las faktycznie byl.

Swietnie wykonane "etapy" , zielona za nie. Nastepni na pewno beda sie swietnie bawic, zwlaszcza latem :D

Świetna zabawa. Tam gdzie nie dali rady dorośli, mała keszerka dała radę od strzałuKesz zaliczony razem z keszeską, pierwszowiosenną ekipą.
Dzięki :)

Początkowe mrówki trochę przystawiły, ale później podkręciliśmy tempo. W lecie chyba będzie ciężej jak roślinność obrodziTFTC! Razem z gagiem, palinq, Don Vito i teamem astilla.

Dzięki za kesza!

Pora na wycieczkę po lasach Wymysłowa w wesołej ekipie z Palinq, Gangiem i Pawello :)

No tak... Nowa ścieżka to i wyścig po FTFy trwa.

Paczałki i były, ale na geoslepote nie ma rady ????
Po chwili objawiło się i jakoś poszło - po nitce do głębka.

Poziom trudności na wiosnę/lato - daję mocne 100 na 5. Powodzenia życzę tyle powiem.

TFTC

Chyba trzeba zainwestować w paczałki, bo na początku wzrok nie wyostrzył kierunków. A jak wyostrzył to i tak nie było łatwo. Życzę powodzenia tym co przyjdą tu jak drzewa obrosną liśćmi. Poziom trudności wzrośnie do 100 na 5:) Wiosenna wycieczka w śniegu. Dzięki:)

Dziękujemy Unikornom za przybycie, bo krążylibyśmy tam pewnie do teraz ;)

Poszło szybko i sprawnie, dzięki za kesza - tak brzmi oficjalna wersja :D

Wtajemniczeni wiedzą, jak było na prawdę ;)

Dzięki za kesza :)

co zdarzyło się w las Vegas pozostaje w Las Vegas :) 

 wielkie brawa dla młodej poszukiwaczki , zaoszczędziła nam czasu 

podziękował za spacerek