Nie było lipy. Kesz znaleziony tematycznie, na klęczkach. Dziękujemy ;)

Znaleziono

Chwila szukania kesz się poddał. OUT Sławomira i Mapka. TFTC!

Piękna pieśń. Samotnie, po ciemku nie dałem rady. Po 20 minutach dałem keszowi

ŚWIĘTY Spokuj

Kesz podjęty TFTC

Kordy tutaj pływały jak ryby w akwarium, chwilę mi zajęło znalezienie artefaktu z pierwszego etapu, wyliczenie kordów poszło szybciutko, z odnalezieniem finału miałem ten sam problem, ale w końcu trafiłem we właściwe miejsce. Bardzo fajny i nie przekombinowany mulciak w pięknym otoczeniu sędziwych lip, a na deser wyjątkowy mobilniak, którego jednak z racji wielkości nie przenosiłem, widzę że jest mu tutaj dobrze:). Zostawiłem tutaj geokreta Sławomira - przysłowia keszerskie. Pozdrawiam autora i dziękuję za dobrą zabawę.

Skrzyneczka zdobyta z zaliczeniem 2. etapu:-). Pierwszy, ukrył się bardzo skutecznie, albo przepadł... dziękuję, pozdrawiam!

Poszukiwania pierwszego etapu się przedłużały i nic. Aż tu nagle okrzyk atomixa - jest!!! No i był, ale pojemnik finałowyPierwszy etap chyba mrok pochłonął, albo geoślepota. Dziękuję i pozdrawiam.

Tak intensywnie szukaliśmy I etapu, że od razu trafiliśmy na etap IIDzięki.

Wizyta serwisowa, wszystko OK. Kesza zasiliłem mobilniakiem OP64D3. Można poszukiwać, powodzenia.

Znaleziono

Ciekawy motyw przewodni tej skrytki. Wszystko na swoim miejscu, dziękuję.

Trochę zeszło, bo imo koordynaty pierwszego etapu trochę przestrzelone i szukałem gdzie indziej (za to drugi etap w punkt). Po treści zadania byłem przekonany, że znajdę coś innego, ale to też pasuje.

W obliczu nadchodzących trudności w rozwiązywaniu zagadek i dalekiej drogi po finał zaparzyłem sobie kawę. ( tak, tak w sakwach jest zawsze miejsce na podręczną kuchenkę turystyczną), kawa nie zdążyła ostygnąć a ja miałem finałowego kesza. Przy okazji piękny teren na rozbicie na dziko namiotu.

Dzisiaj postanowiłem wybrać się na serię keszy upamiętniających Edwarda Stachurę. Miejscowość, w której zostały ukryte skrzynki jest mi już znana, bo kiedyś przejeżdżałem tędy. Dzisiaj zajechałem tu od strony Krążkowa. Zaczęło się od zwykłej skrzynki, w dodatku mikrusa, a później to już było tylko coraz lepiej. Całość podjęta w ok. 2,5 godziny. Każdy kesz ukryty w inny sposób, w dodatku niektóre mają bardzo fajne maskowania. Ja podejmując skrzynki bawiłem się wyśmienicie, udało mi się zdobyć wszystkie z nich z czego jest zadowolonym. Podsumowując, bardzo fajna seria z ciekawymi keszami, na pewno godna upamiętnienia Edwarda Stachury. Polecam każdemu tu przyjechać, bo warto! Dziękuję założycielowi za trud włożony w przygotowanie keszy i pozdrawiam serdecznie.

Noo, takie multi to ja rozumiem. Jeden z najciekawszy keszy wieloetapowych jakie podejmowałem. Pomysł na zagadkę super. Z początku trochę nie rozumiałem o co chodzi jak wyciągnąłem artefakt z drzewa, ale po chwili już zrozumiałem. Dłużej trwały wyliczenia kordów niż dojście na miejsce. HehePojemnik zacnych rozmiarów.

Klimatyczne miejsce i sympatyczna zagadka. Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę. Pozdrawiam

Cudne, boskie i wspaniałe, czemu tylko ukrycie kesza było siedliskiem komarów???? Dzięki za skrzynkę i pokazanie miejsca :)

Wizyta serwisowa. Niestety, z powodu działalności czynników zewnętrznych ważna część artefaktu przepadła w mrocznej czeluści. Niemniej pozostała "dostępna" część nadal pozwala na dedukcyjne rozwiązanie zagadki. Zaktualizowałem opis kesza. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, już niedługo artefakt ma szansę odzyskać dawną świetność. W razie problemów służę pomocą. Powodzenia.

Ciekawy pomysł na mulciaka, dzieki :)

już z obrazków wykminiliśmy które będzie prawidłowe rozwiązanie, brakowało tylko wzoru, dzięki , fajne

Uzupełnienie zaległych wpisów. Skrzyneczka bardzo pomysłowa. Trzeba pomyśleć, pokombinować, tak jak lubię. Dziękuję bardzo. 

Obstąpiły nas rzesze stareńkich pątników i weź tu wybierz, z którym warto się bliżej poznajomić?

Sam do nas mrugnął swoim jedynym okiem, co było dalej - nie zdradzimy.

Dość, że po niezbyt skomplikowanych obliczeniach, gdy wyszło nam nic, postanowiliśmy szukać inną metodą - na tzw. "czuja", co uprościło sprawę.

Dziękujemy za świetną zabawę i zaprowadzenie nas w niezwykłe miejsce. :-)

Rekomendujemy poszukiwania naszym Następcom. :-)

Szliśmy na kordy kiedy  zaczęło padać. Schroniliśmy się pod drzewem. Wypiliśmy herbatę i zajrzelismy do kompasu. Okazało się że nasz cel znajduje się kilka metrów od nas po drugiej stronie drogi. Deszczyk już tylko siąpił. Dalej poszło jak z płatka. Fajny ten multak. Fajne też  były okoliczności przyrody w jakich go podejmowaliśmy.
Dziękuję.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Ze względu na wprowadzony zakaz wstępu do lasu (zagrożenie ASF) zawieszam skrzynkę do czasu zniesienia zakazu.

#3105

Reko za pomysłI za miejsce - co za klimat (znowu!!!!). Świetnie się tu bawiłem. 

Chyba sam bym szybko nie wpadł na rozwiązanie. Na szczęście kolega pokojarzył expresowo. Na uwagę zasługują stare drzewka, które w tej okolicy robią niezły klimat. Chyba niejedno widziały... Dzięki.

Z Nannette i Rubinem. W świątynie to ja nie bardzo umiem, ale ostatecznie dało radę.

bardziej wykwintny kesz niż nam się wydawało z początku stąd też początkowa odpowiedź na zagadkę była błędna....

Tu wszystko ma znaczenie :)P

Znaleziona wraz z Żonką i Meghan (MPH) na wypadzie do Głogowa i okolic. Dzięki za kesza.

cudny jesienny weekend w moje ulubionej okolicydzięki za kesza;) znaleziona z meghan i rubinem w deszczowo błotne popołudnie super keszyk i super zamieszanie nam wywołał w drużynie

Razem z marass1111. Dziękuję za skrzyneczkę. 

Szybki i przyjemny multaczek offsecik. Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Poszło

Podjęto.
Dobry Quiz i fajne kesze B-)
Dzięki ;-)

Dzięki za kesza.

Odnaleziono dzięki umieszczonej tam skrzyneczce "berek", która niebawem kogoś poczęstuję. Fanty wymienione, kreciki zabrane w dalszą podróż. Kesz jak zwykle super. Dzięki. 11 października 2019

Znaleziona w większej ekipie, dzięki za kesza!

Artefakt wszybko wydobyty, zagadka rozwiązana błyskawicznie, na szczęście do finału nie było daleko. Dzięki!

Kolejny przystanek podczas rozprawy z Siekierezadą. Pierwszy etap sprawnie namierzony, bardzo się podobał a i sam finał szybko zlokalizowany, solidnych rozmiarów, tak bogaty w fanty, że mieliśmy problemy z jego zamknięciem ale w końcu się udało. Razem z Szablą, Pati666 i Noorbim. Dziękujemy.

Keszowóz zostawiony w okolicy bardzo ciekawe ruiny fundamentów. Skrzyneczka finałowa po chwili namierzona przez Noorbiego. Bardzo przyjemny multak, zwłaszcza pierwszy etapdo finału dołożyłem mobilniaka - Berek. Zabrałem też 2 krety i zostawiłem jednego. Dzięki. 

Pierwszy etap mimo niesprzyjającej aury namierzony sprawnie, później jedyną liczbą jaka mi na myśl przyszła było 108, dopiero jak odpaliłem smartfona i zobaczyłem niegarminowski opis w pełnej krasie wszystko stało się jasne :)

Miałem dzisiaj ochotę spędzić chwilę na łonie natury i przy "porannej" kawie odpaliłem komputra, żeby sprawdzić gdzie by tu się dzisiaj lajcikowo wybrać, a tu jakaś nowa ścieżka zaświeciła na mapie, w sumie nie tak blisko, ale postać Stachury była dla mnie wystarczającym zaproszeniem :)

Dzięki za skrzynkę.

Wespół z xludem i Oponą, uzbrojeni we współczesne smartfonowe siekiery, ruszyliśmy dziś w nostalgiczną podróż śladami Janka Pradery.
Pierwszy etap sympatyczny i nie było problemu z odszukaniem właściwego obrazkaA sam kesz skitrał się chłopakom tak sprytnie, że przeczekałam ich czochranie drzewostanu i drzewoleżu też - po czym wydobyłam kesza jak bym sama go tu schowałaDziękuję!

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

W towarzystwie Lu i Xlud to kobieta nas "wyrolowała" i podjęła znakomitą skrzyneczkę. Dzięki

Rozwiązania w domu jednak się nie dało wymyślić. Oczywiście, teraz, gdy już wiemy co skrywał pierwszy etap - to takie oczywiste :-).

Skrzynka znaleziona w ramach pożegnania września i przejścia na keszowanie jesienią, dziękujemy. i rekomendujemy jej poszukiwania.

Tzw. metoda doktorska tu zawiodła. I to podwójnie, bośmy nie trafili zarówno w temacie zagadki, jak i obstawiając miejsce ukrycia finału. Znakomita krzynka. Przedeventowo, w ramach akcji „ekipa RAR napadowywuje Stachurę”. TFTC!

Ależ fajne miejsce na multaka, no i zagadka wcale nie taka trudna. Przyjemnie się szukało, z przyjemnością rekomenduję. ;-)

Ubawu było co niemiara, zagadka okazała się prosta i fajna, ale dopiero po wczytaniu dodatkowego obrazkaFinał duży i nie trzeba było krążyć do niego, ciekawy pomysł. 

FTF wspólnie z Pawello. Świetne multi, dobrze że nie trzeba było jeździć z jednego końca wsi na drugąDzięki. 

FTF. Podobało się bardzo. Najwyższa nota. Razem z dawidemnd.