Na dzień dzisiejszy wszystko zabite dechami.

Klimatyczne miejsce na biwakjeziorko urbex, same wspaniałościdzięki za kesza. 

Po starannym zwiedzeniu ostatniej już dzisiaj ruiny udaliśmy się we wskazane miejsce, by Lepsza Połówka mogła spokojnie "utopić" kesza. Oczywiście do nurkowania wyznaczony został nasz Przyjaciel. Nie miał wątpliwości, że tak będzie, więc już zawczasu rozebrał się do kąpielówek.

Kesz nie ucierpiał, Przyjaciel też nie, chociaż kusiło, by zmienić nazwę skrzynki na "Małpa w kąpieli". ;-)

Dziękujemy. :-)

Intuicyjnie namierzona, zacny obiekt, dzięki za kesza! Podjęta z Anią.

Uzupełnianie zaległych wpisów,

Tu dla odmiany sielanka...pusto,  głucho i cicho. Wtarabaniłem się przez okno, a z tyłu takie ładne szerokie otwarte drzwi. Z górnego tarasu fajny widok na jezioro. Po zwiedzaniu urbexu przyszedł czas na kesza. Fajnie schowanyDzięki. Pzdr. 

Skrzynka zakładana w mocnej ekipie podczas zwiedzania obiektu. Loguję asystę.

Asysta przy zakładaniu :D.

Hello,

Już chyba można zalogować wyprawę do małpy, żeby założyć kesza. W dawnych czasach było to tętniący życiem obiekt, głównie dla sportowców. Dzisiaj tylko mozaiki (jedna dała nazwę) przypominają o tym. Obejrzeliśmy dokładnie wszystko, wybór miejsca był jednoznaczny :)  Pzdr, Wojtek

Szkoda że ośrodek niszczeje... TFTC

Wspólnie z ekipą z kociołkaTFTC

Dzięki za kesza

Ośrodek już mocno zaniedbany choć w dwóch pokojach są jeszcze wykładziny :)

Nie pamiętam dokładnie kiedy to było, ale pomiędzy 15 a 20 lat temu byłem tutaj z przyszłą (wówczas) małżonką i ze znajomymi na Sylwestrze. Zabawa odbywała się w jadalni w budynku obok, który w sumie w środku zachowany jest całkiem spoko (nie licząc powybijanych szyb), a nocleg mieliśmy własnie w tym hoteliku, ale nie pamiętam konkretnie w którym pokoju itp. Także można powiedzieć, ze powrót po latachW trakcie powrotu na parking z dwóch kolejnych keszy, szedłem drogą i zauważyłem tabliczkę z informacją, że obiekt monitorowany, ale kamer żadnych nie widziałem. Zapewne jak to w wiekszosci przypadków bywa, tabliczka to straszak. Sam kesz sprawił nieco kłopotów, miejsce znalezione, ale potem było trochę szukani po omacku. Niższe osoby mogą mieć problem.

STF! Ośrodek już w stanie agonalnym, ale mozaiki w stanie nienaruszonym wciąż robią wrażenie. Szkoda, że takie miejsca popadają w taką ruinę... Keszyk odnaleziony bez trudu, poczułam się niczym spiderman, ale ostatnio to nawet wspinaczka nie jest mi obca. ;-)

Ciekawe miejsce, chociaż stan już raczej chyli się ku końcowi. Dzięki za zaprowadzenie tam, można było się wygrzać zaraz obok.

FTFKolejny tego dniaGdy przyjechaliśmy nad jezioro Sarcz przy hotelu trwała akurat "impreza" młodzieży w głośnych samochodach, więc pojechaliśmy po sąsiednie skrzynki. Na szczęście gdy je odnaleźliśmy młodzież wróciła do domów na kolacjęi mogliśmy przystąpić do eksploracji. Keszyk wygarnięty z pewnym trudem, bo Tomkowi brakuje kilku centymetrów i Ilonka musiała go podsadzać (tak, mamy równouprawnienie). Jednakże wszystko się udało i skrzynka zaliczona. Dziękujemy.
Żal tylko, ze takie fajne (w świetle latarek) miejsce tak marnieje.