Ze znalezieniem pojemnika nie było trudno. Dzięki za kesza!

TFTC

Kesz w świetnym stanie, łatwo wypatrzony.

Dzięki!

ani jednego działkowicza, no bo to nie Woronicza

Jeden ze znaków keszyka skrywa, nietrudno zgadnąć gdy się tu przybywa, dzięki:)

Krótkie keszowanie na północy Wrocławia. Udało się odwiedzić (z sukcesem) kilka naszych wrocławskich mostów - niektóre pierwszy raz w życiu. Na razie ledwo co przekroczyłempołowę serii, ale mam nadzieję, że przyjdzie czas na tryumfalne zalogowanie całej geościeżki. Dzięki za keszyka !

Kolejna wizyta we wro, kolejny most do kolekcji :) 

Dziękuję, znalazłem.

Klasyczna skrytka, dzięx ????

Tutaj to nie ma czym się pochwalić

bo potem auto nie chciało odpalić :(

 

Dzięki!

Oj wiele ludzi się tu kręci nawet w listopadzie, całe szczęście cierpliwość popłaca.

Po zakończonym spacerku żal było nie sięgnąć i po tę skrzynkę przejeżdżając mostem. Dzięki!

Szybko podjety podczas powrotu samochodem.
Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

Wymiana logbooka.

Parafrazując SDM: szybki kesz o piątej nad ranem... ????
O tej porze zamugolenie równe zero. Tylko ze strony działek na wschodzie co chwilę dobiegały straszne odgłosy natury.
Logbook jest zapełniony w około 90%
Dzięki za kesz.

Nadszedł czas powrotu na mosty i poznania tej nieuczęszczanej przez nas części WRO, właściwie to dzięki keszom się tu zapuszczamy. Most przy ul. Stabłowickiej odnaleziony, a kesz w tym miejscu złupiony. Dziękuję za skrzyneczkę:)

Znalezione bez problemów. Tftc

Do Sołtysowic zabrało mnie poszukiwanie pewnej Żabki ze zdjęcia wrzuconego do internetu. Okazało się jednak, że to była inna Żabka, a jedynie budynek wyglądał w miarę podobnie. Sołtysowice okazały się przyjemnym, spokojnym osiedlem, z chęcią mógłbym tutaj zamieszkać.

Jedyna zła rzecz, to że później próbowali mnie oszukać na 50 groszy w Żabce, sprzedali mi picie 50 groszy drożej od wywieszonej ceny. Na szczęście nie w tej Żabce, której szukałem.

TFTC Fotolog

Tftc fotolock

Dzisiaj już 3!

Razem z Alą i Michałkiem przejazdem w okolicy:) Szybko i sprawnie. Obok też ciekawy skansen - Grodzisko na Sołtysowicach. Dziękujemy i pozdrawiamy!

Lekki i przyjemny keszyk podjęty przez najmłodszego członka teamu (nawet nie zdążył rękawic założyć).

Podjęta w deszczowy dzień, mimo to kilku działkowiczów się kręciło. Przy lepszej pogodzie polecam spacer w pobliskim lesie, pewnie znajdzie się jakaś fajna miejscówka do okeszowania

Skrzynka znaleziona bardzo szybko ;)

Przy Leśnej Polanie nad kanałem stoję
Miałem szukać kesza lecz trochę się boję
Bo na drzewie obok stoi tu jak wół
Pszczelarz jakiś szuka dzikiej rójki pszczół
Szeroko się patrzę, me nogi jak wata
Czy keszyk tutejszy w z pszczołami się brata?
Na szczęście nie słyszę idąc wzdłuż ulicy
Żadnego bzykania w mojej okolicy
Na moście już stoję i czytam zagadkę
Chyba jednak wpadłem w Weskera pułapkę
Bo jak zmierzyć słupy co są wkoło mostu
Nie mam ja ci miarki ani tego wzrostu
Co w wierszyku podał nam dla ułatwienia
Autor tego kesza - chyba bez sumienia.
Na szczęście widoczne różnice są w słupach
Idę więc zdobywać zamiast palić głupa
I choć centymetrów brakuje mi kilka
Zdobycie mikrusa było tu jak chwilka
Więc cofam uwagi com miał do autora
Bo była dziś dla mnie tu zabawa spora
Na Sołtysowickiej most dwudziesty siódmy
Pełen niespodzianek ale nie za trudny.

Znaleziona z Gackkiem, Phoebe i Jeźdźcem podczas wizyty na Dolnym Śląsku. 

Podczas czerwcowego wyjazdu w dolnośląskie, dzięki za pokazanie miejsca!

Znaleziona z Fibi, Akim i Gackkiem, podczas czerwcowego wypadu w dolnośląskie:) Dzięki!

Znaleziona podczas wyprawy w akalice Wrocławia z Aki, Jeździec i Phoebe.

Znaleziona podczas niedzielnej wycieczki rowerowej.
Szybko poszło.
Pozdrawiam.

Znaleziona podczas rowerowego zwiedzania tych okolic. Ledwo sięgnęłam ale się udałoDziękuję ;)

During a bike trip to Sołtysowice. Senk ju!

Trzeba było przeczekać działkowców ale bez problemu ;)

Było dużo spacerowiczów wokoło i trochę się obawiałem podjąć, ale z pozycji roweru dostępna idealnie, z resztą bezczelnie się na mnie patrzyła. Dzięki

Znaleziony

Szybka i przyjemna

Znaleziona bez większego problemu. Miałem dylemat czy latarnię zaliczyć do grona słupa znaku.

Znaleziona na objazdowym spacerku. Czyli jadę na kordy jak najbliżej się da a potem spacerkiem idę po kesza. Zagadki raz trudniejsze raz prostsze dają trochę ćwiczeń zwojom myślowym.  W tej części miasta byłem kilka razy a przez most to pewnie jechałem pierwszy raz. Pewnie wrócę tu na wiosnę pospacerować po pobliskim lesie. 

#957

Rośnie jak u żyrafy szyja

Żaden mugol mnie nie mija

Więc w pośpiechu kesza łapię

I wpisuje się na papier!

#2891

Ale fajny las/park się tutaj zaczyna. W ogóle go nie znam.

Obecnie zero szans na działkowiczów, a i ruch samochodowy mizerny, wiec spokojne i pewne podjęcie. 

Znaleziona bez problemu. Odłożona po przeczekaniu jakiejś rodzinki, która pojechała na działkę zapomniawszy zabrać klucz do furtkiDzięki.

Ostatnia latarnia zaraz zgaśnie 

Ale księżyc dziś nie zaśnie.

Oświetla drogę keszem w nocy

By działkowiec ich nie zaskoczył ;)

Rowerowa wycieczka po skrzyneczkach i kolejny mościk złapany. Dzięki

Tu poszło szybko.

Znaleziona przejazdem. Miejsce ukrycia bardzo intuicyjne. Dzięki za kesza.

Fajnie, fajnie, zobaczymy ile wrocławskich mostów uda się w ten sposób obskoczyćPozdro!

TFTC :)

Nigdy nie miałem okazji być w tej części miasta. Dziękuję za pokazanie - zwłaszcza obiecująco wygląda park sołtysowicki.

Po drodze między atakami na bunkry keszerski obowiązek nakazał zatrzymać się przy moście. Akcja zakończona powodzeniem, odmeldowuję się!

Szybka wizyta, choć nie tak od razu można określić wysokośćwpis dokonany

Znaleziona bez problemu . Dzięki

Czeka kesz na FTFa......
Dzień.... dwa.... smutno biedakowi
Wtedy Lu postanowiła
Jadę, w sumie co mi szkodzi?

Zasapana na rowerze
Kiedy już bliziutko była
Ktoś stał, kordy jej blokując
Kiego człeka zobaczyła

Wtedy gościa już poznała
Reddox? O raju! Nie wierzę :D
FTFa nie ma... Eeee tam!
Lu się ucieszyła szczerze! :)))

Rzadka bowiem to okazja
By FTF tak długo czekał
A tu bach! W tej samej chwili
Zwabił nie jednego człowieka!

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Po wizycie na moście 025 wracam znów tu. Ludzików i innych mugoli nie ma i w końcu znalazłem miejsce do zaparkowania które wcześniej przegapiłem. Tirem można tam zaparkować, ale reddox jest już w takim wieku, że za pierwszym razem nie zauważa i może dobrze się stało. 

Kesz podjęty bez problemu jednak przed odłożeniem pewna obawa - wiadomo pech reddoxa nie śpi mimo, że wcześniejsze 4 kesze odłożyłem bez problemu  wiec szykowała sie jakaś kumulacja pecha i miałem tego świadomość. Przeczekałem jedna zamigdaloną parę tuż za nią wyłoniła się inna osoba - przeczekałem. Znając swego pecha drżącą ręka odkładam kesza. Nosz ucho od śledzia jedzie jakiś moher w kasku na rowerze ( tak to sobie usystematyzowałem po obczajeniu sytuacji przez 0,01 s ). Niech jedzie nawet do Torunia. Rower wraz z moherem skręca ku mnie ... Kumulacja zaraz się czepi, że tu niedaleko orlik i niepełnoletni ćwiczą i podglądam NA BANK !. A może jednak nie ? 

Wszystko moje wątpliwości rozwiało gdy osoba na rowerze zaczela krzyczeć NIE WIERZĘ, NIE WIERZĘ NIE !! To reddox telefon w łapke i 997 kręci, że był przy orliku, ale wcale nie podglądał nikogo :(

NIE WIERZĘ ! 

Rower podjeżdża wraz z osoba kierująca ( jakby inaczej ) ktoś ściąga hełm znaczy kask i okazało się, że to nie moher, a Lumen :D 

Świat jest tak mały i chyba za bardzo się już czasu znamy, ze już w prawie tym samym czasie podjeżdżamy na ftfa w okresie wakacyjnym :)