Wpisy do logu Serce Puszczy 07 16x 0x 0x
2023-10-14 16:40 Pawel brasia (8083) - Znaleziona
Kolejne "mokre dojście", ale nie było źle. Dziękuję za skrzynkę.
"Zmiany w keszu" chyba nieaktualne.
2020-01-25 15:46 atomix (1948) - Znaleziona
Wyprawa do serca puszczy w małej keszerskiej grupie. Po doświadczeniach ze skrzynką 6, poszło nam całkiem łatwo. Kesz w stanie dobrym, logbook suchy. Dzięki.
2020-01-25 15:46 Asek19 (3108) - Znaleziona
Skrzyneczka znaleziona bez problemu; miejsce ukrycia - zadziwiający okaz. Dziękuję i pozdrawiam:-).
2020-01-25 15:46 Antosiu (3525) - Znaleziona
Zdobywanie Serca Puszczy w zgranym zespole. Ostatni kesz prawdziwie bagienny. Wydaje nam się, że podpowiedź zamieniona z podpowiedzią do skrzynki Serce Puszczy 06. Tutaj poszło sprawnie, bez powtórnej kąpieliDziękuję i pozdrawiam.
2018-12-02 14:30 wojtkow+Ilonka (508) - Znaleziona
Kesz, zgodnie z planem, mieliśmy podejmować na mrozie i luzie, niestety przyszła odwilż i zamiast luzu była walka z bagnem.
Kesz namierzyliśmy dość szybko ale dojście do niego, pokonanie ostatnich 10-15 metrów zajęło nam dobry kwadrans i nieomalże zapłaciliśmy za niego kaloszem(pora pomyśleć o prawdziwych woderach).
Dzięki za keszyk
2018-08-19 23:00 abukkawon (2240) - Znaleziona
Bardzo zaległe logowanie, aż wstyd, że dopuściłem do takich zaległości :( Dzięki za kesza!
2018-08-05 15:14 freney (9989) - Znaleziona
Dojście do kesza od razu przyspieszyło akcję serca, tak że zapomniałem, że to tu miała być kombinacja z drucikiem, nie wiem czy coś przeoczyłem, ale kesz podjęty sprawnie. Nawet na komary i mega wysokie pokrzywy przestałem zwracać uwagę, gdy tylko kesza namierzyłem w moczarowej otchłani ;)
P.S. Chciałem zabrać rodzinkę na kilka keszy i ładny spacer po lesie, uff, coś mnie jednak powstrzymało ...
2018-07-01 08:40 Ciachol (9856) - Znaleziona
Dzięki za kesza
2018-05-20 13:55 RoDaJJ (10891) - Znaleziona
To skrzyneczka do pary z omylonym opisem z 06, przynajmniej w dniu jej zdobywania :-). Dochodząc na kordy zorientowaliśmy się, że niektóre ekipy poszły na rympał, przez mokradła, a przecież można łatwo i przyjemnie. Tak też uczyniliśmy, dzięki czemu mieliśmy też czas na bogatą sesję fotograficzną. Znakomita, jak zwykle , dziękujemy.
2018-05-20 13:55 dptak (3591) - Znaleziona
Tutaj zaczęła się mylić trochę kolejność ( Zachęcamy do szukania naszych skrzynek w kolejności od SP01 do SP13 ) i najważniejszy przewodnik musiał ustalić ważne rzeczy , więc razem z Da poszłyśmy na spacerek, długi był chyba bo Ro nawoływał nas co jakiś czas a my nie wiedząc jeszcze , że wyciągatko zaginęło musiałyśmy najpierw pouwieszać pieski na autorze, potem wpaść na pomysł, następnie znaleźć odpowiednio giętkie (nisko) i długie (aby kesz wyszedł) narzędzie, następnie dokonać rytualnych czynności, popodziwiać no i jeszcze odpocząć przed powrotem Ro wyrażnie się ucieszył jak nas zobaczył taki to ON zespół odwodowyi tu mu muszę BARDZO PODZIĘKOWAĆ za wszelkiego rodzaju pomoc, mobilizację i całokształtbagno było groźne ale daliśmy radę wielkie dzięki
2018-05-19 15:10 Tentomek (429) - Znaleziona
2018-05-19 15:10 ladybird78 (3937) - Znaleziona
No na dzień dobry i już się rimmerowi SPA zachciało... Ale to dopiero początek... Teraz skończyło się maseczką błotną... Na kąpiele przyjdzie czasBardzo starannie przygotowany kesz... Trzeba się powyginać!TFTC
2018-05-19 15:10 bodziu79 (3933) - Znaleziona
Było zabawnie i mokro... he,heTFTC
2018-05-19 15:09 rredan (7355) - Znaleziona
No, no, no... spodziewaliśmy się, że będzie zabawnie ale nie tego, że aż tak. TTF, TFTC!
2018-05-19 14:44 rimmer27 (1195) - Znaleziona
Fajny opis kesza :) Wypad na bagna, komary z długimi ryjami bezlitośnię kąsały. Jeden fałszywy krok i dupa mokra. Warto byłopozdro!
2018-05-19 12:45 Nosferatu (3077) - Znaleziona
FTF !!!
Razem z Cal Phoenix.
Przy takim keszu czlowiek zastanawia sie nad kruchością ludzkiego życia. Jeden nieostrożny krok i bagno z radosnym malśnieciem zaczyna cię pochłaniać. Co ciekawe pierwsza mysl, gdy wpada sie po pas, to kurcze w kieszeni mam telefon. Jęsli ma się w zasięgu ręki coś czego można się chwycić, to jest duża szansa, że powróci się do domu i rodziny. Jednak jęsli zrobisz nieodpowiedni krok, a nie ma przy tobie nikogo kto może pomóc się wydostać, to no cóż, bargna konserwują zwłoki i zapewne za kilka milionów lat skatniesz się eskponatem w jakims muzuem. To tak na pocieszenie. Teren zdradliwy jak cholera, historię o wciagających błotach sa jednak prawdziwe. Od południowej strony dotarliśmy ok 50 metrów od kesza, i trzeba było zarządzić odwrót. Warto nagrywać ślad GPS, i starać się wrócić po własnych śladach i molic się żeby, żadne z przewalonych drzew, po których się podążało do kesza, nie zatoneło w bagnie i nie odcieło powrotu. W tym miejscu to nawet komary sie nie zapuszczały.
Od pólnocy dojście dużo łatwiejsze, aczkolwiek i tak było wciągająco.