Wpisy do logu Bernacki Most 8x 2x 0x 1x Galeria
2023-08-05 15:33 Bombadil (316) - Znaleziona
2023-05-07 18:11 polcia&szymaneq (4660) - Znaleziona
Udało się znaleźć. TFTC!
UWAGA! Zmiana miejsca ukrycia (reaktywacja przez Aki. i Gacekk)
2022-03-20 13:24 Aki. (13501) - Znaleziona
Znaleziona z Gackkiem podczas pierwszej w tym roku wycieczki na wschód.
Akcja reaktywacja. Zmienione miejsce ukrycia. Patrz wpis Gackka.
2022-03-20 13:24 Gacekk (11668) - Znaleziona
2021-08-01 14:40 Kapslo-Men (549) - Znaleziona
Rowerowo. Dzięki !!!
2021-05-16 14:28 hratli (4200) - Znaleziona
Dokonaliśmy reaktywacji, faktycznie te okna mogą wnosić coś do sprawySamo miejsce dobre na odpoczynek. TFTC
2021-05-16 14:27 hratli (4200) - Wykonano serwis
W tablicy.
2020-07-17 15:32 tomaszg (846) - Nieznaleziona
2020-06-28 22:51 MiszkaWu (3241) - Nieznaleziona
byłem dwa razy nie wiem czy jest... miejsce z kordów na schowanie nie odnalazło nam skrzynki.
2020-01-23 22:11 Psikiszek (18070) - Znaleziona
Na miejsce zawitałem autem, a nie rowerem. Wiem że są tacy co jeżdżą cały rok i nawet sobie chwalą, ale ja tak na przełomie września i października odstawiam swój wehikuł. Przy skrzynce rozejrzałem się wokół czy nikt nie podgląda, sięgam gdzie podpowiedź i nic. Położyłem nowy pojemnik, jeśli macie coś przeciwko to skasujcie ten log. Mam tylko małą obawę że te okna naprzeciw widzą więcej niż się nam zdaje.
2019-10-13 06:45 wzorowy (3886) - Znaleziona
„Jesień szła coraz głębsza.
Blade dnie wlekły się przez puste, ogłuchłe pola i przymierały w lasach coraz cichsze, coraz bladsze – niby te święte Hostie w dogasających brzaskach gromnic.
A co świtanie – dzień wstawał leniwiej, stężały do chłodu i cały w szronach, i w bolesnej cichości ziemi zamierającej; słońce blade i ciężkie wykwitało z głębin w wieńcach wron i kawek, co się zrywały gdzieś znad zórz, leciały nisko nad polami i krakały głucho, długo, żałośnie… a za nimi biegł ostry, zimny wiatr, mącił wody stężałe, warzył resztki zieleni i rwał ostatnie liście topolom pochylonym nad drogami, że spływały cicho niby łza – krwawe łzy umarłego lata, i padały ciężko na ziemię.
[…] Jesień to była, rodzona matka zimy”.