Nie sądziłem że kiedyś znów zawitam do Wielkich Ócz (jak to się odmienia?). Miasteczko znów przywitało mnie ciszą, a z mieszkańców widziałem sprzedawczynię w sklepie i jednego klienta. 

W pierwszy tydzień wakacji postanowiłem zabrać dzieci na Roztocze i na Podkarpacie. Ostatni raz tutaj byliśmy w 2012 i praktycznie każdy zakamarek odkrywaliśmy na nowo.  Każdy dzień przynosił dziesiątki zachwytów, bo ciekawych miejsc było sporo. Z pewnością można tutaj jeszcze nie raz wracać.

Oczywiście naszym najlepszym przewodnikiem był Geocaching. Przy każdym ciekawym miejscu które odwiedziliśmy można było znaleźć skrzyneczkę. A łącznie ich znaleźliśmy prawie 100 (OC i GC) oraz dodatkowo 50 labów. Wszystkim autorom serdecznie dziękuję za ich założenie.

----------

Dzień 4: Tomaszów Lubelski - Bełżec - Hrebenne - Lubaczów - Przemyśl

Docieramy coraz bardziej na koniec Polski i zachwyt goni zachwyt. Zaczynamy jednak od obozu koncentracyjnego w Bełżcu i poznajemy jego tragiczną historię, potem jest najwyższy szczyt Lubelszczyzny i Roztocza, przepiękna Cerkiew Unesco w Radrużu, kamienne drzewa w Hrebenne i na koniec Przemyśl. 14 keszy i praktycznie każdy w wyjątkowym miejscu.

----------

Cicho tu i spokojnie. Kesz się objawił dopiero za drugim zajrzeniem, aż zrobiłem wielkie oczy.

Dzięki

Dzięki za kesza ;)

Jest. trochę dziwne miejsce. dobrze, że droga mało uczęszczana bo trudno było by podejmować. za bardzo nie ma jak zagrać po co się tu zatrzymujemy.

dzięki za kesz. 

2 października 2020 16:52
Jest. Wielkie oczy, że tak szybko.
TFTC

Rowerowe zwiedzanie z kris89. Dzięki!

Dzięki za keszyka!

Przyznaję – było naprawdę ciemno, księżyc w pełni był jeszcze zbyt nisko, aby oświetlić poszukiwania. Nawet z latarką nie udało się namierzyć skrytki. To naprawdę koniec świata i nie wiem, kiedy będę w tej okolicy kolejny raz. Pewnie kesz wciąż tu jest i gdybym szukał za dnia to znalazłbym go bez problemu.

Weekendowy wyjazd z moją żonką na świętowanie okrągłej rocznicy znajomości do Horyńca Zdroju nie mógł obyć się bez keszowania ☺. Wybór miejsca docelowego był nieprzypadkowy. W tej części województwa i po drodze jest sporo keszy z serii "Tajemnice Podkarpacia", jak również innych przeze mnie do tej pory nieodkrytych, więc w drogę !!!.
Planów w pełni nie udało się zrealizować, bo mojemu pomocnikowi przydarzyła się drobna kontuzja, a przecież samej na pokojach nie mogłem zostawić. Ostatecznie i tak sporo udało się odnaleźć w okolicy Horyńca, jak i w drodze do i z powrotem. Większość podjętych prób okazała się trafna, pojedyncze DNF-y się zdarzyły, ale w tej części Polski czasem przez kilka miesięcy nie ma logowań, więc informacje o zaginięciu rzadziej się pojawiają.

Dzięki wszystkim ownerom za pokazanie tylu ciekawych miejsc, w których pewnie nigdy bym nie był, gdyby nie geocaching. Dzięki także za możliwość upewnienia się w przekonaniu, że Podkarpackie jest piękne, choć przez wielu niedoceniane. Ale może to i dobrze, gdyż brak turystów na trasach i przy odwiedzanych obiektach to dla keszera super wiadomość !!!!. ☺
Zdecydowana większość skrzynek w bardzo dobrym stanie, sprytnie ukryta, w ciekawych czasem wręcz cudownych maskowaniach. Nieliczne trochę podniszczone upływem czasu, lub wilgocią w środku na ile się dało próbowaliśmy doprowadzić do stanu używalności.

O keszu:

Szybki (jak się niespodziewanie nie pojawia mieszkaniec), bezproblemowy TFTC

Dłuższe macanie, wzbudzające zainteresowanie miejskiego obserwatora.Nareszciw wymacana. Szybki wpis do logbooku i wyjazd do nastepnej skrzyneczki. TFTC.

Zaliczony w ramach wypadu na kesze tajemnic podkarpacia. Dzięki za pokazanie miejsc i założenie skrzyneczek.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Sobotni atak na podkarpacie plus to co po drodze :)

Miejscowy pytał, czy przypadkiem autostrady nie planujemy tędy poprowadzić :)

Dzięki za kesza i pokazanie miejsca!

Po raz pierwszy dotarłem do Wielkich Oczu. samochód zaparkowałem przy kościele i na rowerze zwiedzałem okolicę, jadąc od kesza do kesza. Jakoś nie mogłem znaleźć tego kesza, ale wreszcie po obmacaniu dwóch barierek trafiłem w odpowiednie miejsce.

Oj ktoś tu mocno deptał. Ciekawa ta kapliczka. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza.

Co się naszukałem to moje ale ostatecznie kesz odnaleziony z FTF - em. Dziękuję . Piękna miejscowość.