W drodze do chatki napotkaliśmy liczne  wodno - błotne przeszkodyGrule z gzikiem, opat i niedzielny spacer po górach z illie. Dzięki :)

Obrazki do tego wpisu:

Wodno - błotne przeszkody

Ta uwaga mnie zaciekawiła... sprawdzę ją jesienią:) Śliczny keszyk  Wyprawa na opata z domatorem;) Dziękuję za skrzyneczkę:) #2337

Moja cenna mugolska pomoc zasługuje dziś na gwiazdkę! Dziś to pierwszy raz, kiedy to udowodniłaskrzynka godna polecenia, warto do niej się uskradać.

Droga od skrzynki wyborczej kompletnie zaorana ciężkim sprzętem, błoto po kostki, głębokie koleiny z 20cm wody - koszmar. Nikt tak nie rozwala leśnych dróg jak Lasy Państwowe. Musiałem jechać na około Kocią Ścieżką.

Ale za to na miejscu bardzo fajny kesz. Widziałem już takie maskowania, ale to było jakoś tak wyjątkowo urocze :-).

W drodze do chatki na mapie leśna droga, ale jak przejechał się ciężki sprzęt leśny to cała zalana. Trzeba iść bokiem, a tam ścieżki nie ma, omijać gałęzie, wądoły i przez to ciut trudniej.

Potoki na ścieżkach, przez co spacer od punktu do punktu znacznie się wydłuża. W moim przypadku była to droga z chatkiNiestety informację o logbooku przeczytałem dopiero przy logowaniu. Dzięki za keszyk.

Droga do chatki bardzo blotnista, trochę było skakania z jednej strony ścieżki na druga, dzięki:)

3h cudny spacerek w pięknych okolicznościach przyrody 

Wszystkie kesze na trasie nie sprawiały kłopotu i przez to wycieczka nie wydłużyła zbytnio.

Dzięki za motywację do spacerku.

Pozdrawiam! 

Powoli będzie się kończyło miejsce w logbooku, ;))) może ktoś po drodze coś małego weźmie ???

Znaleziona w ramach wycieczki z Nuką. Droga do chatki aktualnie zamieniła się w błoto do chatki, od poprzedniej skrzynki aż dotąd trzeba było iść jakoś bokiem. Skrzynka po chwili wypatrzona, sympatyczne maskowanie.

Mam go :)

Skrzyneczka znaleziona podczas jesiennego wypadu w Kotlinę Kłodzką.

Dzięki za kesza.

Jak dla nas to w drodze z chatki, ale nie będziemy się czepiać. Dzięki.

jedynym problemem były wszechobecne sarniaki 

Dramatyczna poranna wędrówka przez rozorany las... Ale chociaż keszyk fajny.

Szybko znaleziona chwilę po 6 rano, podczas 10 kilometrowej przedśniadaniowej, pierwszej pętli ścieżkowej. Dzięki!

Znaleziona z Vilku podczas "czerwcówki"Dziękuję :)

Podczas wypadu z Buniaczkiem w Bystrzyckie rejony...

W drodze do chatki (schroniska pttk)

dzięki za kesza i pozdrowienia z Poznania

Wolny weekend . Więc może chociaż trochę wpisów po uzupełniam . Obecny przy zakładaniu {a jakże}
Kesz trochę jak drogowskaz gdyby ktoś nie był do końca pewien czy podąża słuszną drogą . Sama chatka na jej końcu zrobiła niezłe wrażenie na Mugolce 123 . Mogła by (mówi) zamieszkać w takim dzikim miejscu. Tylko jak tam podłączyć prąd, wodę, gaz i wifi (◠‿・)—☆

Wraz z ekipą, dzięki za kesza!

Śnieżny spacer w większej ekipie, dzięki za kesza!

Wyszło że jednak w drodze "od chatki" :)

Znaleziona w drodze do chatki.

Długi keszowy weekend. W drodze z chatki trafiło się nam 'w drodze do chatki", nie narzekaliśmyDzięki za skrzynkę :)

Weekendowy wypad w Góry Bystrzyckie; tu kierunek odwrotny bo w drodze z chatki :)

Dziś wyprawa na Jagodną po raz drugi po latach. Wtedy było bardziej dziko, nie było takich szerokich dróg dla narciarzy. Szczyt był słabo oznakowany. Teraz na Jagodną wkroczyła cywilizacja no i kesze. Kilka godzin wałęsania się po lesie i wszystkie skrzyneczki, zarówno GC jak i OC udało się wyzbierać. Niektóre z nich to prawdziwe rarytasy. No i żadnego dnf'a. Na szczęście w terenie jest więcej dróg, niż na mojej mapie, więc od kesza do kesza można się przemieszczać całkiem sprawnie. Ścieżka zdobyta, obiadek w schronisku skonsumowany, a dzień jeszcze młody. Starczyło czasu na przejażdżkę Drogą Sudecką i Śródsudecką, która też zaowocowała odkryciem kilku ciekawych miejsc i zdobyciem kilku fajnych keszy. Dziękuję wszystkim założycielom skrzyneczek, które znalazły się dziś na mojej trasie :)

Prześliczne maskowanie :)

pragnę sprostować , grzyby i to sporawe borowiki napotykałem i teraz , na srodku ścieżek , wiedząc że dzień przed nami długi nie zbierałem bo by się zmarnowały , żal był 

dalsze , spokojne wędrowanie , podziękował 

ps, nieopodal natknąłem się na łuskę pocisku , zdaje się 88 ? i raczej stara 

Spacerowo , pogoda lux, humory są - można latac :)
Dzięki i pozdrawiam.

Dzięki za kesza i pozdrawiam ! :)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Zdobyta podczas bystrzyckiego spacerku. Dzięki!

Spacerkiem po Górach Bystrzyckich. Kolejna skrzyneczka na szlaku. Dzięki

Takie proste a takie zaskakująceDziękuję!

Grzyby, szyszki, mech i drzewa

Moja dusza tutaj śpiewa

Na głos krzyczy, wstyd mi niesie

Gdy tak pysk swój drze po lesie  :D

Śniegu z każdym płatkiem przybywało ale na szczęście jeszcze kesza udało się odszukaćRazem z Szablą. Dziękujemy. 

Śnieg nie dawał za wygraną ale i my keszom takżeTen także długo się nie opierał. Razem z Blondo. Dzięki. 

bardzo ładna mikrokeszynka:) dobrze, że wisi bo mimo połowy marca nadal śniegu dużo . Niedzielna wyprawa na Jagodną. Jak się okazało kompletnie nie przygotowaliśmy się do panujących warunkówDzięki za kesza. Zdobyty wraz z Żonką.

powitanie wiosny w Lądku - z rubinkiem;) dziękuję za kesza;) szukaliśmy wiosny a znaleźliśmy zimę, piękny szlak i super scieżka polecamy bardzo.

Victor cieszył się jak małe dziecko gdy przeczytał w opisie że kesz wisi i nie trzeba będzie się do  niego przebijać przez grubą warstwę śniegu. Kesz odnaleziony, ptasie mleczko zjedzone, można dalej ruszać w drogę!  Skrzynka znaleziona z Victorem+ podczas misji Dolny Śląsk luty 2019. Dzięki za świetną zabawę!

Nic tak nie cieszy jak podpowiedź, że kesz wisi, gdy pod stopami pół metra zmarzniętego śniegu. Dolnośląskie keszowanie razem z Nefrytem. Dzięki!

Obecny przy zakładaniu. Dzięki za kesza! :)

Na szybkim spacerniaku razem z Agator. Sprytny keszyk. Lubię Dzięki wielkie za nowe kesze w Górach Bystrzyckich! Dla mnie są na wagę złotaPozdro

#2833

Spacer po Górach Bystrzyckich

Dla nas to w drodze od Chatki było. Super maskowanie  - znakomitość. 

Poslední den mého týdenního putování po Dolním Slezsku. Mohu jen doporučit. Krásná krajina. Dnešní deštivé počasí vykompenzováno milou společností Mainecoon. Děkuji ownerům za pěkné krabičky.

Pogoda była dzisiaj pod psem... Taka barowa... Albo - jak dla mnie - łóżkowo-książkowa... Ale cały tydzien czekałam na sobotę i obiecywałam sobie, że znów pojadę na moja ukochaną Spaloną, tym razem pozbierać skrzyneczki OC. A jeśli sobie coś zaplanuję, to faktycznie muszą zajść wyjątkowe okoliczności, żebym z tego zrezygnowała. Deszcz do kategorii wyjątkowych okoliczności nie należyTak więc spotkaliśmy się z Jirkamet przy schronisku i wyruszyliśmy. Udało się pozbierac wszystko, co zaplanowano, odwiedzilismy - ja ponownie - Sylwestrową Chatkę,  po czym z poczuciem zwycięstwa udaliśmy się na niezmiennie pyszne jedzenie do schroniska. Bardzo dziękujemy za wszystkie kesze