Skrzynka została zarchiwizowana. (Zgłoszenie #10315)

Witaj!

Wpłynęło do nas zgłoszenie #10315 dotyczące skrzynki Ruiny Benenard. Proszę o sprawdzenie czy kesz jest na swoim miejscu i o ewentualną reaktywację w innym dostępnym miejscu albo zmianę statusu.

W przypadku braku reakcji na tę wiadomość, po upływie trzech dni status skrzynki zostanie zmieniony na "zarchiwizowana".
W razie pytań, proszę o kontakt z Centrum Obsługi Geokeszera.

Pozdrawiam,
tsalarioth/COG

Dopiero gdy zajechałem pod ruinkę zobaczyłem kiedy było ostatnie znalezienie. No ale jak już jesteśmy, to poszukamy. Mnóstwo cegieł przewalone, pod żadną nie było kesza :(

UZnaleziono podczas psio-wędrówki.

Znaleziona :) 

Byłem tu kilka lat temu jako początkujący keszer. Wtedy się nie udało. Dzisiaj sukces już po chwili. Dzięki

Od razu wiedziałem gdzie on jest, tylko nie miałem dość siły bo było przymarznięte, a Kubash i tata wcale nie chcieli mnie słuchać. Dopiero jak mnie posłuchali to od razu się okazało, że miałem rację.

Dziękuję za ten skarb!

Istotnie przydałby się keszykowi mały serwis, choć pewnie jeszcze chwilkę pożyje. Miejsce skryjówkowe namierzone dość szybko, ale po mroźnej nocy wcale niełatwo było się do delikwenta dostać . A sama ruinka - no cóż, jak to taka ruinka...

Dzięki za tego kesza!

Tu też momentalnie bez większych problemów, fajne miejsceJednak dobrze by było, gdyby ją zaserwisowano, dodałem prowizoryczny logbook i woreczek, bo tamten wilgotny.

TFTC!

Piękna pogoda więc wycieczka rowerowa zaczęła się tutaj. Dojazd na miejsce, miejsce nieznane, a co najlepsze w logbooku widnieję mój wpis z lutego tamtego roku, cóż ja i Werrona nie pamiętaliśmy o nim :) 
Ogólnie po spoilerze poszło szybko, dorzuciliśmy jeszcze 2 cegiełki, teraz nie powinno być problemu z namierzeniem. Dzięki !

To była wyśmienita herbatka ! W dobrym, angielskim stylu - w dobrym towarzystwie ! PolecamWymieszam coś na następny rajd. :D

Oto przepis na herbatę z termosu a la MeteorTorebka czarnej Earl Grey + torebka owocówki... preferujemy takie dające efekty smakowe trochę jak grzaniec, czyli np. zimowe mieszanki (Teekane: Winter Time, Magic Moments), albo czarna porzeczka z cytryną Teekane (tu chyba właśnie porzeczka była). a czasem po prostu malinaDosłodzone do smaku.

Znaleziona podczas wyprawy keszowo-rowerowej z Azymut. A konkretnie, to znaleziona przez ... Meteora !W tym właśnie miejscu Meteor i Lawinka zrobili nam swoim przybyciem wielką niespodziankę ! Był nawet poczęstunek gorącą i pyszną herbatką !W ten dzień - 1 st. C /na początku dnia i później niewiele więcej/ ta herbatka bardzo się przydała.Pogaducha była tak fajna, że skończyła się dopiero kilka keszy dalej ! To był prawdziwy kesz Niespodzianka ! - szkoda, że nie ma takiej kategorii.Dziękuję za kesza i bardzo dziękuję za spotkanie.Pozdrawiamy serdecznie ! Już czekamy na kolejne, tak miłe, spotkanie na trasie :)

Razem z Brym w gronie przybyłych tu rowerowo Lavinki i Meteora. Bo to właśnie tutaj mieliśmy dziś okazję się poznać.Nasze spotkanie zostało przypieczętowane pyszną herbatą z termosu Meteora, co dodało nam energii na dalszą rowerową trasę w ten zimny, mocno jesienny dzionek. Co do samego keszyka, to spoiler z opisu jest nieaktualny i trzeba było się posiłkować tym z opisu Tościka. Mimo to keszyk początkowo nie chciał współpracować i zrobił nam się z niego zespołowy "multak". Czyli ja najpierw znalazłem historyczną kłujkę Meteora, która postanowiła w tym miejscu ukryć się przed nim (równo co do dnia rok temu!). A potem w następstwie tego odkrycia, Meteor sprawdzając czy kłujka wciąż posiada magiczne właściwości odnajdywania skrzynek, szybciutko namacał nią keszyka.Zrobiliśmy lekki serwis skrzyneczki i zgodnie z opisami na koniec zostawiliśmy ją pod cegłą. Dzięki za kesz.

Omszałych cegieł dostatek, pod żadną kesza nie widać. Nie miałem ochoty szukać w tym syfie dłużej... Keszowy (?) worek za to znalazłem.

Spoiler nieaktualny... Ta ściana już leży... szukajcie mocno omszałej cegły...  

A, widzę że jednak było znalezienie... przejeżdżałem dziś obok i tak kojarzyłem, że było jakieś nieznalezienie, no to myk w krzaki sprawdzić. Jedna ściana się przewróciła i bałem się, że przywaliła skrzynkę, ale nie - była tuż obok :-)

Wytarłem z brudu i wilgoci, dałem worek, przydałoby się jeszcze zawartość wysuszyć, najlepiej na słońcu, ale to już zachodziło. Można by jeszcze przetrzeć fanty, ale ja już się spieszyłem, bo się robiło późno.

miejsce super
ale musisz aktualizować spoiler bo sciana ze spoileru padła Prawie że na miejsce zchowania skrzynki, i lekko tam zarosło ale zrobiłem zdjecie i mozesz je ustawic tu je dodam. + skrzynka jest słabo zabezpieczona bo wilgoć sie do niej dostaje i woda.

nie znaleziona w 3 osoby

z Wallsonem

Skrzynka znaleziona, fajnie spędzony czas. Moja pierwsza skrzynka, dopiero zaczynam keszować :D

z Dziwakusem. Dodam tylko, że domek się zawalił....

z werroną i dziwakusem

Spoiler ciężko poznać po tylu latach, ale cegła to niezła kryjówka.

Przejeżdżając zajrzałem, skrzynka ma się całkiem całkiem. Poza drewnianą bransoletką, która zapleśniała, reszta trzyma się dobrze. Wywaliłem bransoletkę, bo do niczego się nie nadawała, przetarłem resztę fantów i wnętrze. Logbook trochę wilgotny (strunówka do wymiany), aleda się wposać.

Dziś znaleziona po raz kolejny razem z Siwym, teren mocno zarośnięty, ciężko wypatrzeć skrzynkę, choć teraz powinno być trochę łatwiej bo wydeptaliśmy trochę teren w jej poszukiwaniu, ale ładnie porosła mchem więc i tak trzeba się rozglądać. Nie wziąłem worka żadnego bo przydało by się go zmienić, wilgoć weszła do skrzynki i zaczyna wewnątrz pleśnieć, no i znalazłem tam to co w zeszłym roku wsadziłem czyli gwizdek :)

Potknął sie grigor. Keszyk ciekawie ukryty.

Z całą pewnością jestem tego zdania, iż jeśli Osił by się przez przypadek nie potknął o domniemaną cegłę - to kesza byśmy nigdy nie znaleźli.

Jak się na keszu stoi to trudniej jest go znalezc, ale po pewnej chwili się udało.

W ramach wspólnej wyprawy z alexem22 i r00tem7. <br /> Bardzo chytrze ukryta.<br /> Bardzo dziękuję za kesz :)

szukamy i szukamy a tu się okazało że na nim stoimy :)

Obawiałem sie mozliwości znalreznia, a raczej nieznalezienia w całym domu. Chatka wygląda skromnie wręcz przygnębiająco.
lecz udało się. miejsce okazało sie byc oczywiste. Zostawiam jakieś kinderki, chyba capnąłem jakiegoś GK, ale nie na pewno.

THX ZA CACHE!!!

Pierwsza jaką znalazłem, trochę mi się zeszło bo dobrze się schowała, teren trochę zarośnięty i jeszcze masa jabłek na ziemi.

Out: samochodzik

In: gwizdek

Mieliśmy juz sie poddac ale przez przypadek znaleziona :D

bardzo ciekawie schowana :)

pozdrawiamy 7 RDH Żywioł

No nie powiem, łatwe to nie było. Głównie za sprawą cegły, która była mchem do dołu. Dwa, poprzenicy świetnie zamaskowali. Podnoszę cegłę, nie ma, szukam dalej. Dopiero Meteor kazał poszukać dokładniej... moje oczy były jak pięciozłotówki :)))

Wymieniłam krety i... no właśnie, zabrałam misia, wpisałam do logbooka że wrzuciłam balonik... i czuję,że balonika nie wrzuciłam... obiecuję,że jak będę w okolicy następnym razem to dorzucę :)

no i tak wypadło!!!!ten kesz dosyć szczególny dla mnie ,okazał się moją zdobyczą numer 1000!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!,fajnie ukryty!!!

Ciekawa budowla,sklejana jakby z kawałków.

out:wisiorek skrzat

in:GK + samochodzik

Przejeżdżałem obok, to zajrzałem. Faktycznie wilgotno, choć teraz już tragedii nie ma (widać dobrze ZYR przeserwisował). Rozpakowałem, położyłem na słońcu (ale tylko na chwilę, bo czasu nie miałem), powycierałem zawartość i wnętrze. Logbook w dwóch strunówkach tylko odrobinę wilgotny.

Pewnie woda się w dołku zbiera gdy jest mokro, bo ziemia raczej taka słabo przepuszczalna.

Hello,

Spróbowałem dojechać - osobówką. Na jednej drodze dziury były głębsze niż prześwit. Wygramolenie się z jednej z nich zajęło sporo czasu (na szczęście bez uszkodzeń). Na drugiej wyciągano dostawczaka z błota (a raczej kombinowano, jak to zrobić). Trzecia zapraszała tylko poważne terenówki :)  Musiałem odpuścić - czas gonił. A szkoda, bo nastawiłem się na kesza. Pzdr, Wojtek

Znaleziona,

W środku sporo wody, worki kompletnie mokre. Logbook o dziwo suchy. Wodę wylałem i schowałem jak znalazłem, choć wartałoby poprawić sposób ukrycia.

Złupiona w trakcie przejażdżki rowerowej.

bez wymiany

Znaleziona, bez wymiany

Skrzynka znaleziona.

Czy w tym domu straszy?

in - nic

out - GK Niebieski kosmita

Znaleziona. Tylko wymiana kretów.

 

Ps. Nie wróżę tej skrzynce długiego żywota na środku ścieżki.
kręcą się tam różne osoby... prędzej czy późeniej ktoś na
nią wdepnie lub przypadkowo znajdzie. Chyba do pzreniesienia
bliżej muru.

Znaleziona - bez wymiany.

Znam te ruinki - wiele razy tędy przejeżdżałem i kiedyś postanowiłem spenetrować co się w tych krzakach kryje :-)

in: GK Miss Piggy