Kiedy zegar jest mokry widać wszystko nieco gorzej, ale udało się bezbłędnie wyliczyć koordy finału. Fajna ciekawostka. Przy podejmowaniu pojemnika zastanawiałem się nad widocznością keszera z pobliskich okien, ale nikt na szczęście się nie pojawił.
Dzięki za kesza!

Dostępna w nowej lokalizacji. 

Skrzynka dostępna w nowej lokalizacji. Trzeba odwiedzić zegar i wykonać proste obliczenia, aby znaleźć współrzędne skrzynki. 

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Po kilku próbach w końcu się udało. Przy innych podejściach albo akurat się dematerializował albo były tłumy mugoli.

Gotowe.

Dostępna ponownie w tym samym miejscu.

I znowu zaginęła niestety...

Wróciła na miejsce.

Niestety ta też zaginęła.

Nie było, ale już jest.

Naprawdę wzorowo się zachowałem, chodziłem tak jak napisane. Dzięki

W terenie na oko idzie nawet namierzyć bez wielkiego problemu. Zeszło się dłużej z ogarnianiem jak zegar zadziałać ma ????. Razem z Qvu. Dzięki! 

Szybko znalezione przez młodszą KeszoMysz. Podjęte razem z Vdomin. TFTC
Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

Zegar czujnie zbadany przez KeszoMysze, azymut wyznaczony, kroki odmierzone. Starsza KeszoMysz z poświeceniem przystąpiła do badaniem terenu, jednak młodsza intuicyjnie skierowała się od razu we właściwe miejsce i błyskawicznie podjęła kesza. Skuteczne maskowanie. Dziękujemy.

Bemowskie spacery z pandaciuk. TFTC

Sobotni spacer po Bemowie z KasiaJawo TFTC Próbowałem kordy odnaleźć z domu ale nie wychodziło. a na miejscu bez problemu

Jest na miejscu, zmieniłem tylko nieco podpowiedź w opensprawdzaczu.

Dzięki za kesza.

Dobrze, że miałem swój zegarek, bo zegar po ciemku nie działa ;)

A tak na serio to bardzo dziękuję za pokazanie kolejnej ciekawostki.

Kesz w miarę szybko znaleziony, warto podpowiedzieć, że lepiej patrzyć niżej niż wyżej i zagadkę zdecydowanie lepiej "rozwiązywać" w terenie niż sprzed komputera ;)

Dzięki!

PS. Super pomysł na rebus na okładce logbooka!

Super pomysł , dzięki 

Złapana tak trochę w przelocie. Bośmy biegli z choinką prawie jak w maratonie choinkowym.Za dnia przypuszczalnie jest to jednak wymagające miejsce. My tu trafiliśmy już w nocnych godzinach - całkiem fartownie.Zagadka roztrzaskana na miejscu - wyznacz i idź, całkiem bez dodatkowego super sprzętu się dało. Dzięki za kesza! :)

Nocnego latania po keszach ciąg dalszy.Trochę obawiałem się tej tajemniczej godziny 23, ale na miejscu poszło bardzo składnie. Niezła ciekawostka z tym zegarem tutaj w tym miejscu. Ciekawi mnie jak do tego doszło, że się tu pojawił.Dziękuję za skrzyneczkę. :)

Poranny spacer po Górcach. Dzięki!

Sporo osób kręciło się wokół, dlatego długo musieliśmy czekać na odpowiedni moment.

A tu też byłem kilka razynawet jednego dnia chyba z 5 ;)

Reko bo 1) fajny pomysł, 2) kesz z przekazem, 3) dzieciaki były zachwycone sprawdzaniem godziny na zegarze. 

Przy tym keszu byłem już kiedyś, wytypowałem wstępnie miejsce finału, ale jako że byłem za dnia, to nie odważyłem się na dalsze działania. Pamiętam, że mocno byłem zdziwiony obecnością opensprawdzacza i dopiero później ktoś mi podpowiedział, że warto go wykorzystać. Wykorzystałem więc i dziś wyposażony w komplet danych podjąłem keszyka w środku dniaBardzo przyjemna skrzynka, pobrałem certa z rebusem, dzięki.

Wolsko-bemowski spacer po racy w celu wymazania kilku keszy z mapy. Ostatni cel na dziś, padł po naprowadzeniu od jednego z poprzednich znalazców. Dzięki. Aha, fajny, szaradziarski cert, moje klimaty :) 

Po pracy na rozpoczęcie weekendu skreciłem po skrzyneczkę. Sympatyczny multak.Dziękuję za zabawę i skrzynkę. Pozdrawiam

No cóż, przyznam się, ze dopiero telefon do przyjaciela naprowadził na właściwy trop i potem poszło już z górki. Dzięki za kesza :)

Oj się zakręciłem strasznie. Dzięki za kesza.