Kesz znaleziony. Pilnuje go strażnik w żółtym kasku. 

Obrazki do tego wpisu:

Strażnik

Znaleziony, więcej potem.

----

Młody chciał "na dwór" więc niewiele myśląc postanowiliśmy wybrać się na spacer a jak spacer to i kilka keszy po drodze można zgarnąć więc ruszyliśmy do Grodziska. Spacer nie miał być długi - wytypowaliśmy pięć keszy na dobry początek (4GC i 1 OC). Ostateczny wynik 4/5. Przy ostatnim ilość mugoli zbytnio ograniczała poszukiwania ale wrócimy tam jeszcze.

Tu: kiedy zaglądaliśmy z jednej strony dojrzeliśmy kesza leżącego na drugim brzegu. Magnesy bardzo słabo trzymają, mieliśmy dołożyć ale okazało się, że magnesy i owszem mamy ale taśmy brak :-(.

Przy odkładaniu i poprawkach, żeby nie było widać kesz znów spadł, przy próbie podniesienia sturlał się na brzeg wody. Młody z poświęceniem rzucił się na ratunek. Zjechał na tyłku i w pozycji leżąco-brodzącej z butem w wodzie jakimś cudem wyłowił uciekiniera. Ja z kolei podjęłam się ponownego umieszczenia kesza w bezpiecznym, domniemanym pierwotnym miejscu. Niestety słabiutko się trzyma.

Dziękujemy za przygotowanie i serwisowanie kesza.

Kesza oczywiście znalazłem w ostatnim z szukanych miejsc. Same stawy bardzo zadbane, w sezonie pewnie ciężko znaleźć miejsce na ławce.

Nowy pojemnik w terenie, miejsce ukrycia bez zmian

z KasiaJawo na zwiedzaniu Grodziska Maz. resztki znalezione przy mostku zdjęcie i zapotrzebowanie serw8isu we wpisie KasiJawo TFTC

Pierwsza skrzynka znaleziona tego dnia. Dalej udałem se na skrzynki do Kampinoskiego Parku Narodowego, bo na keszowanie po mieście było zbyt zimno. Dzięki.

Szybko namierzona. Jak na magnetyka całkiem duża, nawet kilka fantów się znalazło. Myślę, że logbook niedługo może przemoknąć ponieważ był po prostu luzem włożony do pudełka. Ołówek w skrzynce miał złamaną końcówkę, na szczęście miałam własny długopis. Park ogólnie całkiem fajny. Dzięki za kesza!

Trochę gimnastyki i jest. Dzięki. 

Znaleziona z nonamed :) 

Dużo pająków!Dzięki za keszyka

Znaleziona w strugach deszczu :)

Dzięki za kesza!

Jest. Dzięki.

Kaczuchny pilnują kesza. Mimo kwarantanny sporo ludzi na spacerze. Dziękuję za kesza i pokazanie miejsca

Odwiedzając to miejsce nie wiedziałam, że to ostatni taki widok na długo. Dziękuję.

Dziś była piękna pogoda więc było mnóstwo spacerowiczów i prawie wszystkie ławeczki były zajęte.

Przyjemny keszyk. Dzięki.

Wypatrywałem go mając głowę metr od niego, na szczęście Janusz zauważył z daleka.

Dziękuję.

Znaleziona w upalny, sierpniowy poranek. Podjechałem tu rowerem, by jednocześnie zrobić sobie mały postój i znaleźć skrzynkę. Z miejsca zająłem strategiczną ławeczkę (jedyną zacienioną w okolicach kesza), było pustawo, więc tylko przeczekałem jakąś babcię i zanurkowałem po kesza.

Gorzej z odłożeniem, bo nagle zaroiło się od ludzi - z dziećmi, z psami, babcia którą przeczekiwałem szukając kesza robiła kolejne kółko wokół stawów, grupę przedszkolaków... Jakaś matka z wózkiem zainstalowała stanęła w pobliskim cieniu i  mam wrażenie, że czatowała na moją ławkę... ale ją przetrzymałem i po dłuższym czasie sobie poszła. Musiałem przeczekać jeszcze kilka osób, w tym babcię która robiła już trzecie chyba kółko. W końcu na chwilę wszyscy sobie poszli i co prawda na jednej z pobliskich ławek ktoś się zainstalował, ale dało się niepostrzeżenie wykonać czynności keszowe, ufff.

Tak w ogóle, lubię miejsca wysypane takim grubym  żwirem, zawsze można sobie pooglądać kamyki (np. czekając z keszem do odłożenia) i przykładowo poszukać skamieniałości.

Obrazki do tego wpisu:

Przykładowe skamieniałości

Ładnie zagospodarowane miejsce.Skrzyneczka na miejscu.Dzięki

Kolejne ładne miejsce, którego tym razem nie miałem czasu zwiedzić.

Dla mnie kordy w punkt, a miejsce ukrycia magnetyka oczywiste.

Dziękuję bardzo.

Skrzynka jest, myślałam że jest na tyle łatwa że spojler nie będzie konieczny, ale proszę bardzo, skoro trzeba to dodałam 

Miejsce mocno przyjemne, a schowanie już mniej. Przydałby się jakiś spojler lub podpowiedź bo przestrzelone kordy nie wiele wnoszą.

Skrzynka zdobyta z przyjaciółmi podczas eventu "Spontaniczna, rowerowa wyprawa na skrzynki - OP8YX8"

Bardzo ładne miejsce. dzięki :)

W trakcie rowerowego ewentu z CMS i Pan_PudelkoPL_Team .

Znaleziono podczas nocnego psio-spaceru. Za dnia to za łatwo podjąć się raczej nie da a i po nocy ciągle ktoś tam spaceruje. Szkoda, że stawów w Parku Lipnera już nie ma a i "Kniaź" ogrodzony bo były by kolejne miejscówki... chociaż coś tam jednak zostałoSTF

Znaleziona podczas wieczornej przejażdżki rowerem. Miejsce jak najbardziej znane i odwiedzane. Dzięki :D

warto wiedzieć, że Stawy Goliana wchodziły kiedyś w skład większego założenia architektonicznego (obecnie już zachowanego w formie szczątkowej) o czym można przeczytać np. tutaj.

Przynajmniej na tych stawach lec mnie nie wyprzedziłZ tym że dostępna tylko pieszo bym się nie zgodził bo dojechać można spokojnie rowerem, wrotkami a nawet samochodem jakieś 10m od kesza. TFTC