Niespodzianka doprawdy wspaniała! Właściwie to zacząłem zwiedzanie od tej właśnie niespodzianki, bo tamtędy wiodła najwygodniejsza ścieżka. Na dokładne obejrzenie samej niespodzianki poświęciłem dobre 5 minut, bo niby to prosta konstrukcja, a jednak w tej prostocie jest jakiś urok.

W głównej sali kesz znalazł się szybko. Nie udało mi się tylko znaleźć tej dokumentacji sprzedaży biletów. Może była w tym pomieszczeniu do którego ostatecznie nie wszedłem - krzaki i pokrzywy rozrosły się strasznie  a byłem  w  krótkich gatkach.

Dzięki za kesza.

Bardzo fajna lokalizacja! Podjęta z powodzeniem razem z Jabłoń135.

Znaleziona! TFTC. Miejsce bardzo fajne, aż żal że niszczeje. Niespodzianka rzeczywiście niespodziewana. Ukrycie kesza również pomysłowe. Dorzucamy dokumentację fotograficzną niespodzianki, bo nie wiadomo ile jeszcze to tam postoi... (Uwaga - niespodzianka nie ma nic wspólnego z keszem)

Obrazki do tego wpisu:

Niespodzianka

Ale miejscówka, a niespodzianka wow ! Noworoczne keszowanko w towarzystwie bamby i Poli,dzieki :)

Wóz bojowy - rewelka, dzięki

Dzięki za kesza i pokazanie miejsca.

Znaleziony na urodzinowym wypadzie na podlaskie.

Od razu banan na mordzie :)

No ja to w szokuNie wierzę, że takie cudo się uchowało w takim miejscu :D 

Razem z Daniło, fajnie było.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Keszo jak keszo, ale niespodzianka - palce lizać. Mam nadzieję że przetrwa i może trafi w jakieś bardziej odpowiednie miejsce, a póki co to tylko przyjeżdżać i podziwiać. Dzięki.

Aż palce świerzbią napisać co to za niespodzianka. Powstrzymam się, ale głównie za nią przypisuję tu zielone.

Taki obiekt nieczęsto się spotyka, a dzięki czekającej w nim niespodziance zyskuje ów obiekt gwiazdkę.

Cicho, pusto. Szkoda, że nie wszystkie dworce takie są.Dziękuję za kesz :-)

Znaleziona podczas niedzielnego keszobrania. Niespodzianka bardzo udana, sam kesz poszedł sprawnie. Uwaga na dziurę  pod oknem (2 razy wpadłem). TFTC

Znaleziona podczas objazdu po lokalne krzynie.

Za niespodziankę daję zielone.

Znaleziona z Gackkiem i Tymkiem w pochmurną niedzielę :)

Jest urbex, jest zielone. Co prawda trochę mały i "prosty", ale zawartość podniosła ogólną ocenę lokacji. 

Pastuch zerwany ale możliwe, że zostanie naprawiony. Skrzynka faktycznie wysoko i trzeba było się trochę nagimnastykować. Ciekawa historia z budynkiem zbudowany z funduszy PZU. Dziękuję

Muszę przyznać, że jeszcze nie wdziałam krów na stacji i czekałam na to doświadczenie z niecierpliwością, niestety nie było mi dane. Centymetry się przydały, ale i tak trzeba było się wesprzeć podpórkami. Dzięki za kesza :)