Nie udało się.

Świetny pomysł na skrzynkę, było ciekawie podczas poszukiwań:-). Bardzo dziękuję, pozdrawiam:-).

Znakomita zabawa. Rozkaz z komputera trochę zaciemnia, a nie koniecznie rozjaśnia zadanie do wykonania. Ale i tak znalezione fragmenty szyfru pozwoliły dotrzeć do skrzynki. Dziękuję i pozdrawiam.

Na pierwszym etapie trochę się pokręciliśmy. Nie wiem czy znaleźliśmy wszystkie części, na szczęście były wśród nich te kluczowe do znalezienia drugiego etapu. Dzięki.

(Nie całkiem)znaleziona w ramach spaceru po lesie (i po skrzynki) z Katką_40, Nuką i Horusem. Pierwszy etap zlokalizowany, a potem już jakoś nie mieliśmy pomysłu co dalej... Niby jakieś obiekty w pobliżu pasowały, ale jakoś zabrakło nam energii chyba. Chyba ta część serii jest za trudna dla nas...

Pomysłowy i zakręcony multak ,po dłuższej chwili ogarneliśmy o co chodzi,dzieki :)

Myśmy znaleźli 6 części więc wynik nie taki zły, najważniejsze że te właściwe dały się znaleźć, dziękuję

Komputer pokładowy namierzony sprawnie, później było lekko pod górkę, ale ostatecznie zgarnąłem co należy i na finale skrzynka przywitała mnie nieźle zamaskowana.

Dzięki za kolejną czterdzeistkę do kolekcji :)

Będąc w okolicy postanowilismy spróbować przygód spod znaku 4 x 40. Elementy po krótkich poszukiwaniach odnalezione, biologiczny komputer przetworzył i wskazał kierunek - ruch uwieńczony podjęciem kesza (strażnik nas nie wystraszył). Zielonka za pomysł, wykonanie i dobra zabawę! Dzięki - ET SQUAD.

Pełen obaw czy się uda, bo poprzednicy wpisywali, że czegoś brakowało. Znalazłem 3 elementy, i stwierdziłem, że odpuszczam, ale w drodze powrotnej do roweru, dopatrzyłem się 2 kolejnych elementów, które miały cyfry. Nie spodziewałem się, że to będzie już to wszytko. Wizyta na kordach finałowych potwierdziła, że wszystko zostało dobrze policzone

SpacerowoDzięki!

Coś niedobrego się tu zadziało: elementy, których poszukiwaliśmy nie wszystkie udało się zlokalizować, a te które były, umieszczone były w innych miejscach, niż pierwotnie (jak wynikało z rozmowy z Autorami kesza).

Na szczęście Ro poskładał dostępne dane i metodą dedukcji wyznaczył kordy finału.

Dziękujemy za skrzyneczkę. :-)

Podczas gdy Da z Barami szukała szyfru Ro jeszcze tkwił w oparach chemii. Gdy jednak okazało się, że poszczególne elementy nie znajdują się tam ,gdzie powinny,a być może nawet leżą nigdzie, to skorzystał z metody autorskiej (przesłuchanie w lesie każdego drzewa) i zaprowadził grupę do finału. Przy okazji w rejonie do 20 metrów od punktu startowego znaleźliśmy zaplombowaną butelkę z pamiątkowym rysunkiem pary spędzającej tu uroczo czas w 2009 roku. Ciekawe czy były z tego dzieci?
Dziękujemy za możliwość zmierzenia się z koncepcją tej skrzynki, podobno TTF, dziękujemy,

Dzięki pierwszemu etapowi mogliśmy wyjść z roli Pi i Sigmy i przeskoczyć do innego programu, jako uczestnicy Agenta bawiliśmy się pyszniePodobało się bardzo, dzięki :)

Były obawy bo wiedzieliśmy kto był w ekipie przed nami, a to złośnik i mógł zakamuflować nam bardziej niż było..

Odnalezione wszystkie elementy i poskładane do kupy, można było iść na finał..

Rekomenduje za innowacyjny 1 etap, pozdrawiam

Uszkodzony szyfr przynajmniej częściowo odnaleziony, mimo braku komputera udało się poskładać całość jako tako do kupy i odnależć logbook.

Kesz zdobyty w wesołej ekipie podczas spotkania [4x40] TFTC! :-) 

Hello,

A kto to na kordach samotnie stoi? Wzięliśmy marassa ze sobą :)  Zadanie ciekawe, ale czy wykonalne? Musiało tu nieźle walnąć, bo szczątki maszyny znaleźliśmy w bardzo różnych lokacjach. Czy wszystkie mieliśmy? Wbiliśmy dane do GPS-ów i po chwili okazało się, że jest OK, FTF nasz :)  Myślę, że za jakiś czas może być kłopot ze zdobyciem kompletu informacji. Pzdr, Wojtek

udało się poskładać, znaleziona, idziemy dalej

Poszukiwania zakrojone na szeroką skalę ujawniły wszystkie elementy układanki - pozostało zweryfikować kordy w terenie. Dzięki za kesza, pozdr.

Tu spotkałem większą ekipę, z którą razem poszedłem dalej po kolejne kesze. W ramach WIO i docenienia pracy założycielskiej 4 solenizantów. Dzięki. Pzdr.