Taka tam pętelka przez 4 województwa szlakiem zacnych skrzyneczek.

Ale tu się zmieniło. Nie tylko jeśli chodzi o porę roku. Coś ten raj dziwnie odgrodozny jestZapomnieli dodać pola minowego jeszcze.

Pomimo dużej ilości sprzętu stojącego i jeżdżącego tu nikt mnie tym razem nie spisał.

Między Keszami - first and the best OC/GC podcast in Poland.

Krety.

Bez zielonej gwiazdki by się nie obeszło. Szkoda tylko, że to nie to samo co kiedyś. Nie podejdziesz, nie poczujesz bezpośrednio potęgi sowieckiego mira. Takie czasy. Podeszliśmy sobie na bezpieczne 500 metrów i spoglądaliśmy na bramę przez długą ogniskową. Na ten moment wystarczy. Zdjęcie niżej w ramach wspominek ery "przedkeszowej". Zielona kamera łypała już groźnie na odwiedzających, ale poziom represji SG nie odstraszał jak obecnie, toteż była to normalna wycieczka

Niesamowite miejsce. Kesza nie było w oryginalnym miejscu. Na prośbę żołnierzy w porozumieniu z założycielem nowy pojemnik nieco dalej od granicy. Jak widzę kordy już poprawione. Dzięki.

Kesz  na miejscu, super miejsowka ;)!

Bramie nawet fotkę strzeliłam .Czwarty dzień noworocznego keszowanka w towarzystwie bamby i Poli, dzięki :) 

kesz jak kesz...ale wiadomo gdzie podąża, dzięki

Brama robi niesamowite wrażenie. Cieszę się że tu dotarłem :)

Dzięki za kesza i pokazanie miejsca.

Znaleziony na urodzinowym wypadzie na podlaskie.

Kesz znaleziony, na poczatku zaczelismy go szukac ale w sumie lezal na wierzchu, wpisalismy sie i ukrylismy

Brama Mir nareszcie zaliczona. W okół cisza nie z tej ziemi. Kesz leżał na torach na widoku, przymaskowaliśmy trochę. Dzięki!

Piękna trasa od jałówki a nawet już wcześniej do tego miejsca, prawdziwe zagubienie w czasie i przestrzeni. Jedzie się gęstym lasem kilkanaście km a tu nagle jeden domki wyjęte ze skansenu i to zamieszkałe. W sumie czasem to łatwo je minąć jak są w gęstwinie. Brama także niczego sobie. W każdym razie piękna trasa  Kituryki - Goniądz - ZielonaDzięki za kesza i pozdrawiam.

Dzięki za kesza :) 

Chciałem odwiedzić to miejsce już dawno temu przy okazji podróży na Białoruś. Niestety kontrole graniczne trwające do późnej nocy skutecznie mi to uniemożliwiły.
Dziękuję za pokazanie tego miejsca, jest niepowtarzalne :)

Tym razem funkcjonariusze SG nie szukali ze mną kesza, a szkodasamo miejsce urokliwe, brama z napisem MIR robi wrażenie, zwłaszcza jak się świeżo po obejrzeniu serialu Czarnobyl. Keram58 opisał w zasadzie wszystko, mnie pozostaje zatem podziękować za kesza i prosić o więcej takich perełek.

Pozostawiliśmy keszowóz koło przejazdu, na co mocno protestował grożenie wyglądający spoza ogrodzenia gospodarstwa pies. Według tabliczki o słabych nerwach. Krótki spacer i jesteśmy przy keszu. Zanim się wpisaliśmy przy bramie granicznej pojawiły się dwa kłady SG. Obsada porozmawiała chwilę ze strażnikiem pod drugiej stronie granicy i podjechała do nas. Panowie stwierdzili, że chyba nam przeszkodzili w wycieczce. Poinstruowali do którego miejsca możemy podejść aby zrobić fotki, a sami w tym czasie sprawdza nasze dokumenty. Podeszliśmy do zielonej budki z kamerą gdzie czekał na nas już pieszy patrol pod nadzorem którego obejrzeliśmy bramę z bliskiej odległości. Po sesji zdjęciowej i sympatycznej rozmowie z funkcjonariuszami SG, których pozdrawiamy, odzyskaliśmy dowody i udaliśmy się do pojazdu. Jak się okazało w drodze powrotnej już na drodze dojazdowej znajdują się urządzenia rejestrujące intruzów w okolicach granicy.

Dziękuję za pokazanie fajnego miejsca, kesza i kolejna przygodę z funkcjonariuszami służb mundurowych.

Poprzedni przygraniczny kesz mnie niczego nie nauczył... więc musiałem wrócić spod kesza w stronę cywilizacji, żeby sciągnąć opis...  Z opisem poszło szybko. Miejsce bardzo ciekawe, nie wiedziałem wcześniej, że coś takiego jest. A przy okazji udało się parę zdjęć latających drapieżników zrobić. Tftc

Akcja Mazury-Podlasie, dziękujemy:)

Miałem się mądrzyć ale nie wiem co napisać. Atrakcją turystyczna jest tu być i to zobaczyć. Dobra, loguj.

Szybki kesz, dzięki 

Szybko znaleziona :) 

Znaleziono! Dzięki za wrzucenie ołówka, nie musiałem wracać do auta.

Baardzo niezwykłe miejsce , czegoś takiego to jeszcze nie było:0. Kesz znaleziony bez problemu. TFTC

Jedziemy nad Siemianówkę i w okolice ;)

Polecam przejażdzkę wzdłuż granicy od ruin kościoła w Jałówce - te mijane miejscowości to jakiś wehikuł czasu. My akurat dziś byliśmy samochodem, ale może kiedyś śmigniemy tu na rowery? Jakaś taka oczarowana byłam tą okolicą :)

A o tym keszu to się nasłuchałamW końcu udało się znaleźć. Nie podchodziliśmy bliżej niż skrzynka, a szkoda ;)

Wycieczka samochodowa po okolicy z rodzinką.

zawsze chciałem podjąć tego kesza. SG nie stwierdzono, dojazd pod sam kesz.

Poranek niedzielny trzeba zacząć poważnie od podróży na kraj świata, bo MIR to nie tylko pokój, ale też i świat. Bramy nie atakowałem, drut kolczasty i kamery z obu stron granicy skutecznie zapał ostudziły, podobnie jak piekielne upały. Odpuściłem, mimo iż most jest jednotorowy (na dwutoprowej niegdyś linii) i jest na nim dziwny "rozjazd" umożliwiający jazdę pociągów o różnym rozstawie kół, zwany splotem.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Splot_(kolejnictwo)

Sama skrzynka w bezpiecznej odległości, poza zimnymi okami kamer, w zasadzie drive in, tylko trzeba później sporo cofać (do tyłu), bo nie ma jak zawrócić.

Wielkie dzięki za zmotywowanie mnie do odwiedzenia tego niesamowitego miejsca i znakomitą skrzynkę. Rekomenduję wszystkim jej zdobywanie.

Znalezione podczas wspaniałej majówki "landziem". Wspaniałe wskazówki. Dotarliśmy wreszcie do raju. Dzięki za kesza.

Znaleziona z Gackkiem i Tymczim podczas czyszczenia okolicy :)

Jak tylko dowiedziałem się o istnieniu tego miejsca, postanowiłem założyć tu kesza, jednak lenistwo i fakt, że wolę szukać niż zakładać, sprawiły że kesza założył ktoś inny - i dobrze!Reko za pokazanie miejsca i to, że w końcu miałem okazję zobaczyć bramę na własne oczy. 

Prawie spontaniczny przedświąteczny wypad z Tymkiem i akimg.

Bliżej już się nie dało podjechać pod krzynkę. A i pod bramę też można podjechać.

Kesz podjęty bez problemu. Za każdym razem jak jedziemy tam z ekipą, to robimy sobie selfie przy bramie. Dziś czujki nie alarmowały głośnym piszczeniem więc podeszliśmy bardzo blisko. Brama robi ogromne wrażenie.

Witaj piątkowy poranku. Bliskość granicy działa na mnie dość dziwnie. W samochodzie z drabinką czułem sie jakbym miał zaraz nielegalnie przedostawać się przez płot graniczny czy coś. Fajno :) 

Znalezione z mimi.

W towarzystwie Daniło.

Fajnie, że dostrzegłeś ten most i miejsce.