Zachowana bryła wiatraka jak kopiec termitów;) TFTC

Podjęta wspólnie z ISE Dęblin.

Kesz zdobyty przy okazji przygotowywania materiałów do pracy dyplomowej. :)

Ciekawy obiekt, nawet jakoś się trzyma pomimo stanu technicznego.

TFTC

w drodzę na Srebną Górę , mały przystanek zaowocował skrzynką , dzięki pieknie

Po drodze. Ciekawy obiekt, ale lepiej uważać na głowę wchodząc do środka:)
Afterparty po IV niepodległej. Dziękuję

Przy okazji Mamy Niepodległa IV. Fajny drive in, na początku myśleliśmy że to wapiennik. Dziękujemy za kesza :)

Skrzyneczka szybko znaleziona po spacerku w dzień niepodległości. Dzięki

Rano we mgle nie można było dojrzeć wiatraka, ale teraz widoczność lepsza. Faktycznie - błyskawiczny drive-in. Należy się jednak skupić na podjęciu z odpowiedniego miejsca, bo z drugiej strony jest piękna pajęczyna, albo coś innego włochatego

Mamy niepodległą IV edycja. W wesolej Łódzko Śląskiej ekipie.  Dzięki za kesza I pokazanie ciekawego miejsca.

Krótki weekendowy wypad do Srebrnej Góry. Drive-in, szybki wyskok i skrzynka namierzona.

Dzięki i pozdrawiam.

I tak sobie niszczeje ten wiatrak. Dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca.

Wiatrak holenderski w znacznie lepszym stanie można podziwiać m.in. pod Sobótką. Tu jedynie jego połowa i szkoda bo to piękne budowle. Dzięki za keszyk.

Jakże inny od współczesnych! Pierwszy kesz na dziś, rozpoczynający ścieżkę. Zanim Księżniczka ogarnęła swą garderobę to Gura już śmigła odpalałDzięki za pokazanie budowli!

#5583

No takiego wiatraku to ja jeszcze nie widziałem. Fajne miejsce widokowe na okoliczne góry ;) 

13 lipca 2023 10:16 Wiatrak
Zajrzałem z ciekawości, jak wygląda nowa wersja, a tu już pieczątka w logbooku. Oryginał był niemal pod dzisiejszą wersją, przy murze, pod darnią, w woreczku jak skarpeta, poprzerastanym korzeniami perzu. Kto wie, czy nadal tam nie leży, bo nie widać śladów aktualnych poszukiwań. Spróbowałem, ale bez skutku; potrzeba jakiegoś kilofka, tylko po co osłabiać konstrukcję wiatraka, a jeszcze jakby jakiś granat z wojny się zawieruszył?
T4TC

Wiatrak przyciągał już mnie jak magnes dwukrotnie. Raz kesza wcięło to zrobiliśmy sobie na kordach degustację tortu urodzinowego. Przy drugim podjeździe pełen sukces. Świetne miejsce, dziękuję za kesza!

Nowe miejsce ukrycia

Teren przeszukany, bez powodzenia niestety.

Przeczesane korzenie centymetr po centymetrze przez 6 oczu

22 października 2019
Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że to ruiny pieca. Jeden dziadek opowiedział, że kiedy chodził do podstawówki, wykopali z chłopakami w "piecu" płytko zakopaną broń poniemiecką z ostrą amunicją i poszli strzelać gdzieś na jakieś wzgórze, i... nadjechał bus, i nie dowiedziałem się, jak się sprawa zakończyła - pewnie każdemu rodzic ogródek skopał.
W busie też wszyscy byli za wersją "piec", poza jednym starszym, który zapamiętał skrzydła wiatraka i to, że w trakcie wielkiej wichury skrzydła zostały zerwane i poleciały aż na drogę do Mikołajowa.
W górnej części konstrukcji widać wieniec otworów po belkach, które stanowiły podstawę obracanej  głowicy dachowej ze śmigłami. Taka głowica, dzięki ramieniu z wiatrołapem, ustawiała się samoczynnie skrzydłami pod wiatr (wiatrak holenderski).
Podniósłbym ocenę trudności zadania o 100% z uwagi na maskowanie, ale z drugiej strony, w czym nasze babcie i dziadkowie swoje skarby trzymali?! W dodatku maskowanie zostało "zasznurowane" korzeniami - niezła historia.
TFTC