Trochę się pokręciłem na górze i patrzę jestWszystko pokryte śniegiem, dlatego łapki nie udało mi się znaleźć. Dzięki

Łapa wilka sprawnie namierzona, kesz ma się dobrze.

TFTC:)

Na pieseczki popatrzyli…i się wcale nie nudzili :P

Znaleziona! Łapka mnie urzekła ! ????

#5266

Wzgórze znane, widoki zacne. Chyba zbyt zacne to za dużo ludzi tu bywa i kesz znika. 

Kamień z łapą z wierszyka odnaleziony, kesza brak więc zrobiłem reaktywację. Nie wiem ile przetrwa, bo w pobliżu trochę puszek - widać, że się tutaj przesiaduje. 

Nie znalazłem. Coś w rodzaju kamienia ze śladem było, ale obok niego nic.

Interesująca górka, nie ma co. Takie kilka w jednym i dla każdego coś miłego. Widać, że sporo tych gruzów było.
Cieszę się że nie muszę rysować mapy tego terenu, bo na poziomicach to bym połamał ołówki. ;)
Ale fajny pomysł na ukrycie. Dzięki za keszyk i przyprowadzenie mnie tutaj, bo na tym wzgórzu jeszcze nie byłem.

@teatr_alter_ego 

Znaleziona, piękne miejsce :)

Ładny wybieg dla czworonogów - bawiły się w nim dzieci, z mamusią [!] ... Kesz ma się doskonale. Dziękuje

Dziękuję, znalazłem.

Znaleziony wspólnie z Elkaaa. Dzięki!

Szybki i przyjemny keszyk. Pierwszy znaleziony we Wrocławiu. Dziękuję :)

Ostatnio tu byłam, gdy wszystko pokrywał śnieg, dziś po śniegu śladu nie ma.... Dwa różne oblicza wzgórza - każde ma swój urok.  Niejedno piwko się tu piło, także ten - masa wspomnieńKesz zreaktytwowany za zgodą właściciela, miejsce ukrycia bez zmian. Dziękuję.

Znaleziona bez problemu, tym bardziej, że "skrzynka" leżała obok miejsca ukrycia. Po wpisie włożyłem na miejsce. Dziękuję za spacerek.

Bardzo fajna okolica i ładny widok z góry. Keszyk szybko i sprawnie. Razem z Alą na niedzielnym spacerze. Dziękujemy i pozdrawiamy! 

Z Mańkiem i maluchami, dzięki 

Z Rogatkiem i młodocianymi. Dzięki. Keszyk leżał na trawie. Wsunęliśmy pod właściwy kamień i przymaskowalismy mniejszym. 

Byłem tu ostatni raz ze 30 lat temu. No trochę się zmieniło nie powiem. Miejsce ma fajna panoramę na zajezdnię. Niestety miejsce kesza ewidentnie rozgrzebane i kesza nie było. Pozwoliliśmy sobie na reaktywację zgodnie z wierszykiem i demaskowaliśmy betonem. Dziękujemy serdecznie, z ta okazje do dreptania po okolicy z czoko.

Przy spacerze popołudniowym z mężem. Znaleziona chociaż mnóstwo piesiarzy skazuje na długie oglądanie widoków ze wzgórza.... dziękuje za skrzyneczkę :)

Drugie podejście po reaktywacji kesza. Zasłona zrobiona przez pieseła. Dzięki

Wiedzę po pewnym czasie rozwodu z keszowaniem , że Wzgórze Słowiańskie obrodziło keszami z różnych opcji :)

Historia powstania była mi znana. Co więcej każdy wypad ze szkoły podstawowej do jakiej miałem nieprzyjemność  uczęszczać ( bardzo patologicznej w tym czasie ) był właśnie tam - wystarczało przejść na drugą stronę ulicy, ale patola zostawałaTeraz jest tam zdecydowanie lepiej. Działająca fontanna, oświetlenie, wybieg dla psów - duża poprawa i trochę zmienił się obraz tego terenu który pamiętam z młodych lat ( może nie pamiętam usypywania, ale zaraz potem byłem tam). Ogólnie nawet po zmroku już nie boję się tam spacerować jedynie nie polecam wizyty pomiędzy garażami, a  nasypem kolejowym bez względu na porę  - korzystałem to wiemPamiętam jeszcze jak jeszcze w zimie był śnieg i zjeżdżało się na wszystkim co się dało, a jak nie było na czym to na 4 literkach też fun był ogromny. 

Sam kesz - myślałem, że będzie masa szukania, ale nie. Sam opis jest na tyle precyzyjny, że ze znalezieniem nie było problemu.

Lubię tu wracać. Za wybiegiem dla psów na górze polecam widok zajezdni tramwajowej i nowo powstających budynkow. 

Dziekuję i pozdrawiam

Skrzynka zaginęła (był maly PET) teraz jest reaktywacja. Pojemnik mikro kształtu pojemnika po kliszy choć nieco mniejszy

Skrzynka chyba zdewastowana. Jeśli to był pojemnik wielkości kliszówki to znalezione ale pełen ziemi. 

Zakopalismy z powrotem. Liczymy z dziećmi na serwis by móc zaliczyć skrzynkę

Kolejne wzgórze zdobyte.

Bardzo fajny keszyk, po wskazówkach do celu  :)

No i tak sobie usiedliśmy na kamieniu znużeni i niespiesznie podjęliśmy kesza. Leniwie, przyjemnie. Dzięki!

Prosty, przyjemny kesz. Dzięki!

Szybkie znalezionie, szybkie wpisanie i szybkie zmycie się. Psom za płotem nie podobała się moja obecność i wolałem nie przedłużać.

Znaleziona z Weroniką i Adamem na małej wycieczce rowerowej. Na górę wdrapaliśmy się dość szybko najpierw przetestowaliśmy plac zabaw dla dzieci a następnie wyprawa po skrzyneczkę. Zastanawiałem się o jaki znak łapy chodzi. Gdy dotarliśmy w odpowiednie miejsce wszystko stało się oczywiste. Pamiętam że kiedyś za dzieciaka z tej górki zjeżdżałem na sankach. Stare czasy kiedy zima była zimą a lato latem.  Ze szczytu piękne widoki na okolicę. 

#1077 

Obrazki do tego wpisu:

Logbook

FTF

Wzgórze Słowian przyszło zwiedzić

okolicę po latach znowu nawiedzić.

Nie było mnie tu kilkanaście lat,

doprawdy jak liczę to czasu szmat.

Nie kojarzę w ogóle tego pomnika,

a raczej on stamtąd nigdzie nie znikał,

Wybiegu dla psów na pewno nie było,

więc coś się na pewno tutaj zmieniło.

Dźwięk jadącego tramwaju też jest,

podobnie jak ukryty na wzgórzu kesz.

Nie spodziewałem się już FTFa, ale udało się. Łapa psia jak i noga człowieka zobaczone. Dzięki.