Niestety, schronisko nieczynne i to raczej ostatecznie.

Tutaj zaplanowałem swój pierwszy nocleg. Miejsce na prawdę klimatyczne. Oprócz mnie nocowały jeszcze 3 osoby, ja jednak dla lepszego klimatu zdecydowałem się spać w namiocie. Widok po przebudzeniu wspaniałyPrzy okazji pograłem sobie w cymbergaję, pogłaskałem koty (krócej niż 5 minut) i bardzo miło wspominam ten wieczór. Co do kesza..hmm długo próbowałem rozkminić podpowiedź, chciałem już nawet włamać się do garażu i obmacać stojący tam samochód. Dopiero telefon do R-Sola rozjaśnił sprawę. Bardzo ciekawy pomysł na kesza, jednak bez pomocy Chatara lub telefonu do przyjaciela raczej ciężko wpaść na właściwy trop..

Też się naszukałam. z opisu domyśliłam się, gdzie trzeba szukać, w znalezieniu okazał się pomocny gospodarz.

dzięki za kesza

Ten kesz wart jest rekomendacji. Po pierwsze ze względu na miejscówkę - takie nasze kilmaty górskie . A po drugie za historię jego zdobywania. Półtora roku temu nam się nie udało. Dzisiaj z Matim dzięki pomocy jednego ze stałych bywalców chatki udało nam się złapać właściwy trop i ...zonk. Nie ma logbooka. Telefon do Przyjaciela wyjaśnił sprawę i zaczęliśmy dalsze poszukiwania. Już mieliśmy się poddać, gdy w/w bywalec chatkowy wskazał nam inne miejsce gdzie możemy szukać...prawie tego samego. I bingo! Dla następnych poszukiwaczy mała podpowiedź. Jak już załapiecie o co biega ze spojlerem to pamiętajcie, że czasami ważny jest rok założenia kesza...

Po wpisie w logbooku, przeczekując majowy deszczyk rozegraliśmy mecz cymbergaja. Kto był na Niemcowej wie, kto nie był, musi zobaczyć tutejsze stoły do tej wesołej gry . Polecamy! Dziękujemy piękni i pozdrawiamy.

Klimat chatki niesamowity. Wydawało mi się, że takich miejsc już niema , a jednak

Po zwiedzaniu chatkowych zakamarków, przyszła kolej na znalezienie logbooka, łatwo nie było, ale w końcu pełen sukces. Powiem tylko, że spoilerowe zdjęcie baaaardzo pomogło  .

Dorzucam zdjęcie logbooka, przy okazji można zerknąć kto tu się dokopał na przestrzeni ostatnich lat.

Skrzynka zdobyta z yabayem podczas przemierzania Głównego Szlaku Beskidzkiego.

Dzięki za kolejnego górskiego kesza na trasie :)

Obrazki do tego wpisu:

Logbook

Miejsce odwiedzone pierwszy raz w 2013 roku na obozie wędrownym z harcerzami.

Miałem wtedy przyjemność spędzenia w tym miejscu paru nocy, najbardziej nam się wtedy spodobały Stukany.

Mimo, że wtedy keszowałem, to nie myślałem o zdobywaniu tej skrzynki.

Po paru latach wróciłem i nadrobiłem zaległości.

Bardzo miło było odwiedzić takie sentymentalne miejsce.

Z freneyem.

TFTC

Obrazki do tego wpisu:

Archiwalne zdjęcie - harcerze pod Niemcową

W miejscu przenocowaliśmy. Magiczne miejsce. Na szukanie kesza jakoś nie starczyło czasu.

Bardzo dobra skrzynka. Byłam z bratem, który często w tym miejscu bywa, więc nie była zbyt trudna do znalezienia ;).

Znaleziona podczas zimowej wędrówki po Beskidzie Sądeckim. Miejsce magiczne.
I teraz mały problem, dzięki pomocy opiekuna chaty, namierzyliśmy miejsce ukrycia - jednak mam wrażenie, że zniknął logbook , dołożyliśmy tymczasowe kartkę, jednak kolejny poszukiwacz planując odwiedzenie Niemcowej, mógłby wziąć nowy logbook.

Dzięki !!!

bardzo rozśpiewany pobyt na Niemcowej!

wiedziałam, że jest skrzynka, spojlaka nie miałam, ale zanim zaczęłam myśleć o szukaniu kesza, to przypadkowo sam wpadł mi w ręce

gwiazdka za pomysł, takiego kesza jeszcze nie widziałam

Byłem w tej chatce 2 lata temu. I 20 lat temu też byłem... I to wiele, wiele razy. A teraz... byliśmy z Suzaną i... okazało się, że filips też tu był i założył skrzynkę.

Zadanie utrudnia fakt, że takich samochodów jest 2 :)

Harrisa co prawda nie było, ale był inny Niemcowski duch - O!Dziwo.

A noc później były Perseidy... i coś więcej.

Niemcowski klimat to coś niesamowitego! Polecam każdemu, kto tylko ma okazję!

CzpS-tej skrzynki pewnie autor chciał bym nie znalazł, ale za bardzo hałasował i błyskał czołówką w pokoiku obok, co wiadomo wabi różne stworyoceniam za nietypowość na +2

Do: rozstałem się w tym miejscu z super naklejką Bazyla zdobytą na Kunim Wierchu.

Z: dużooo śniegu

PS:Jak byście spotkali Henryka (dla swoich Heniek) to pozdrówcie go od "nas"- i nie odmawiajcie jak częstuje swoimi wynalazkami kuchennymi, bo się obrazi i dodatkowo warto posłuchać kogo należy pozdrowić będąc tu i tam i jeszcze ... i tam też...