Wypadzik udany kolejny keszyk złapany. Siedzi sobie grzecznie, lecz nie podnoś wzroku za wysoko lepiej klęknij na kolana.

Tutaj najwyraźniej istnieją dwa pojemniki. Oryginalny, który udało mi się odnaleźć i reaktywacja, której już nie szukałem.
TFTC
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Ten odcinek Szlaku udało się pokonać wykorzystując podwózkę autobusem do pętli i powrót pieszo do samochodu.
Z oryginalnych keszy mało co już zostało. Także i ja zrobiłem parę reaktywacji.

Mimo deszczu do późnego popołudnia udało sie ruszyć na szlak. Drugi dzień zdobywania, więc sił trochę mniej, ale chęci nie zabrakło. Dzięki za kesza!

Tu nic nie udalo sie namierzyc. Zrobilismy reaktywacje wiszaca na kordach. Sosenka obok brzozy

Dzięki za skrzynkę =)

Popołudniowe Sogowanie w towarzystwie Chrząszcza. My tez chcemy zdobyć ścieżkę która każdy już ma prócz nas :) 

Reaktywacja w pieńku znaleziona.
Kolejne popołudnie na SOGu.
Dziś wykorzystanie słonecznego popołudnia ruszamy na odcinek krótki i błotnisty. W towarzystwie słabakini.
Dziękujemy

Szlak o poranku w zimowej scenerii z ImasterI. Dziękuję za skrzynkę. SOG jest piękny !  Niestety nie znajdujemy nic co wisi. Jest za to mnóstwo porozrzucanych gnatów gigantów.  Reaktywuje w pieńku przy drodze.

Skrzyneczka znaleziona podczas kolejnego wypadu na Szlak Orlich Gniazd.

Tym razem jesiennie, trochę deszczowo, ale za to  las łapie już  "kolory" :)

Dzięki za skrzynkę.

Znaleziona z Jeźdźcem i Ekhartt podczas kolejnej tego roku wycieczki na JuręDzięki!

Znalezione z Phoebe i Ekhartt, podczas spacerupiękna okolica :)
Dzięki!!

Dzięki za kesza:)

Piękna pogoda więc korzystamy, powrót po 2 latach:)

TFTC

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Znaleziona podczas "najazdu" na Kraków i akalice z Aki i Natik.

Znaleziona podczas otwarcia sezonu 2022 z Gackkiem i Natikiem. 

Trzecie spotkanie ze Szlakiem Orlich Gniazd, tym razem w drodze do Rabsztyna, dzięki :)

Na Szlaku Orlich Gniazd, tym razem rodzinnie, kończymy to co zaczęliśmy już dawno temu, dziękuję.

Po kolejnym wpisie chyżo lecę dalej, dzięki!

Sobotnie rowerowe keszowanko z Chochlikiem, Forgotten Silesia i Smiecioszperaczem :)

Rowerowe keszowanie razem z Hasiosznupkiem, ForgottenSilesia i Chochlikiemdzięki za pokazanie miejsca :)

Atakujemy SOG. Dzień pierwszy - rowerowy. Zaliczono z Chochlikiem, Hasiosznupkiem i Śmiecioszperaczem. Dzięki za chwilę radości z keszem :-)

Keszyk zaliczony razem z ForgottenSilesia i Hasiosznupkami.
Dzięki :)

Tutaj błyskawicznie

Dzięki za kesza

Szybko znaleźliśmy. Dzięki za kesza!

Kolejny keszowy wypad na SOG, nie wiem sam który. Skrzynka znaleziona i ma się dobrze.

:)

koshack, Suras i jachon na Szlaku Orlich Gniazd

Z Jachonem i Koshackiem na Szlaku Orlich Gniazd.

dzięki za skrzyneczkę poszło szybko i sprawnie (-:

Majowy powrót na SOG, dzięki za spacerek :-)

Powrót na SOG w towarzystwie coośka.
Doczyszczania szlaku ciąg dalszy.
Pogoda dzisiaj dopisała - słonecznie, ale nie za ciepło.
Skrzyneczka sprawnie podjęta.
TFTC

19. dzień na SOG. Tym razem z Don Vito. Współrzędne trochę inne miejsce pokazywały, ale po chwili ukazał nam się pojemnik. Dzięki.

Tftc! Pożegnalna runka po SOGu - na wędrowanie po JUrze każda pora roku jest dobra, każda niesie inne widoki. Ale na wypatrywanie keszy zima zdecydowanie najlepsza.

Jest. Tym razem w nocnej scenerii postanowiłem powrócić po ponad rocznej przerwie i odszukać tego kesza, co mi tak dał popalić. Tym razem również łatwo nie było. Trudny w swojej prostocie. Nie mogę uwierzyć, że wcześniej nie zauważyłem go, a on tak po prostu wisi jakby nigdy nic. Noc zaduszna, a ja napotykam taki widok w lesie - foto. Wcześniej przeleciał PuszczykZnakomicie dziękuję.

Tutaj nie było nawet jak szukać bo rodzina z piknikiem się rozłożyła.

a tu zonk..

Niedziela to dla mnie zazwyczaj wolny dzień przeznaczony na włóczenie się i poznawanie nowych miejsc. Piękna pogoda i jeszcze lato to dobry czas by wybrać się na spacer kolejnym odcinkiem szlaku Jury Krakowsko - Częstochowskiej.

Skałki, jaskinie i ruiny zamków świadczące o dawnej świetności Rzeczpospolitej.

Znalazłem większość keszy a piękna okolica zachęca do poznawania nowych miejsc.

Dziękuję za kesza.

Kolejne podejscie do SOG-a.
Z buta i przed siebie :)
Dzięki za kesza i pozdrawiam.

Spacerowo z Whateverem :-)
Dzięki za kesza:-)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Znaleziona

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Skały, jaskinie, zamki… Cudowna kraina o każdej porze roku choć ja najbardziej lubię jesienią. Dzięki za zaciągnięcie mnie tu z powrotem.

Znaleziona w czasie deszczowego keszowania z Krejzolami. Dzięki.

Kolejna piesza wyprawa SOG, tym razem w pełnym składzie teamu w towarzystwie Seamaira i bratanka, a przy okazji grzybobranie, TFTC

Co za syf.Szkoda że i tutaj swołocz dotarła.

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzyneczkiSOG dzień 6Hrabia swoim wczesnym wyjazdem zmotywował mnie, że nie ma się co ociągać, tylko trzeba ruszać w teren, tak też zrobiłem. Dojazd do pierwszego kesza długi, a jeszcze się wydłużył, bo źle wbiłem kordy do navi i musiałem 20km wracać, no cóż... Większość zrobiona na rowerze, chociaż ostatni odcinek do Piaskowej przemierzyłem na piechotę podziwiając urokliwą Sołuszową- domy niemal w skałach, nawet zapytałem lokalsa, czy nic im na dachy nie spada- okazuje się, że niePo przeliczeniu okazało się, że do Visu kilku keszy brakuje, a że godzina nie była jeszcze późna, to pojechał pod Kraków robiąc tylko drive-iny w miejscu, gdzie mogłem się zatrzymać (te przeklęte zakazy były wszędzie, nawet na wysepkach, ale się udało) Śmiać mi się chciało szukając keszy "polnych", które dzisiaj się na odcinkach pojawiały- ale można jak widać i tu ukryćDzięki

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Nadal nie wiemy o co chodzi z tymi parkingami - jak widać chyba kilka skrzynek nas ominęło.

Dzięki.

Dzień drugi dreptania po szlaku. Wyszło około 27 kilometrów. Dziękuję za keszyki !

Półgłówków na kładach nie było ale kesza też nie stwierdziliśmy.

Pół godziny macania drzew, potem drugie tyle konsultacji telefonicznych i wszystko na nic.

Reaktywacja.

Masa czasu na macaniu drzew, a jeden spoiler rozwiązałby większośc problemów.

zdobyta podczas ucieczki przed półgłówkami na kładach

Na Jurze bywało się wiele razy, najczęściej na imprezach na orientację, ale i kursach wspinaczkowym czy jaskiniowym. Przez 14 dni zrobiliśmy też 300 km pieszo podczas Ogólnopolskiego Wysokokwalifikowanego Rajdu Pieszego. Ale to stare czasy.

Gdy pojawiły się kesze na Szlaku Orlich Gniazd pewnym było, że prędzej lub później się tam pojawimy. Padło na wrześniowy weekend, gdzie wspólnie z Harpusem rowerowo przebywaliśmy ten szlak.

W różnych warunkach, czasem deszczowych, czasem przy lepszej pogodzie. Zrobione kolejno odcinki piątek: Bydlin-Pieskowa Skała, sobota: Skarżyce – Bydlin i niedziela: Częstochowa – Ostrężnik. Gdyby dzień był dłuższy i lepsza pogoda pewnie by któryś odcinek był dłuższy. Przy okazji kilka keszy spoza SOG.

Ale i tak byliśmy zadowoleni, w końcu trochę rowerowania, ciekawe widoki no i kesze.

Mocno zmęczeni, ale bardzo zadowoleni wróciliśmy do Gdańska. No i jest pretekst aby tu jeszcze wrócić :)

Dziękuję za cały trud włożony w ten projekt wszystkim autorom i stworzenia pretekstu by ponownie zawitać na Jurę:)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Kesz znaleziony z Zyfiką podczas dziewiątego dnia przemierzania Szlaku 

Niedziela z Unieskim na Szlaku Orlich GniazdDziękuję za kesza.

Wreszcie zebrałem się żeby zalogować SOG na OpencachingPewnie jakbym to miał ręcznie robić to bym nie zrobił tego nigdy - ale pobawiłem się geocentralem i powiem szczerze - rządzi. Na GC używam go od dawna ale na OC nie miałem okazji aż do teraz. Jednak i na OC geocentral do logowania radzi sobie wyśmienicie co właśnie sprawdziłem :)

Skrzynki zdobywane w różnych okresach czasu, w różnej konfiguracji i z różnymi ekipami bądź samotnie. Nie dojdę już teraz do tego kiedy, z kim itp. A przeglądać logów z GC by to ustalić - po prostu mi się nie chce ;)
Dlatego loguję skrzynki z dniem 1 września 2018 roku.

Co do tego traila to nie będę tutaj się rozpisywał bo jestem jednym z autorów i pomysłodawcą przedsięwzięcia - więc zapewne nie jestem obiektywny. Trail jak trail - jednym idea się spodobała, innym nieco mniej. Ale swoją funkcję spełnił - trail (a co za tym idzie Szlak Orlich Gniazd) odwiedziło sporo ludzi. Zarówno z Polski jak i z zza granicy. Na OC wiadomo - głównie ziomki. Na GC widziałem wpisy wielu czechów, widziałem też że bobrowała ekipa z Litwy. Osobiście mnie to cieszy niezmiernie :)

Z tego miejsca jeszcze raz dziękuję współtowarzyszom zakładaczom - zrobiliśmy wspólnie kawał dobrej roboty i możemy być z tego dumni :)

Pozdrawiam
Art_noise

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Kolejna wizyta na SOG i kolejny etap do zaliczenia. Dzisiaj od początku się dzień nie kleił, to i start był słaby, jakoś trudno było nam wbić się w rytm i leniwie snuliśmy się po szlaku. Udało się zaliczyć odcinek od Zadola Kosmolowskiego do rogatek Rabsztyna czyli od 065 do 008. Wszystkie keszki wpadały dość sprawnie oprócz jednego #057, po tym keszu zostały tylko trytytki na gałęzi, a pod drzewem również go nie znaleźliśmy.
Dziękujemy i pozdrawiamy

Szukanie wśród śmieci,znaleziona.Dziękuję i pozdrawiam.

Trochę kręcenia wśród śmieci i kesz w ręku.TFTC.

Już mieliśmy się poddać, ale rzutem na taśmę udało się capnąć cwaniaczka.

Druga wyprawa na Szlak Orlich Gniazd z brajanami i GFS-ami.
Dziękuję za kesza..

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Szósty i nie ostatni dzień na SOG z GFSami i Zosią. Dziękujemy za fajne kesze w pięknych okolicznościach przyrody!

Kolejny dzień zmagań na Szlaku Orlich Gniazd w towarzystwie brajan74 i Zosi. Gorąco, ale teren na trasie Olewin – Pieskowa Skała nie był zbyt pagórkowaty, więc nie było tak źle, a słońce też trochę łaskawe było i nas bardzo nie spaliło.

Dziękujemy za możliwość spędzenia szóstego dnia na łonie jurajskiej przyrody.

Obecny przy zakładaniu. Jura jest śliczna, z ciekawymi szlakami, zamkami i skałkami, ale osobiście na jakiś czas odpuścimy. Dzięki za stworzenie pięknego projektu. Pozdrawiamy

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Jurajskiego bobrowania ciąg dalszy:) Piękne plenery, miłe towarzystwo...czego chcieć więcej?;)

Wspólny wypad z mediasphere. Trail zrobiony na rowerach w 6 h. Zakwasy sąDzięki wielkie za całość !

Niestety tym razem się nie udało znaleźć skrzynki ):

Kolejny dzień na szlaku. Tym razem rowerowo. Dzięki za kesza.

Upał uuuuuuuffffffffff i dalej  Dzięki

Ostatni dzień na szlaku Orlich Gniazd.
Słońce grzeje niemiłosiernie, ale nie poddajemi się i ciśniemy dalej.
Jak zwykle w wesołej kompani.
TFTC.

Ostatni odcinek Szlaku Orlich Gniazd i Ojcowa. Rowerowo, rodzinny skład powiększony o towarzystwo Thundercata. Dzięki za skrzyneczkę.

Upał się z nieba leje, kolejne podejście do traila. Dzięki za skrzynkę :)

Skrzynka na miejscu i wesoło sobie dynda. Dziękuję

Dzięki za skrzynkę:) pyrsk:)

Zmagań na szlaku dzień kolejny. Znów rowerowo, znów z Żonką, znów jest miło i przyjemnie i keszyki wpadają co i ruszdzięki za skrzyneczkę. Choć tym razem wzięliśmy coiny do wkładania w kesze i żadna większa skrzynka się nie trafiłą .

Rowerowy spacerek, Szlakiem Orlich Gniazd, TFTC:)

Tu spędziliśmy bardzo dużo czasu. Już traciłam nadzieję. Dobrze, że Kross spojrzał gdzie trzeba :D

Dziękuję

Zdobyta w trakcie sobotniego wypadu na traila wraz z kolorteczy i Atena.plDzięki!

zdobyta rowerowo, w deszczu i błocieDzięki

Kolejna skrzyneczka na SOG znaleziona z rowerową ekipą koloroterów. Dziękuję:)

Ze 119 skrzynek dzisiaj znalezionych tej jednej nie dałem rady. Szukałem, macałem 55 minut. Patrzyłem zarówno pod nogi jak również na to co nad głową. Pełny skan terenu. Nie mam pojęcia gdzie :(

TFTC

Członek wesołej ekipy założeniowej melduje się. Dzięki za fajną wyprawę.

Skrzyneczka znaleziona podczas drugiego ataku na niesamowity jurajski Szlak Orlich Gniazd, niesamowity przyrodniczo i skrzynkowo. Pozdrawiam i dziękuję Wrzos:-)

mimo późnej pory udało się zebrać ekipę by wspólnie przejść kolejny odcinek zaczęliśmy o 19 skończyliśmy o 24 , warioci
piękne dzięki współtowarzyszom oraz założycielowi

Spontaniczna wieczorna wyprawa na dziewiczy odcinek Szlaku Orlich Gniazd z ekipą wariatów. Dzięki za kesza.

Urodzinowe keszowanie na bogato:) Miało być sprawnie, wyszło jak zwykle - powrót w środku nocy. Na tym odcinku jedyny zaliczony na SOGu DNF, ale jeszcze po niego wrócimy. Dzięki!

Szlak już raz przemierzyłem pieszo, kolejny raz rowerem. Przyszedł czas na keszowe zaliczenie tej drogi. Trochę udało się drajwinem, trochę rowerem i dużo pieszo. Żałuję, że nie miałem czasami rolek lub hulajnogi :). Trudy zdobycia traila dzieliła ze mną Paulinka, w zależności od odcinka, zmienili się również współtowarzysze. Dzięki.