TFTC

Ale rowerzyści zagospodarowali teren.Szaleńcy.Dzięki

Znaleziony

Znalezione ????

Reaktywowaliśmy pod betonem jak na moim zdjęciu. Jakby kesz wyskoczył że skoczni i spadł do dołu i lekko po turlał się w prawo to tam właśnie jest ten beton:) powalone drzewo z reaktywacji Gury zapewne po służyło do budowy toru motocross. z  Nannweekendowy wypad w Dolnośląskie. Serdeczne dzięki za skrzynkę.

Okolica wygląda zupełnie inaczej niż się tego spodziewaliśmy Nie ma śladu po zwalonym drzewie po cienkim drzewie ani po skrzynce. Pozwoliliśmy sobie na reaktywacje na kordach w elemencie którego chyba nikt nie usunie bo jest to połączenie betonu i cegieł pewnie jakiś cokół, podpora itp

Teraz miejscówka fajnie przerobiona na tor przez miejscowych. Dzięki za kesza!

Wypad do lasu urbeksowo leśny.  Pierwsze co rzuca się w oczy to ogrom starych połamanych drzew, niektóre powalone większość krzywe. Wygląda to jakby samosiejki narosły i pochłoneły zabudowania.  W okolicy pierwszych dwóch schronów miejscówkę okupuje młodzież na rowerach. Budują tor krosowy. Bez spoilera to mega trudne wyzwanie ze znalezieniem skrzyneczki bo okolica się zmienia. 

#1912

Znaleziona na wyprawie Wrocław i okolice z Aki.

Dobrze, że jest spoiler poprzedniego znalazcy.

Znaleziona razem z Gackkiem podczas pierwszego keszerskiego wyjazdu w 2023!

Ostatni keszyk z tej ciekawej serii złapany, jak to się mówi, przy innej okazji. Dzięki za reaktywację. A o samym miejscu pisałem już przy okazji DNF'a. Dzięki za jego pokazanie.

Reaktywacja na kordach pod powalonym drzewem.

#4785

Kolejny imponujący schron. Przeszukane kordy, przeszukany szczyt bunkra bo informacja o ukryciu w opisie i w spojlerze/kordach jest sprzeczna. Ostatecznie na kordach znalezione cienkie drzewo z cegłą, ale brak kesza. Zrobiłem reaktywację praktycznie na kordach pod powalonym drzewem. 

Spędziłem tu sporo czasu, nie znalazłem ani na koordach, ani na wschodnim zboczu, ani pod żadną z licznych cegieł. Świeżo po serwisie, więc pewnie gdzieś tam jest...

Kesza niestety nie znalazłemSzukałem na wschodnim zboczu, ale nic z tego. Może przyszłym razem bo samo miejsce bardzo ciekawe. Bunkier w środku całkiem przestronny z ciekawymi schodkami.

Kesz po serwisie: Kesz zmienił nieco miejsce ukrycia.

Na początku zamiast po kesza poszliśmy z Trampem zwiedzić salony. Pierwszy raz w życiu widzę w bunkrze schody w takim kształcie. To bunkier czy pałac? Pomieszczenia mocno okopcone, ale względnie czysto. Kesz chwilę się przed nami chował, bo uderzyliśmy z innego poziomu do zadania. Dziękuję i pozdrawiam!

Bardzo ciekawa budowlaa, w doskonałym stanie, warta obejrzenia. Dziękuję.

Zostałem w Dzień Zakochanych sam z dziećmi. Ale też samochodem. Wybór był prosty - ruszyliśmy wspólnie pozbierać niedobitki z okolic. Jak rzadko 5/5 - żadnych DNF-ów. Prawie wszystkie kesze jednego autora a poziom ciągle tylko rośnie (choć na takie zachwyty jakie wywołały we mnie Bogatka Lupiego na grobli osobowickiej czy kesz o miłości spod Kładki Zwierzynieckiej jeszcze mnie nie stać).

Tutaj: Dużo ciekawsze miejsce ukrycia niż za pierwszym razem. Mnie kordy poprowadziły aż do rowu, ale z podpowiedzią nie było trudno. Dzięki za kesza

Faktycznie dziwny schron. Wygląda jak magazyn żywności czy czegoś takiego. Bardzo szybko znalazłem pochyłą sosnę z betonowymi kawałkami przy niej, ale pod nimi skrzynki nie było. Poszedłem oglądać inne sosny, tam też nie ma. Patrzę na zdjęcie, a ono pokazuję tą pierwszą, tylko, że autor wskazuje trochę obok. Przeszukałem jeszcze raz, ale jak nie było tak dalej nie ma, po dłuższej chwili grzebania nic nie znalazłem. Ostatecznie wróciłem do tej pierwszej i pod tymi fragmentami betonu podłożyłem nowy pojemnik z logiem.

Po raz pierwszy od dłuższego czasu mój rumak jest sprawny a rodzinka wyjechała i nie nam nic "na wczoraj" więc postanowiłem przejechać się po okolicznych keszach.  Jak często u mnie wielkie nadzieje spełzły na sporym procencie dnfów. Tutaj spoiler nie pozostawia wątpliwości  (pomimo trochę  przestrzelonych kordów) - kesza ktoś uprowadził. Załączam zdhęcie.

Jak spojrzałem, przez jakie krzaki przejdzie mi się przedzierać to mi lekko mina zrzedła. Ścieżka ich zdrowia mać ;). Na szczęście ścieżynka wydeptana przez lokalsów prowadzi idealnie w punkt. Na miejscu opadł na mnie dywan z komarów, więc uwijałem się prędziutko. Dziękuję za kesza.

Dzięki za pokazanie miejsca. Polecamy zobaczyć bo warto.

Nie takiego schronu tu się spodziewałem, ale miło jest się zaskoczyć. Budowla dosyć ciekawa i rzadko spotykana. Dzięki.

Najpierw zwiedziłem ten bardzo ciekawy obiekt. Potem gdy się zorientowałem gdzie jest kesz przyszła pora i na niego. Dzięki.

Dzięki, ale za łatwe :)

14 lipca 2018 13:20
Byłby drive-in gdyby sosna w poprzek drogi nie zaległa.
Po Oderstellung to ten schron jak willa wielki, i stromymi schodami w dół się wchodzi do środka. Stromymi do magazynu? Choć może to jest wyjście na zaplecze.
TFTC