Skrzynka chyba nad pierwszą linią wałów.... , to tak czytając opis grodziska.

... ale od początku. Wyprawa na Kaszuby - trochę znanych z geo-perspektywy, ale ciągle coś nowego się pojawia, a poza tym czasem niektóre starsze skrzynki się omija z różnych powodów.

Ta była jedną z głównych wyzwań dzisiejszej wycieczki. Poszedłem grzecznie od parkingu i szybko zacząłem się zastanawiać, czy nie ma innej drogi. Błoto na początek, no nie po kolana, ale dla niektórych utrudnienie. Dalej strumień - rzeczka do przekroczenia - niezbyt wielki kłopot. A za chwilę koniec drogi - albo prowadzi w nieznane, a kierunek celu po stromiźnie i jest nawet ścieżka. Niby to tylko 90 m do lokum, ale biorąc pod uwagę nachylenie, to może być w "prawdziwych" górach niewykonalne. Jakoś się udało podejść z pastorałem znalezionym po drodze w ręku. Skrzynka namierzona błyskawicznie - tak jak lubię, bez nadmiernej tajności. Skrzynka niestety w stanie bardzo złym. Połamana, wewnątrz fiolka z niezdatnym do wpisu LB. Jako , że byłem zaopatrzony w "zastępczaki", to włożyłem mały pojemnik do oryginalnego.

https://foto.hostuje.org/x/16ace640947e6071374aef7263b6acb2.jpg

Dalej już z górkiDziękuję bardzo za pokazanie ciekawego miejsca, pozdrawiam serdecznie.

Nowy pojemnik w starym pudełku.

Dzięki Viri za cenne źródło ;D

total miejsce. dzięki, kika!

'Sondażowe badania przeprowadzono w 1970 r., potwierdziły, że w latach 1000–650 p.n.e. istniała tu osada obronna kultury pomorskiej. Na wzgórzu odnajdziemy ślady czterech linii wałów i fos pomiędzy nim, które tworzyły system umacniający warownię od najłatwiej dostępnej strony północnej. Na grobli usypanej przez fosę mieściła się drewniana brama prowadząca do grodu (5,8 × 1,6 m) – odkryto jej spalone szczątki.'

(Źródło: http://szwajcaria-kaszubska.pl/item/3002-wycieczki-po-srodkowych-kaszubach-we-mgle-prahistorii-i-wczesnego-sredniowiecza')

Hop przez rzekę, kawałek wspinaczki po ośnieżonym zboczu i kesz nasz. Dzięki! Na spontanicznym keszowaniu z telefonemalarmowym.

Świetne miejsce, uwielbiam takie ciekawostki. Chociaż samemu keszykowi przydałby się serwis.

Zdobyta z TSW, dzięki!

No prosze, szwagier przede mną ;)

tak sie złożyło że musiałem sie przebić z Luzina do Sulęczyna... ze sto lat nie jechałem tą trasą, o ile w ogóle jechałem ;P kręte drogi, super widki, jak w górach. A przy okazji ten kesz. Na miejscu oczywiście jak na Inowcaprzystało azymut, odległośc i ciach na kreschę, powrót już bardziej przyjemną ścieżką. Na grodzisku pierwszy raz w życiu, a kesz znaleziony raz, dwa. Pojemnik (większy) połamany, brak czegokolowiek uniemożliwił naprawę. Pora roku sprawiła że widoki niespecjalne, ale przewyższenie zaliczone jak najbardziej. No i błoto - mimo pory suchej - też byłodzięki Kika za kesza, pozdrowienia ;) 

Niedzielny sevenuping w towarzystwie Włóczykija.

Podobało mi się od samego początku - ten górski potok, potem wspinaczka i kesz z widokiem na jezioro.

Wstawiam aktualny spojler, chociaż z odnalezieniem właściwej miejscówki przy użyciu tego poprzedniego w ogóle nie ma kłopotu.

TFTC!

Obrazki do tego wpisu:

Spojler

Znaleziona. Dzieki

Uhuhu donosi, że spojler lekko nieaktualny, bo na karczu wylądowało wielkie drzewo. Na szczęście skrzynka ocalała i daje się odnaleźć. Jak będę na miejscu to uaktualnię foto.

Świetne miejsce, to na pewno. Skrzyneczkę zastałem wywróconą na widoku - w środku trochę wody, nieco dalej na ściółce pojemnik z logbookiem (na szczęście suchym) i przypinka. Albo zwierzątka leśne, albo jakiś złośliwiec. Całość wysuszyłem, poskładałem i ukryłem zgodnie z opisem, zabezpieczyłem, zatem teraz jest wszystko OK. Co ciekawe, logbook był pusty, ani śladu wpisu poprzedniej osoby... Zatem wszystko wskazuje, że to FTF 500 km od domu, haDziękuję bardzo za pokazanie tego miejsca, pozdrowienia z Dolnego Śląska.

Znaleziona! Będę ją jeszcze odwiedzać :-)