No i czas na finał. Już nogi weszły do... gdzie trzeba, a tu jeszcze czeka wspinaczka po mokrej trawie. No ale finał to finał. Poszło szybko. Dzięki za kesza!

Dzięki za pokazanie miejsca i kesza.

Ależ finał dał nam popalić. Rzut oka do góry i już wiadomo, że łatwo nie będzie :-D. Dawno nie miałem takiej wspinaczki. Ale za to z góry ładne widokiFinał zaliczony razem z Chrząszczem i SłabaKinią.

Dzięki :-)

Cóż to był za finał w zimowych warunkach istna wspinaczka wysokogórska jest ryzyko jest zabawa bo ryzykiem okazało się zejściedziękuje piękny finał z pięknym widokiem. Powrót nad udorkę po latach w towarzystwie 2xCH Chochlikiem i Chrząszczem

Finał w widokowym miejscu. Wymagajac e podejście i ładna skrzynia . Gwiazda za spacer doliną Udorki.

Kolejna piękna zimowa sobota na jurze. Dziś koniki, opuszczone miejsca i Udorka.

W towarzystwie Słabakinii chochlika.
Dziękujemy

Fajne miejsce. Przepaść i widok na dolinę. przyjemny kesz.

Dziękuję.

Po przebyciu leśnych szlaków docieramy i w te urokliwe miejsce. Szybkie podejście i finał w naszych rękach. Misja Udorka po pracy. Dziękuję za pokazanie miejsca, skrzynkę i opis. Pozdrawiam  !

Znaleziono razem z Remol19 i Zasad33 TFTC

Wspólnie mała wyprawa z Remol19 Mazek25

Nazbierałem cyferek i literek więc na finał !. Udorka już gdzieś z boku ale końca podejść nie widać. Pięknie tu. Dzięki za kesza.

Mały serwis. Można podejmować. Całość osuszona. Fanty zamknięte próżniowo, powinny nie zawilgotnieć.

Finał musiałem zabrać do domu na osuszenie. Za tydzień powinien znaleźć się na miejscu.

Geościeżka potrzebuje serwisu. Będzie chwilowo nieczynna. Proszę poczekać do wiosny :)

Niedzielne spacerki z Agą i Wicketem. Skrzynka na bogato, nawet po kilku latach. Dziękujemy za kesza.

Miejsce finałowe jak najbardziej godne projektu. Dzięki. 

Świetne podsumowanie całej ścieżki. Miejscówka super,dzięki :)

Duża skrzynia, w fajnym miejscu, koniec wieńczy dzieło, dziękuję za udany spacer.

Finał w pięknym miejscu. Naprawdę podobało się. Dziękujemy i pozdrawiamy

Pięknie finał ze wspaniałymi widokami. Dużo by pisać, ale lepiej przyjechać i zobaczyć:)

Tftc! Doliną Udorki razem z Nan i Rub - no to pora na finał;) Miejsce rzeczywiście zacne, dojście jakoś na azymut więc łatwo nie było - powrót juz bardziej cywilizowany. Sam kesz duży, fajnie ukryty i z pięknym widokiem. Piękne zwieńczenie dnia;D

Świetne miejsce i ładny widoczek z okolic kesza. dzięki za kesza

bardzo fajny spacer, nie byłam wcześniej w tym miejscu - polecam i dziękuję;)

Piękny widok z miejsca ukrycia finału. Bardzo dziękuję za fajny projekt :)

Ohh ten finał zdobywany na głodzie. Brakowało nam jednej cyferki kiedy byliśmy w okolicach kordów rzuconych na mapę tego finału sądząc, ze fizycznie gdzieś musi być niedaleko. Wstawiając wszystkie cyferki w miejsce niewiadomej tylko dwa rozwiązania zbliżały się do pewnego charakterystycznego miejsca w okolicy, wybraliśmy się najpierw na te bliższe i o dziwo okaząło się trafne. Minimum fizycznego wysiłku, fajna miejscówka na kontemplacje i nacieszenie się całą okolicą z geościeżką w roli głównej. Dzięki za wyciągnięcie nas w te nieznane dotąd okolice

Udało się bezpiecznie wejść i zejść Finał znaleziony i dzięki temu ścieżka zaliczona, wspólnie z Zyfiką

Cyfry podstawione, kordy policzone to trzeba było się pofatygować na góręŁatwo nie było, ale daliśmy radęKesz znaleziony z Unieskim, dziękuję.

Witaj futerror!

Miło nam poinformować, iż Twoja skrzynka została wybrana skrzynką tygodnia.

SERDECZNIE GRATULUJEMY!
Zespół Opencaching

dzięki za skrzyneczkę poszło szybko i sprawnie (-:

Ta wspinaczka w porównaniu do krzyża na skale to pikuś. Całe zbocze wypalone. Ale skrzynka ma się dobrzeDzięki wielkie za finał w malowniczych okolicznościach przyrody :-)

Mały wypad keszerski na domykanie ścieżki :)
Wszystkie cyferki udało się spisać i wyliczyć kordy, więc dotarcie na miejsce poszło sprawnie.
Znowu wspinaczka (no tak, skoro jest skałka to wiadomo jak się to musi skończyć) - teren wygląda jakby był na nim jakiś pożar.
Kesza udało się bez problemu znaleźć, jego rozmiar mnie zaskoczył. Bogato wypełniony :)
Widoki tylko uprzyjemniły wpisywanie się.
TFTC

OUT: geokret Batalion "Miotła"

Bardzo przyjemne podsumowanie całości. Kesz fajny i widoki super. Dzięki

Wymagający ten finał.
Łatwo nie było.
TFTC

Po wielu perypetiach nadszedł czas na finał. Dzięki.

Finał oczywiście znowu wysoko :))) Ale mam już wprawę  we wchodzeniu. Dzięki.

czas na finał , całośc męcząca ale dajaca satysfakcję , warto było , piękne dzieki

zostawiam wszystkie krety 

Finał - świetny. Skrzyneczka zacna a i widoki fantastyczne. Całość rewelacyjna choć wymagająca.

Przyjemny, chociaż wymagający finał. Całość bardzo się podobała. Dziękuję za przygodę.

STF na finale brawo ja i to sama!

Miejsce mijane już było i od razu zwróciło moją uwagę. Podchodzę prawie na kordy i wszystko jasne skąd 3 kreski, szukam ścieżki, jest i na górę. Lepiej dojść na sam szczyt niż azymucić bo można się zdziwić na tej łączce z ilością dziur. Piękny finał. Dziękuję:)

Już zmieniona na 14 - ilość wymaganych skrzynekmożna zapisać

Fantastyczna ścieżka!. Razem z Pawello, palinq i gagiem. TFTC!

Świetnie dobrana miejscówka finałowa. Szkoda, że nie było dane zobaczyć panoramy okolicy. Razem z Volframem, palinq i gagiem.

Piękny finał w niesamowitym miejscu. Las udorski od zawsze mnie przyciągał, bo to taka oaza leśna na tym rejonie, patrząc na mapę. Dziękuję za przecioranie po terenie i masę zabawy. Czas operacyjny keszowania to 4 godziny, gdzie dało się, robiliśmy autem, w lesie natomiast z buta, najpierw kilka keszy od południa a następnie przejazd i atak na te bardziej z północy. Sam mam w ścieżce 2 swoje kesze i niestety nie uda mi się ścieżki zalogować. Ale gdyby tak obniżyć próg do 2 nieznalezionych do zaliczenia? Wspólnie z Paulinką, Pawello i Volframem. Dzięki.

A tak się zastanawialiśmy przejeżdżając, że jakto tutaj nie ma kesza. A potem cyferki finału powiedziały wszystko. Kesza jednak przez przypadek na pewno się nie znajdzie. Gdyby nie zmrok, pewnie zobaczylibyśmy całą dolinę, ale niestety popołudniowe keszowanie doprowadziło nas do finau po zmroku. Może kiedyś tu wrócimy, bo swego czasu trasę przez Udórz przemierzało się kilka razy w tygodniu... Dzięki za świetne miejscówki i tradycyjne podejście do keszowania (miejce first!):)