Wpisy do logu [RPP] ROB- Świelino #18 8x 0x 1x Pokazuj usunięcia
2022-04-16 12:45 wolgaFC (3012) - Znaleziona
Znaleziona bez problemu, dziękuję.
2022-04-16 12:45 jacawin (3028) - Znaleziona
Skrzynka jest i ma się dobrze,dzięki.
2020-11-11 13:51 Marunio45 (1084) - Znaleziona
2020-10-25 08:08 Jacek.T (3519) - Znaleziona
W niedzielę postanowiliśmy wykorzystać pewnie ostatnie podrygi "złotej" jesieni i wybrać się na spacer, keszowanie i niewielkie grzybobranie. Skrzynek było chyba nieco więcej niż grzybów, ale wrażenie z pobytu na dworze bezcenne. Głównym celem podróży była trasa ze Świelina do Białogardu i niezdobyte na niej jeszcze skrzynki, oraz łapanie po drodze pojedynczych, nieodkrytych jeszcze skrzynek. Poszło tak dobrze i sprawnie, że jeszcze przeszedłem się z Rogowa do Czarnowąsów, i tak ten dzień się zakończył.
Dziewiąta złapana dzisiaj skrzynka, na pieszym, początkowo mocno błotnistym, odcinku ze Słomina do Dobrowa. Dobrze znów zajrzeć w miejsce, gdzie jest tyle wspomnień. Pamiętam, gdy jeszcze leżały tory na nasypie … Skrzynka znaleziona bez większych problemów.
Dziękuję za założenie skrzynki i serdecznie pozdrawiam Założycieli.
Jacek
2020-10-16 22:00 Miki. (16364) - Znaleziona
Znaleziona na 2-dniowym szaleństwie po zachodnio-pomorskim w ekipie BAM. (Badzia Gadzia, areckis, Miki.)
Dzięki za skrzyneczkę i pokazanie miejsca.
2020-10-16 17:05 Badzia Gadzia - (BG) (12838) - Znaleziona
2020-10-16 17:03 areckis (9966) - Znaleziona
Dzięki za kesza i pokazanie miejsca.
Skrzynka znaleziona na dwudniowym, błotnym keszingu po białogardzkich okolicach.
Wpis jako BAM. (BadziaGadzia areckis Miki.)
2020-06-02 21:35 SYSTEM (0) - Komentarz
2020-06-01 11:02 abigeo (6478) - Znaleziona
Dzięki za keszyka!
Rowerowa wycieczka z Białogardu przez Moczyłki, Słonino, Świelino i Rosnowo do Koszalina…
Dzisiaj z samego rana zapakowałem rower do pociągu i pojechałem do Białogardu. Na miejscu odszukałem kilka skrytek ze świata równoległego, po czym ruszyłem na świeżo opublikowane kesze prowadzące drogami w kierunku Świelina. Prawie wszystkie, połączone w całość odcinki, są mi bardzo dobrze znane – w czasach przedkeszerskich bywałem w tych okolicach częstym gościem. Co do keszy, to przy kilku nieźle się zamotałem, jednego nie udało się w ogóle odnaleźć, ale z kolei przy innym znalazłem oryginał i… drugi pojemnik ;)
Pogoda może dzisiaj nie była optymalna na długą wycieczkę, połączoną z poszukiwaniami (upał), ale wrażenia estetyczne zrekompensowały trudy trasy.
Dzięki za mobilizację do wysiłku – pękło 80km, a przy okazji {FTF}
Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite