Wokół cmentarza odbywaja sie prace budowlane i niewiele zostało. Reaktywacja pod sosna namierzona. Noworoczne keszowanko w towarzystwie bamby i Poli,dzieki :)

Dobrze że sie cmentarz uchował

Teren wokół cmentarza zrównany z ziemią. Pozostał tylko krzyż otoczony płotkiem. 

Keszyk pod sosenką obok krzyża.

Dzięki za kesza i pokazanie miejsca.

Znaleziony na urodzinowym wypadzie na podlaskie.

Obrazki do tego wpisu:

Tutaj

Okropny bajzel dookoła. Żal patrzeć co robimy z naszą ziemią...

Znalazłem reaktywację wiszącą nisko na sośnie po lewej.

Dobrze, że jest ogrodzenie dookoła bo byłby zawalony śmieciami. Chociaż "małpkę" pustą zabrałam spod krzyża. Dzięki.

Znalezione, chociaż już myślałem, że się nie uda. Wokół ogromna wycinka, wywlekają też śmieci z lasku, mam nadzieję, że w celu utylizacji. Dzięi za kesza.

Bardzo ładne miejsce, jak pisze Mieszko - wokół ogromna wycinka kręciło się troche ludzi, ale totalnie ignorowali nas mieszczuchów. 

W życiu nie przyszło by mi do głowy, by pośród tego śmietniska szukać cmentarza z czasów Wielkiej Wojny. Dzięki za pokazanie tego miejsca.

Obeszliśmy te krzaczowisko dookoła. Smutne że tyle śmieci wszędzie, psuje to zupełnie klimat miejsca. Mimo wszystko ciesze się że tu dotarłem, bo gdyby nie kesz to nigdy bym tu nie zawitał. Od drogi nic nie widać, a nawet drogowskazu nie ma.

Dziękuję za pokazanie miejsca i jesienne doznania przyrodniczo-historyczne.

Dookoła, przez krzaczory, bez sensu.:-) Dziękuję za pokazanie miejsca. Szkoda, że ludzie nie potrafią uszanować takich miejsc.

Dziękuje użytkownikowi SZABLA za trafny wpis. Nie wiem dlaczego wkradł się błąd. Poprawione.

Znaleziona z Gackkiem podczas sobotniego keszowania w Ostrołęce i okolicach.

Chyba wybraliśmy złą drogę i zły parking. 

Znaleziona podczas keszobranaia w okolicach Ostrołęki z Akim.

Syf przy miejscu parkowania - jakieś nielegalne wysypisko. Dojście do krzynki przez chaszcze.

Dżungla masakryczna tutaj ale udało się odszukać kesza. 

Teren mocno zarośnięty ale udało się dotrzeć na miejsce. Nazwa trochę myląca bo armia radziecka nie brała udziału w I wojnie światowej. Razem z Blondo. Dzięki. 

Znaleziona podczas niedzielnego keszobrania. O tej porze roku dojście trochę zarośnięte. Jak można w takim miejscu wyrzucać śmieci?  TFTC

Podejmując kesza wspominałam niedawno odwiedzony kirkurt w Lubartowie, miejsce pochówku zamienione przez mieszkańców w wychodek dla pupili. Chciałam coś napisać o nieszanowaniu starych i innych wyznań cmentarzy, ale uświadomiłam sobie, że w sumie na "naszych" nie lepiej. Na wierzchu śliczne znicze i kwiaty, a obok rzucone albo poutykane po krzakach te stare, już niepotrzebne. Szkoda, że nie umiemy uszanować miejsc pochówku innych. Takie o smutne myśli mi towarzyszyły podejmowaniu kesza. Dziękuję za pokazanie miejsca.

Dotarliśmy na jakieś 90 metrów do kesza i zastanawialiśmy się jak do niego dotrzeć. Cmentarz otacza jakieś wyrobisko, zapewne żwiru zasypane w wielu miejscach śmieciami a do tego miejscami sporo zastałej stęchłej wody. Wybraliśmy oczywiście drogę najdłuższa do kesza ale było warto . Piękny skryty w wiosennym listowiu cmentarzyk i śpiew ptaków. Dziękuję