Zanim zacząłem sprawdzać kordy, to elio już miała w ręku.

Podjęta z poop.

Znalezione podczas powrotu z przedeventowej wyprawy.
Dzięki za kesza i reaktywację

Lektura logów ubogacaOpisów też! Dzięki i pozdrowienia.

Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Bardzo ciekawa historia.

Znalazłem reaktywację, w razie czego wpis można śmiało usunąć.

TFTC :’)

Zostawiam wisielca. Zetka ( 592 100 5.3 ) przy chodniku z widokiem na pomnik. Jeżeli kesz jednak faktycznie jeszcze gdzieś tam się skrywa, proszę o usunięcie reaktywacji. 

Nie było, już jest. Z na 1.7m.

Gdyby nie zdjęcia zamieszczone przez Autora, to nawet ciężko wyobrazić sobie, że stał tutaj taki pomnik. Ciekawa historia tego miejsca.
Dzięki za pokazanie, opis, oraz skrzynkę.  Pozdrawiam  !

Reaktywacja razem z Remol19

Grzebaliśmy ale nic z tego nie wyszło

Poniedziałkowe keszowanie po ZG. Po Drzonkowie czas na "klasyczną" część miasta. Po zaliczeniu dzisiaj kilku innych keszy z serii, które od dawna wisiały mi na mapie nieoczekiwanie pojawiła się szansa na złapanie WIS-u i zaliczenie ścieżki, więc miałem dużą mobilizację, żeby w końcu tu powalczyć. Do autobusu powrotnego zostało pół godziny, zmrok pomagał, więc nic tylko grzebać. Zajęło to sporo czasu (w końcu jak kesz ma się odnaleźć to wiadomo, że będzie w ostatnim sprawdzanym miejscu), ale po ciężkim boju wreszcie się udało. Sam kamień to rewelacyjna ciekawostka - obok przechodziłem wielokrotnie, a nie tylko nie znałem jego historii, a wręcz miałem pojęcia, że tu leży głaz.

T4TC. Fascynujący kawał historii.

Oba kesze znaleźliśmy dosłownie w tej samej sekundzie. Ja jednego, Grzegorz drugiego. Dzięki.

A gdzie tutaj przód :)

W końcu wygrzebaliśmy równocześnie - Hrabia oryginał, ja kopię.

Dziękuję.

Sznurkowa tuba - oryginał nadal na miejscu, a kopię usunęliśmy.

Witam. To, co znaleźliście, to nie mój logbook. Znaleźliście niewłaściwego kesza. Reaktywacja nie była ze mną konsultowana (umknął mi wpis o niej, mimo że była w czerwcu 2020). Nie usuwam Waszych logów, bo nie mogliście wiedzieć, że znajduje się tam nieuprawniona reaktywacja (podobnie jak ja). Natomiast właściwym keszem jest sznurkowa tuba. Przy najbliższej sposobności usunę z terenu "reaktywację" (jak jakiś keszer tam będzie przy okazji, to też może to zrobić, tylko proszę dać znać w logu). Dzięki

Ciachol pochwalil sie fotorelacją z "konkretnego" keszowania, wiec wypadalo dzis ppdjax chociaz cos symbolicznie. Reaktywacja  znaleziona bez problemu bo...lezala "na bezczela" ze bardziej nie mozna. Sznurkowania nie stwierdzono wiec pokrywa sie to z wczorajszym wpisem Nosferatu. . Zagrzebalismy w ziemi i lisciach przy samym kamieniu. Ino nakretka wystaje

Hm sznurkowa tuba ?. No nie wiem, dla mnie to był pet leżący na ziemi, aż musiałem sprawdzić, czy to nie kesz z GC>

Reaktywacja. Tym razem sznurkowa tuba. Proszę przysypujcie liśćmi.

W drodze powrotnej z "Robotników"  kolejna próba przy kamieniu, mimo, że  trochę śnieżnie to "A może tym razem...." ale nadal bezskutecznie.. no nic czekamy na roztopy i szukamy dalejPozdrawiam

Łatwo nie było, ręce pokłute,dzięki :)

to nie było proste, dzięki

hmmmmmm, szukaliśmy 3 razy, nie udało się i zostawiliśmy reaktywację przy samym kamieniu .

Zdobywanie zielonogórskich keszy wraz z Kropką i Kropeczkami w sprzyjających warunkach pogodowych, autem, rowerem i spacerkiem 

Bardzo dziękujemy :)

Nie miałem pojęcia o istnieniu tego kamienia. Tyle razy koło niego się przechodziło. Teraz już wiem co skrywają krzaczory. Dzięki za pokazanie tego miejsca. 

Pierwszy kesz w Zielonej. Obok kamienia przeszłabym nawet go nie zauważając 

Znaleziona podczas przasiadki kolejowej w towarzystwie RudejKocicy. Dziękuję za skrzynkę.
RudyKot

Kolejna skrzynka znaleziona wieczorową porą  zero mugoli, więc poszło sprawnie.

Co do samej twarzy to dobrze, że jest kilka historycznych zdjęć, bo dzisiaj niepozorny kamol, ledwo wystaje spod iglaków.

Dzięki za skrzynkę.

Dzięki za bardzo ciekawą historię! Twarz odnaleziona!

Chyba dziś już nikt nie zwraca uwagi na głaz- jest cały zarośnięty.

Skrzynka podjęta z kris89 tuż przed wyjazdem w góry. Leżała bardzo na widoku, trochę przymaskowaliśmy. 

Świetny kesz, lubię takie smaczki. Podjęty wspólnie z nieska. Pozdrawiam!

Historia z głazem zupełnie mi nieznana a często tamtędy przechodzę. Sama skrzynka też tak łatwo nie chciała się poddać.
Sprzyjała nam niedzielna wieczorowa pora. Dziękuję za kawałek nieznanej mi historii. Zaliczona z siostrzeńcen.

Tej ciekawej historii nie znałamZielonogórskie keszowanie razem z ronją. Dzięki za kesza, pozdr.

Hello,

Twarz musiała być bardzo szpetna, że odwrócono ją do ziemi. Keszyk machał ręką z daleka, domaskowaliśmy go bardziej. Pzdr, Wojtek

Kolejna z serii :-)

Dzięki za kesza.

Szybko poszło dzięki za kesza
Ps. Kesz leżał odkryty na widoku, zabezpieczyłem lepiej
Pozdrawiamy

Dzięki za kesza.

STF capnięty, wieczorem jest trochę łatwiej, dzięki za kesza.

Nigdy bym nie pomyślał,że cokolwiek innego tam było niż tylko kamień.