Jak dobrze że już jesień, długie spodnie i rękawy uratowały mnie od wielu zadrapań. Dojście z każdej strony usłane cierniami.

Znaleziona wraz z Crash500 podczas popołudniowej, deszczowej przechadzce po lesie. Dzięki! ;)

Przez te jeżyny można się wykonczyc..

Tftc

Wspólnie z Tisią podczas robienia projektu. Dzięki i pozdrawiam.

Z WhateveremDziękuję za kesza :) 

Też rower porzucony, też przez zagajnik i jeżyny... Faktycznie, na tej wysokości. Pozdrawiam wszyskich miłośników runa leśnego. 

Noo tutaj to ci dopiero było.

Najpierw porzucenie rowerów. Po dłuższej walce z jeżynami postanowiłem zawrócić i dojść dość okrężną drogą. Jako że Bogas dowlókł się przez kolczaste to wylądował po przeciwnej strrr. Na miejscu okazało się ze nie ma tego czego się spodziewamy. Not o co - czeszemy. Po 420tu minutach zrezygnowany postanawiam (jak zwykle ostatnio) wysłać depeszę ze zdjęciami do kolegi poop, wraz z zapytaniem czy moje przypuszczenia co do ostatniego miejsca zameldowania kesza są słuszne. Wysyłam.. w tym momencie Bogas krzyczy: AM!

- coOoo??
- MAM!

- gdzie była?
No nie mogę, przed nosem oczywiście.. Amatorzy. ( dobra ja też nie znalazłem odrazu) Dzięki za zabawę. Pozdrawiam.

Znaleziona razem z Fasolkami. TFTC.

Skrzyneczka na miejscu. Dziękuję za kesza.

Noc podnosi stopień trudności. Do tego ciepła noc i krwiopijne komary. Kesz dobrze mi się chował i nie była to szybka akcja. Dziękuję.

Szybko namierzone i dalej w drogę.

kolejne piękne miejsce w tym lesie. miejsce ukrycia pomysłowe, widać m.in. efekty nie-do-końca-celnych poszukiwań poprzednich ekip ;-)

Zaległy wpis. Skrzynka znaleziona 28 kwietnia 2020, przy okazji spaceru po lesie :)

tu się schował keszyk mały. chyba z 5 razy patrzyłem w miejsce ukrycia, ale w końcu kesz się poddał i pokazał łepek :)

dzięki

Podjęta rowerowo. Dzięki za okazję do kolejnej fajnej wyprawy rowerowej. Ładne okolice. Przyjemnie było się przejechać i wyrwać z miasta. TFTC

W czasie powrotu z długiego weekendu w Łodzi zatrzymaliśmy się na kesze w Dłutowskim lesie, dzięki za miły spacer.

W czasie powrotu z długiego weekendu trafiło na Las Dłutowski. 4 godzinki hasania po lesie, bardzo przyjemne doświadczenie, szkoda, że nie mieliśmy więcej czasu. Dzięki za skrzynkę :)

Samotne zdobywanie Projektu. Miałem nadzieję, że dobrze będzie robić to rowerem, ale już po drugiej skrzynce oceniłem, że lepiej jednak iść na pieszoDość długi spacer mi z tego wyszedł ale wróciłem zadowolonyDzięki bardzo za skrzynkę.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Skrzynka złapana w wesołym towarzystwie podczas jesiennego, ale mroźnego listopadowego weekendu:) Dzięki!

Znaleziona w doborowym towarzystwie z Aki., Phoebe.

Znaleziona podczas mroźnego keszowania w województwie łódzkim z Phoebe i Gackkiem :)

Najpierw obejrzeliśmy podobny do spoilerowego obiekt, ale kordy trochę nam nie pasowały, no i nie było charakterystycznego znaku rozpoznawczego. Dlatego szybko wróciliśmy do poszukiwań i bez trudu odnaleźliśmy właściwe miejsce. Ale nie kesza, ten był na tyle sprytnie ukryty, że zbałamuciliśmy tu trochę czasu. Ale podobało się nam, dlatego po wpisaniu się do dobrze znanego logbooka umieszczonego w dobrze znanym pojemniczku, trochę go zamaskowaliśmy. Dzięki, niech mu pójdzie na zdrowie, czyli długi keszerski żywot.

Tutaj pojawiły się pierwsze drobne kłopoty. Musieliśmy z Wojtkiem okrążyć chyba ze trzy razy dookoła, zanim dostrzegliśmy co trzeba. Dzięki za kesza!

Takie spacerki na przełaj po lesie bardzo lubięSzybko namierzony kesz i dalej w drogę.

grzybo - i keszobranie:)

Skrzynka zdobyta podczas grzybobrania wraz z Izeq. DZK :) 

Znaleziona razem z Astro :)

w tych okolicach mało z naszych było , dzieki

Szybka rundka po Dłutowskim Lesie. ;)

Dzięki!

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Wielkie dzięki za kesza. Złapany na porannym spacerze z Lolkami :P

Dzięki :)