Szybki kesz w drodze powrotnej ze Stobnicy. Jest na miejscu i w bardzo dobrym stanie! Dzięki :)

Dziękuję za keszyka :)

Dzięki

Ciekawa kapliczka. Skrzynka namierzona bezproblemowo. Znaleziona z Lenin14, Piterpiel, Jacob Piel. Dzięki za kesza! 

Mamy... 

Podpowiedź. Na mapach Google Kończak płynie nieco inaczej niż w rzeczywistości. 

+ Paina 89

+ Wait4it

+ Tomaszekmuz 

szybka i przyjemna skrzynka zdobyta w towarzystwie Thorgala 1977 w drodze z GEOPYRY. Dziękujemy za kolejna okazje do zabawy.

Najpierw looknięcie okiem na figurę, potem skrzyneczka.

Wszystko na miejscu i ma się dobrze :)

Dzięki za skrzynkę.

Bardzo naciągana trasa nad morze zaowocowała odwiedzeniem kilku nowych miejsc ;)

No i jak tu nie odwiedzić patrona keszerów;) Ze skrzynką poszło szybciutko, w środku czysto i sucho, jedynie opakowanie zewnętrzne w parku miejscach już poprzecierane, ale cały czas daje radę:)
Dzięki za skrzynkę i serdecznie pozdrawiam założycieli!

Włączył Garniaka, a tu właśnie wjechał prawie na skrzynkę, nie mógł nic innego zrobi, tylko się zatrzymać. Lało niemiłosiernie...ale co się nie robi dla statystyk ;)

Bardzo dziękuję za pokazanie Antoniego.

Dzięki za pokazanie miejsca, kesz podjęty podczas rowerowej wyprawy nową drogą rowerową Oborniki-Stobnica, Antoni powiedział by kierować się na kordyTFTC!

Razem z marass1111 podczas objazdu okolicy. Dziękuję. 

Świetne miejsce.... Gdyby woreczek trochę nie wystawał z ukrycia pewnie chwile zajęło by mi szukanie...  Dzięki. Pzdr. 

Potwierdzam, skrzyneczka na miejscu, łatwa do znalezienia. Sam kesz perfekcyjnie przygotowany, załapaliśmy sie na certyfikat i wymieniłyśmy breloczki. Dzięki za keszyk

Keszyk jak najbardziej na miejscu. Potwierdzam za ojcem założycielem. Nawet załapałem się na jeden z certów i jeszcze coś tam zostało. Figurka spoko, ale brama dopiero robi wrażenie.  

Spokojnie... jeszcze jestem świeżynka, więc odrobina pokory się przydaTrzeba będzie widać jakoś inaczej to z Antosiem załatwić. Może by go też przekupić?Na pewno wraz z Łajzą wybierzemy się jeszcze w te okolice...  Może już niedługo... Dziękujemy za troskę, chociaż nie chciałyśmy wzbudzać paniki w związku z nieznalezieniem przez nas kesza. :)

Przybyliśmy, sprawdziliśmy, odetchnęliśmy z ulgą.Skrzyneczka jest i ma się dobrze. Pieniążek u stóp Św. Antoniego również. ;-)

Zapraszamy do szukania.

Szkoda, Koperkowyptaku, że Wam się nie udało. Oby to niepowodzenie okazało się rzeczywiście tylko geoślepotą, a nie rzeczywistym brakiem kesza.Postaramy się to sprawdzić najprędzej, jak się da. 

Miało być szybkie poszukiwanie, a skończyło się na długiej walce zakończonej porażką.  Razem z koperkowyptak doszłyśmy do wniosku, że w końcu musi być ten pierwszy raz. Mam tylko nadzieję, że był tym ostatnim. Oczywiście wrócimy tam i przekonamy Antoniego, żeby zdradził swoją tajemnicę. Poza tym jestem ciekawa jednego. Sama figura też kryła swoją tajemnicę. Znalazłam tam małą glistę i monetę. Robaczkowi dałam podążać własną ścieżką, jednak moneta została. Ktoś zgadnie gdzie?

Niestety... dotknęła nas (z Łajzą) geoślepota. Możliwe, że Antoś postanowił nas nauczyć nieco keszerskiej pokory. Ale wrócimy tu...  W momencie, kiedy byłam gotowa odrywać już ślimaki z drzewa, szukając jakiegoś mikro tak sprytnie zamaskowanego.... zajechali jacyś dziwni mugole, więc była pora ewakuować się... Co prawda, chyba nie my byłyśmy w centrum ich zainteresowania, ani nawet Antoś, a raczej to co tam, za parkanem... My tu jeszcze wrócimy (może inną porą roku?)... 

No to już wiadomo, co otacza płot. W mediach w ostatnich dniach głośno o zamku na jeziorze. A oto i jego parkan.

Podjęty wspólnie z Rodajjami, podczas ataku na Miały. Dzieki! 

Tutaj tak intuicyjnie schowany kesz, a zajal sporo czasu.

Przejeżdżaliśmy już tędy nie raz ale kapliczka nam umknęła. Tym razem również z powodu WIO na piwo nas w okolicę przyciągnęło. WIO i ku Czarne Serce. Może właśnie przez ten kolor (aaa, przecież czarny to nie kolor!) Tosiek nam nie był przychylny i sprowadził na nas geoślepotę? Ładna figura, ładna, ale co za dziwy kryją się za tym parkanem? Bardzo ładnie przygotowany keszyk. Znakomita! TFTC!

Skrzynka podjęta w podróży przed operacją Serce...

Jedni rozmawiali inni szukali, jedno i drugie zakończone sukcesem. Jakże mogłoby być inaczej, skoro Św. Antoni może być patronem naszej zabawy? Dziękujemy.

Uzupełnianie zaległości, dzięki za kesza.

Keszowanie po okolicy razem z Ronją. Antoni dobrze się opiekuje skrzynkąDzięki, pozdr.

Hello,

Zatrzymaliśmy się na chwilę u Antoniego. Figura ma swój urok, który troszkę psuje pobliski mur i dość uczęszczana droga. Gdyby tu był tylko las ... Pzdr, Wojtek

Ciekawe miejsce, wiele razy tamtędy przejeżdżałem, jednak na figurę nie zwróciłem uwagi. Chyba dlatego  że uwagę bardziej przykuwa wielki murowjazd na posesję. Skrzynka schowana w sposób lekko widoczny, mam nadzieję, że nie będzie nikomu przeszkadzać a rodząca się zieleń zamaskuje ją na dobre.

Kesz namierzony szybciutko wspólnie z bodziu79!TFTC

Miejsce na podium się jeszcze znalazło!Bardzo przyjemny kesz!TFTC

Skrzynka warta odnalezienia, raczej nie zaginie. No i "patron" keszerów doczekał się skrzynki. ;-)

Figurka wcześniej nie widziana, dlatego fajnie że została okeszowana. Dobrze schowana skrzynka, chyba nikt postronny nie ma szans żeby ją znaleźć. Dzięki za pokazanie miejscówki.

Ale czad, pod nosem mi kesze wyrastają :D

Nie omieszkałem podjąć keszynkę tuż po pracy ze świeżakiem, niejakim Radkiem.

Elegencka keszyna w sam raz by pokazać na czym to polega

FTF, dzięki i pozdrawiam