Keszyk znaleziony po wizycie w zamku!!

Życzę powodzenia w szukaniu, TFTC :)

Majówkowa wędrówka szlakiem Orlich Gniazd. Wspólne keszowanie z fielki :)

Majówka na szlaku Orlich Gniazd.

Wspólne keszowanie z Mała Mi.

Keszyk znaleziony podczas pobytu w Ogrodzieńcu.

12 sierpnia 2023 ⌚13:56 Jak zawsze zaległy log:

Dość spontaniczny wypad na event GC z Matyld7ą, DraQ, Pararastą. Po drodze wpadło parę brakujących powiatów, ciekawe miejsca zobaczone, kesze zaliczone. Miało być spokjnie, turystycznie, a wyszło jak zawsze... keszersko :-p

Część ekipy poszła zwiedzać zamek a my z Pararastą na spacerek.
Tu można się zdziwić... Skały, las a nagle otwarta przestrzeń i hotel&spa :-D
Słoneczny keszyk na słonecznej polanie.

Mario&Monia dzięki wielkie za kesza i pozdrawiam ❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

I znowu kolejny dzień na szlaku, nogi trochę bolą, ale nikt nie mówił, że bedzie lekko. Dzięki za kesza!

Pod górę ciężko ale mimo zmeczenia udalo sie znalezc kesza. Dzieki

Dzięki za kesza =)

Łysak-Podzamcze #063 - Podzamcze-Bydlin #036 on foot.
Pogoda ładna, słonecznie, trochę wiało.
Dzięki za kesza.

Kolejne fajne miejsce na odpoczynek.
Czekolada idzie w ruch!

Zaskakujący dzień.
Ponura, jesienna i szara aura za oknem.  Rower, termos, czapka i w drogę.
A tu,  na pięknym szlaku ZIMA, biało, mgła, 5cm puchu.
Piękna i wymagająca rowerowa podróż od Pilicy do Ogrodzieńca i odwrotnie.

Dziękujemy

Hasioki z Chochlikami na SOG poraz kolejny ! Dzięki za skrzynkę

Trochę tu pobłądziliśmy ale finalnie udało się. Kesz znaleziony razem z ForgottenSilesia i Hasiokami.
Dzięki :)

Niedziele na SOG z Chochlikamitu na azymut trzeba iść. Udało się dzieki

Problemy z dojsciem ale kesz jest.
Spacerkiem po SOGu z Hasiokami i Chochlikiem. Dzięki za chwilę radości z keszem :-)

Dziękuję za skrzyneczkę

Znaleziona

znaleziona podczas wycieczki, dzięki

Znaleziona wraz z PrzemoC

Znaleziona wraz z Younior

Dziękuję  ...

Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się podziwiać skałek i zamków na nich posadowionych na tym magicznym miejscu, jakim objawił się Szlak Orlich Gniazd w okolicy Ogrodzieńca. I oto zdarzyła okazja. Spotkanie keszerskie dla podziwiania nie tylko skrytek ze skarbami, ale sierpniowego nieba zdobionego przelatującymi meteorami, z okolicy gwiazdy η Persei

Wczesnym porankiem po "gwiezdnym" evencie, wyruszyłem na małe poszukiwania keszy i widoczków, w okolicy ogrodzienieckiego zamku, który bynajmniej nie znajduje się w miejscowości Ogrodzieniec, ale Podzamcze ;-)

Keszo-łowy przeprowadzone w dwóch równoległych Rzeczywistościach, pozwoliły oznaczyć jurajskie mapy uśmiechami.

Dziękuję Mario&Monia za pokazanie miejsca, kesza "Szlak Orlich Gniazd" Podzamcze-Bydlin #5, znalezionego w dniu 2021-08-14, o godzinie 06:55 i dobrą zabawę :-)

Pozdrawiam z Kędzierzyna - Koźla, dokąd zapraszam na zapoznanie z okolicą, jej historią i na poszukiwania :-)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Znaleziona podczas wycieczki rowerowej.

Keszyk w miejscu spojlerowym pod kamykami. 

Trzecie spotkanie z cudownym Szlakiem Orlich Gniazd, tym razem na trasie Bydlin- Podzamcze, dziękuję pięknie :) 

Na Szlaku Orlich Gniazd, tym razem rodzinnie, kończymy to co zaczęliśmy już dawno temu, dziękuję.

Kolejny dzień jurajskich wakacji, dziś m. in. wizyta w Ogrodzieńcu, więc przy okazji łapiemy kilka skrzynek ze Szlaku Orlich Gniazd. 
Tu niestety bez sukcesu, a że rodzina mnie popędzała, to za dużo czasu na poszukiwania nie poświęciłem, szkoda, bo jak widzę z kolejnych wpisów, keszyk dało się odnaleźć ;)
Dzięki Mario&Monia za skrzynkę

Kolejny atak wiosny. Słoneczna, chociaż wietrzna pogoda skusiła do wypadu więc trzeba było skorzystać z wolnego poniedziałku i po raz nie wiem sam który przybliżyć się do zaliczenia całego SOG.

Tutaj kesz znaleziony szybko, sprawnie i bez problemów.

Znaleziona podczas weekendowego wypadu ze znajomymiTFTC!

Cel na weekend: Zamek Ogodzieniec, Pustynia Błędowska i Góra Zborów czyli kolejne jurajskie tereny gdzie jeszcze mnie nie było. Keszyk zdobyty w drodze na zamek, a do dreptania trochę było, bo znaleźć darmowe miejsce do zaparkowania to wyzwanie. 

Weekendowy męski wypad na skrzynki, skałki, jaskinie, ładne widoki, biwaki, namioty, ogniska, kiełbaski... z kolegami z technikum czyli: Safrin, bartekt1702, matiz971, Victor+. Dzięki!

Uzupełnianie zaległych wpisów. Kolejna skrzynka złapana w silnym gronie, podczas eksploracji okolicznych terenów. Biwak, skrzynki, ruch - to lubimy. Dzięki.

Skrzynka znaleziona podczas kilkudniowego wypadu ze znajomymi. Dzięki.

Podczas wypadu z Urbex Bamber

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Kolejny dzień spędzony na szlaku. Tradycyjnie z łowcą_łosi.

Rozpadało sie na dobre, a ostatni odcinek przed zamkiem to głównie trawa, więc buty przemoczone. Ależ morale mi spadło, nawet już mi się odechciało wyjść zamek zobaczyć, co do za atrakcja w deszczu. Markotny poczłapałem z powrotem do Kocikowej.

Akcja spontanicznego keszowania wspólnie z palinq i gagiem.
Szybkie zgarnięcie fragmentu z SOGu - na zachętę do zdobycia i tego etapu.
TFTC

Jest i kesz :)

Dzięki za kesza;)

Szybka akcja. Dzięki za kesza!

Rodzinne zdobywanie zamku i przy okazji kilku skrzynek. Czas operacyjny - 10 sekund, jeszcze nie pora na keszerską emeryturę.

Zima roku 2020 tak łagodna że keszerską przygodę czas zacząć . Odcinek od Zamku do Kocikowy mimo że to odcinek leśny jest jak w pełni czasu wiosennego . Zieleń świeżego igliwia rekompensuje trud przebrnięcia błotnistych kawałków ścieżek . Dzięki za kesze , które szybko i łatwo wpadły w moje ręce. 2 Geo Krety przeniosłem na Jurajskie Ostańce . Reszta zawartości została w skrytkach

Koszmarek jakiś. Szukania w c..l
Fragment zbyt mały żeby wypatrzeć go z daleka a na dodatek nie wskazuje miejsca ukrycia tylko głaz obok. Nie wiem czy ktoś przełożył, bo teraz jest w dobrym suchym miejscu. Wg spoilera ciężko by było tam cokolwiek schować. dzieki

Tu trochę czasu zmitrężyliśmy. Ostatecznie udało się namierzyć spojlerowe zdjęcie, choć ja do końca nie byłem pewny czy to jest to, bo pojemnik w końcu się znalazł ale trochę obok. Dzięki.

Oj naszukałam się tutaj. Kordy strasznie rzucały. Ale znaleziona.

Wczoraj było rowerowo, a dziś per pedes. Głównym celem było grodzisko na górze Birów. Wystartowałam z mojego tymczasowego lokum na fermie strusi i zrobiła się z tego następująca trasa: Kiełkowice - gród na górze Birów - Suchy Polec + bunkier - Ogrodzieniec (Pamiętam czasy kiedy to piękne zamczysko stało na zielonym wzgórzu i wyglądało wyjątkowo malowniczo. Kto dopuścił do takiej dewastacji krajobrazu? Serce się kraje) - dalej czerwonym szlakiem - Kocikowa Kolonia (i tu koniec zbierania keszy, no ale trzeba było jeszcze wrócić do domu) - Gibło Kolonia - pola, łąki, asfalty - Kiełkowice. Wyszło około 15 km, może trochę więcej, ale przy tej temperaturze i niebie bez jednej chmurki, zwaliło mnie z nóg. Wynik: 27 skrzyneczek na Szlaku Orlich Gniazd i 3 na Suchym Polcu. Za wszystkie bardzo dziękuję :)

Jest, dzięki. Obok szlak dosłownie zaorany.

Nieźle się tutaj zakręciliśmy, gps prowadził nas do jakiegoś baru, (jeszcze nie pora)strasznie ciężko wypatrzeć właściwą ścieżkę, trochę tu zarosło, po obmacaniu nie tego kamienia co trzeba, właściwy odkrył kesza, dzięki!

Podczas odbywania jurajskiej części kursu dla grotołazów. Dzięki za kesza!

Dziękujemy za kesza.

Szybko i sprawnie TFTC(-:

Powrót na słoneczny szlak. Dzięki za kolejną skrzynkę :-)

Tu też nam chwilkę zajęło namierzenie tego co odpowiednie.

Dziękuję za skrytkę.

Z okazji "Święta 12 listopada" ruszyliśmy na wyprawę aby pozwiedzać i pokeszować. Okolica bardzo piękna i klimatyczna!!! Dzięki!

11 dzień na Szlaku Orlich Gniazd. Dzięki :)

Tftc! Wrócić na Jurę jesienią było kolejnym moim marzeniem - a leżący odłogiem SOG był świetna mobilizacją;) Tym razem pieszo, w towarzystwie Tresera Małp;P Pogoda wymarzona, słońce, ciepło, tylko łapać kesze i rozkoszować się krajobrazem. Się zagadaliśmy i zeszliśmy ze szlaku, trzeba było wracać na przełaj;)

Kolejny krótki etap SOG za nami. Tym razem spacer od Karlina do Kocikowej. W większości keszki poddawały się od razu, ale natrafiliśmy na tym odcinku na dość dużą ilość reaktywacji i niestety trafiły się też dnfy.
Dziękujemy i pozdrawiamy

Przyjemny spacer z Unieskim w ciepły, słoneczny dzień po kolorowym jesiennym SzlakuDziękuję za kesza.

Kesz znaleziony z Zyfiką podczas piętnastego dnia przemierzania Szlaku 

Dziękuję za skrzynkę.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Zaległy wpis. Znaleziona wspólnie z grafenem. Dzięki wielkie za kesze na tym pięknym szlaku. Pozdrawiam założycieli.

Szybko znaleziona.TFTC.

Czwarty dzień wędrówki. Odcinek Bydlin - Podzamcze = 26,1 km (według Locus'a :))

Pogoda idealna na wędrówki: słonko, błękit, do tego świetne towarzystwo, oraz łatwe i przyjemne skrzynki - czego chcieć więcej?

Dzięki.

Dzień czwarty dreptania po szlaku. Wyszło plus minus 30 kilometrów. Dziękuję za keszyki !

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie keszaSOG dzień 4 :D
I kolejny odcinek za mnąRano wysiadając z keszowozu temperatura nie zachęcała do kręcenia się po świeżym powietrzu (-1), ale wsiadłem na rower i szybko się rozgrzałem :)
Pierwszy odcinek dałem radę rowerowo zrobić, ale do momentu, gdy pojawiły się piachy. Skapitulowałem i postanowiłem na piechotę od drugiej strony zrobić- zdecydowanie łatiwej nież pchać rower przez kilka kilometrówPodzamcze- Pilica spacerowo i na dobre mi to wyszło, bo gdy doszedłem do rynku podjechał bus w kierunku Podzamcza- no lepiej nie mogłem trafićPotem kolejny krótki etap ze Smolenia do Pilicy na rowerze (gorzej było wracać pod górkę) i ostatnich kilka keszy już na piechotkę. Wracając do keszowozu zaczęła się robić szarówka :)
Podsumowując: kolejny bardzo przyjemny etap z super widokami i kolejne 2 zamki i 1 pałac do kolekcjiJura coraz bardziej mi się podobaDzięki!

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Na Jurze bywało się wiele razy, najczęściej na imprezach na orientację, ale i kursach wspinaczkowym czy jaskiniowym. Przez 14 dni zrobiliśmy też 300 km pieszo podczas Ogólnopolskiego Wysokokwalifikowanego Rajdu Pieszego. Ale to stare czasy.

Gdy pojawiły się kesze na Szlaku Orlich Gniazd pewnym było, że prędzej lub później się tam pojawimy. Padło na wrześniowy weekend, gdzie wspólnie z Harpusem rowerowo przebywaliśmy ten szlak.

W różnych warunkach, czasem deszczowych, czasem przy lepszej pogodzie. Zrobione kolejno odcinki piątek: Bydlin-Pieskowa Skała, sobota: Skarżyce – Bydlin i niedziela: Częstochowa – Ostrężnik. Gdyby dzień był dłuższy i lepsza pogoda pewnie by któryś odcinek był dłuższy. Przy okazji kilka keszy spoza SOG.

Ale i tak byliśmy zadowoleni, w końcu trochę rowerowania, ciekawe widoki no i kesze.

Mocno zmęczeni, ale bardzo zadowoleni wróciliśmy do Gdańska. No i jest pretekst aby tu jeszcze wrócić :)

Dziękuję za cały trud włożony w ten projekt wszystkim autorom i stworzenia pretekstu by ponownie zawitać na Jurę:)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Wreszcie zebrałem się żeby zalogować SOG na OpencachingPewnie jakbym to miał ręcznie robić to bym nie zrobił tego nigdy - ale pobawiłem się geocentralem i powiem szczerze - rządzi. Na GC używam go od dawna ale na OC nie miałem okazji aż do teraz. Jednak i na OC geocentral do logowania radzi sobie wyśmienicie co właśnie sprawdziłem :)

Skrzynki zdobywane w różnych okresach czasu, w różnej konfiguracji i z różnymi ekipami bądź samotnie. Nie dojdę już teraz do tego kiedy, z kim itp. A przeglądać logów z GC by to ustalić - po prostu mi się nie chce ;)
Dlatego loguję skrzynki z dniem 1 września 2018 roku.

Co do tego traila to nie będę tutaj się rozpisywał bo jestem jednym z autorów i pomysłodawcą przedsięwzięcia - więc zapewne nie jestem obiektywny. Trail jak trail - jednym idea się spodobała, innym nieco mniej. Ale swoją funkcję spełnił - trail (a co za tym idzie Szlak Orlich Gniazd) odwiedziło sporo ludzi. Zarówno z Polski jak i z zza granicy. Na OC wiadomo - głównie ziomki. Na GC widziałem wpisy wielu czechów, widziałem też że bobrowała ekipa z Litwy. Osobiście mnie to cieszy niezmiernie :)

Z tego miejsca jeszcze raz dziękuję współtowarzyszom zakładaczom - zrobiliśmy wspólnie kawał dobrej roboty i możemy być z tego dumni :)

Pozdrawiam
Art_noise

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Podczas wspólnego wyjazdu z lepjej oraz Armagedonem :)

Jurajskiego bobrowania ciąg dalszy:) Piękne plenery, miłe towarzystwo...czego chcieć więcej?;)

Rowerowe domknięcie super ścieżki SOG (Częstochowa - Kraków). Motywacja pcha do celu w tak pięknych okolicznościach przyrody. Pieczęć w ciągłym ruchu. Radość dziecka! Dziękuję.

Szlak Orlich Gniazd niniejszym napoczęty. Jakoś się do niego przedarłem, bo przecież za łatwo by było wystartować gdzieś od ulicy ;-)
DZK!

Rowerowy spacerek, Szlakiem Orlich Gniazd, TFTC:)

 

To była najdłużej szukana skrzyneczka na tym etapie. Upał nie pomagałNiepotrzebnie wchodziłam na samą górę, ale za to widoki piękne :D

Dziękuję

Ostatni dzień szaleństwa na szlaku z keram58, dziękuję  :)

Kolejny i ostatni dzień na Szlaku Orlich Gniazd . Dziękuję za skrzynkę

szlak nam uciekl w drodze do tego kesza , chyba slabo oznaczone albo cos sie zmienilo. jurajskie wanożenie tym razem bez rowerka:) wspaniała kraina - dzięki za kesza !!

Niedzielne jurajskie keszowanie na SOG z Anetą i Rubinem. Uwaga na kiepsko oznaczony szlak w tym miejscu! Dzięki za kesza.

wreszcie w skałce ukrytyKOlejny nasz atak na SOG. Tym razem pieszo - też jest całkiem przyjemniewraz z Żonką i R-solem spacerowaliśmy sobie w wesołej atmosferze przez kilkanaście ładnych kilometrów:) . Dzięki za keszyka.

Skały, jaskinie, zamki… Cudowna kraina o każdej porze roku choć ja najbardziej lubię jesienią. Dzięki za zaciągnięcie mnie tu z powrotem.

Ciąg dalszy odkrywania szlaku Orlich Gniazd. TFTC.

Dzięki za kesza.

Familijny wypad na Szlak Orlich Gniazd. Tym razem wycieczka piesza. Pogoda dopisuje, humory też. Dzięki za kesz.

Kesz zdobyty wesołą ekipą w ostatni weekend czerwcaDzięki!

Sobota na trajlu w mocnym śląskim towarzystwie. Dziękuję

drugi weekend keszowania na jurze, dzięki!

Keszyk podjęty w kolejnym teamie tym razem samotnie ale z Pauilnko-Gagulcami i szoferem Art-Noisem drive-inowo

Kolejny odcinek SOG tym razem z pomysłodawcą tego zamieszania. Trochę nas zlało, ale daliśmy radę:)

Szlak już raz przemierzyłem pieszo, kolejny raz rowerem. Przyszedł czas na keszowe zaliczenie tej drogi. Trochę udało się drajwinem, trochę rowerem i dużo pieszo. Żałuję, że nie miałem czasami rolek lub hulajnogi :). Trudy zdobycia traila dzieliła ze mną Paulinka, w zależności od odcinka, zmienili się również współtowarzysze. Dzięki.

TFTC

Obecny przy zakładaniu - jakże mogłoby być inaczej. Dzięki za kesza- mam dość traila na czas jakiś

Członek wesołej ekipy założeniowej melduje się. Dzięki za fajną wyprawę.

Skrzyneczka znaleziona pieszo, podczas drugiego dnia ataku na POWER TRAILA
kolejne kilometry przemierzone , kolejne skrzynki znalezione , wspólnie z mocną , śląsko-dąbrowsko-( +wielkopolska i zachodniopomorskie) ekipą , piekna wyprawa za co bardzo dziękuję autorom keszy i towarzyszy wyprawy , bardzo dziękuje

Pierwszy dzień czyszczenia Jury ;)

Fajna pogoda, fajne kesze, fajne ludzie - super dzień:) 

Dzięki piękne i pozdrawiam :) 

Znaleziony podczas wielkiego 41 kilometrowego spacerowania. Od wiaduktu za górą Zborów do SmoleniaCel 150 keszy osiągnięty z nawiązkąMisja wykonywana do Ogrodzieńca wraz z Kiką, Issorią, Aynsley i KukurykuPóźniej na Smoleń przez Pilicę ostały się tylko twarde jak węgiel Ślązaki tj Norbinorek i Tisia :)

Dzięki założycielom za masę pracy włożonej w kesze jak i geościeżkę, piękne widoki i motywację do targania po terenie ! :D       

Wielkie dzięki także współtowarzyszom za wspólne szwendanie się i pogaduchy :)

Skrzyneczka znaleziona razem z rodzinką to własną i prawie własną. Podczas 12 zlotu OC. Chwała założycielom. Pozdrawiam i dziękuję Wrzos:-)

Toruń pozdrawia

Piesza wycieczka z GFSem po Szlaku Orlich Gniazd. Znakomicie dziękujemy za keszyka!

Fajna skała zwiedzona dość dokładnie ;)

Spoiler niewiele tutaj daje. Damian jednak wykazał się spostrzegawczością.

Wyprawa z brajan74 na największy projekt w Polsce – od Smolenia do Podlesic, w upalny wiosenny dzień. Było zmęczenie ale i zadowolenie, fajny szlak, przyjemne skrzynki, dziękuję.

Mój pierwszy FTF tej ścieżki!Podjechaliśmy tu jakoś tak... właściwie nie wiem czemu, bo mapy Jury i keszy jeszcze zupełnie nie ogarniałam. Tak jakoś przy okazji Ogrodzieńca w sumie. Ścieżka nam się mało widoczna zrobiła, Whatever został w tyle sprawdzając szlaki, a my z Tisią nurknęłyśmy w trawy. Tyle mojego szczęścia, że kordy miałam najdokładniejsze, i to mi przypadło w udziale pierwsze wygmeranie keszyka :D

Dziękuję!