Wpisy do logu Rezerwat "Olsy Płoszyckie" - FINAŁ 19x 0x 0x
2024-04-01 13:55 ygrek (4142) - Znaleziona
2021-08-10 13:17 holoskawina (2406) - Znaleziona
2021-06-26 20:50 IwoKo (312) - Znaleziona
2021-05-19 16:19 zueira (4041) - Znaleziona
Ścieżka zdobyta podczas wycieczki do Kadzidła na szczepienie. Nawet nie chodziło o to, żeby zdążyć ją zdobyć przed pociągiem powrotnym, tylko żeby ją zdobyć, zanim odczyny poszczepienne mi to uniemożliwią. Te na szczęście dopadły mnie dopiero w pociągu (choć już przed przesiadką).
Samą ścieżką byłam rozczarowana, bo, przeczytawszy ,,Rezerwat >>Olsy płoszowskie<<'', spodziewałam się rezerwatu i olsów, a nie trailera po asfalcie w lesie gospodarczym. Ale ostatni odcinek i skrzynka finałowa wynagrodziły trudy. Przyszłam na współrzędne (zdjąwszy sandały i prowadząc rower po mokradle), popatrzyłam, stwierdziłam - nie, to nie to, zobaczyłam narzędzie - jednak to... Narzędzie samo nie zadziałało, trzeba było pomóc sobie rowerem i śledziem od namiotu, zabranym jako kłujka. Za taki finał nie da się nie postawić gwiazdki. Narzędzie pomogło zamknąć skrzynkę.
2021-01-05 20:11 Serengeti (27708) - Znaleziona
Mimo że patencik znany i lubiany to samo obsłużenie skrzyneczki wyjątkowe. Narzędzie się przydało, a nam szczęki opadły, REWELACJA!
2021-01-05 11:10 bamba (29501) - Znaleziona
Rewelacja, a kto tu nie dał gwiazdki...kesz godny finału...super, podobało się chociac w butach chlupało :))
2020-12-20 22:00 Miki. (16364) - Znaleziona
No a tu po prostu WIELKIE WoooooooooooooooooooooooooW za to wykonanie i za tą zabawę na finale. Rewelacja.
Dzięki za kesza i pokazanie miejsca.
Znaleziony na urodzinowym wypadzie na podlaskie.
2020-05-17 13:37 hratli (4200) - Znaleziona
OMG!!!! Naprawdę? Grande finale podiumowe. Co prawda skrytkę podjęliśmy bez narzędzia, ale sam pomysł osobliwy. Finał przywitał nas ulewą, co zwiększyło atrakcyjność podmoklego terenu. Dorzuciliśmy także kreta. Wielkie podziękowania!
2019-06-09 21:55 futurista_tm (260) - Znaleziona
2019-04-06 16:37 QbaPL (3845) - Znaleziona
Im bliżej było terminu wyjazdu tym więcej pojawiało się pozycji na liście "keszy koniecznie do odwiedzenia". I były to zarówno skrzynki z serwisu GC jak i OC. Naszym celem było odwiedzenie jak największej liczby ciekawych miejsc, a geocaching nadaje się idealnie do bycia super przewodnikiem.
Tak więc obok pierwotnie planowanego Białegostoku i "Lasu techniki" z OC zaczęły się pojawiać na trasie miasta takie jak Radzymin, Wyszków, Łomża, Nowogród, Ostrołęka (już podczas wyprawy), Piątnica, Jedwabne, Supraśl, Krynki (a w zasadzie stara cerkiew i cmentarz tuż obok) i wiele wiele innych.
Pomimo, że znaleźliśmy "tylko" około 80 keszy (z GC i OC) to wyjazd był niesamowity. I tak 5 razy za krótki. W wielu miejscach musieliśmy iść na kompromis z czasem i odpuszczać odwiedzenie miejsca.
Wszystkim autorom pięknie dziękujemy za założenie kesze, pokazanie ciekawych miejsc oraz nierzadko opowiedzenie interesujących historii.
Dzień 2: Trasa: Łomża - Ostrołęka - Nowogród - Łomża - Piątnica - Jedwabne - Białystok
Odkrycia dnia: Seria Rezerwat "Olsy Płoszyckie", wizyta w Jedwabnem.
Wcale nie planowaliśmy aby się tu znaleźć, ale rekomendacje w logach poprzednich znalazców bardzo nas zachęciły aby bliżej zapoznać się z tą serią. I zdecydowanie warto było - 2,5 godziny świetnej zabawy z keszami na światowym poziomie. A finał wręcz wyśmienity.
Jedyny minusik serii (a może drobne rozczarowanie) to, że liczyłem, że będę mógł się przespacerować po lesie - a tu było 9x drive-in + tylko krótki finalny spacer po lesie.
Tak czy inaczej bardzo dziękuje za wspaniałą serię i zdecydowanie będę ją dalej polecał.
Creme de la creme dzisiejszego dnia i super serii.
Pojemnik finałowy zaskoczył nas swoją pomysłowością wykonania.
Z przyjemnością pozostawiam wielkiego FAVa z podziękowaniem!
2019-03-17 14:20 grrrusza (2871) - Znaleziona
Nastał dzień zaplanowanej od pewnego czasu wyprawy na Kurpie. Miał być nagły atak wiosny, a tu deszcz i ziąb. Na szczęście druga połowa dnia przyniosła rozpogodzenie, ale "nagłym atakiem wiosny" bym tego jednak nie nazwała. Za to skrzyneczek nazbieraliśmy 30, bo chociaż w Ostrołęce co chwila rozbijaliśmy się o dnf'y, to jej okolice nas nie zawiodły: piękne tereny i wiele ciekawych miejsc. No i fajnych keszy. Zwłasza przypadła nam do gustu seria w rezerwacie Olsy Płoszyckie.
Za wszystkie kesze bardzo dziękuję ich założycielom, a Sówce11, Sałacie i Ponakumie za miłe towarzystwo podczas ich zdobywania :)
Mimo dwóch brakujących literko-cyferek, udało nam się dotrzeć do fantastycznego finału. Chociaż butki w błotku, to jednak warto było, oj warto! Smutno mi tylko, że nie udało się spiąć całej ścieżki, ale będę czujna i gdy kesze wrócą, wrócę i ja. I to z wielką chęcią i z rowerem :)
2018-09-01 08:30 Aki. (13501) - Znaleziona
Znaleziona z Gackkiem podczas sobotniego keszowania w Ostrołęce i okolicach.
Obstawiam, że będzie skrzynka tygodnia3 patenty znane i lubiane w jednym. Coś pięknegoNiebo w ziemi.
2018-09-01 08:30 Gacekk (11668) - Znaleziona
Znaleziona podczas keszobranaia w okolicach Ostrołęki z Akim.
Prześwietna keszyna. Maskowanie widoczne "z daleka" - patent znany i lubiany. Ale jak to otworzyć. Odnaleźliśmy właściwego pomocnika i ... jakie zaskoczenie. A w środku kolejny znakomity patent. SUPER. Dziękuję bardzo.
P.S. Przydało by się zrobić z tego ścieżkę.
2018-08-28 14:00 huculP-y (5493) - Znaleziona
Zamiast obliczyć szybciutko kordy finałowe, to wycofaliśmy się na suchy grunt i zapłaciliśmy frycowe. Dziękujemy za super rozwiązanie skrytki finałowej a także za całą ścieżkę (dlaczego to nie ścieżka?). Świetnie się bawiliśmy, kordy dokładne, a skrzynki bardzo ciekawe.
TFTC
2018-06-17 13:47 wzorowy (3886) - Znaleziona
2018-06-17 10:23 Psikiszek (18070) - Znaleziona
Znaleziony z MiszkaWu i wzorowym. To prawdziwe ukoronowanie tej ścieżki z ciekawymi keszami. Zielone zarówno za całość, jak i to konkretne schowanie. My nie korzystaliśmy z narzędzia, ja jestem dość lekki to mnie podrzucili po kesza.
2018-05-01 10:15 ketjow17 (95) - Znaleziona
2017-09-30 17:45 PrincePolo (3381) - Znaleziona
Po znalezieniu 11 keszy i spisaniu 10 literko-cyferek, wziąłem się za wyliczanki. Martwił mnie brak jednej cyferki, ale okazało się, że można ją odgadnąć. Gdy już policzyłem kordy finału, zauważyłem, że leśną drogą zbliża się do mnie jakiś samochód. Z samochodu wysiadł starszy pan w stroju myśliwego, zagadnął po czym spytał, czy długo jeszcze tu będę. Odpowiedziałem że jeszcze chwilę, ale zaciekawiło mnie, w czym tu przeszkodziłemW każdym razie pan po chwili odjechał, a ja udałem się na kordy finału.
Trochę miałem wątpliwości, czy moje kordy są właściwe, a gdy dochodząc do kesza wszedłem na teren nieco podmokły, moje wątpliwości jeszcze wzrosły. Przy skoku przez rów nie uniknąłem zamoczenia buta, ale za to już za chwilę cieszyłem oczy widokiem kesza :)
Widok widokiem, ale nie bardzo wiedziałem, jak się zabrać za jego podjęcie. Poczytałem w opisie o pomocniku i zacząłem się za nim rozglądać. Mój pierwszy i drugi typ okazał się nietrafiony, były zbyt kruche, by się przydać. Gdy już zacząłem wątpić, wpadł mi w oko właściwy pomocnik. Wiedziałem, że to na pewno on, ale nie miałem pojęcia jak go użyć. Pomyślałem, że może dziabnę kesza i tak też zrobiłem, a kesz, o dziwo, zareagowałWciąż był poza moim zasięgiem, więc jeszcze chwilę kombinowałem, aż w końcu wpadł mi w ręce.
Maskowanie klasyczne i dość często spotykane, ale pomocnik i sposób jego obsługi - rewelacja. Największą frajdę miałem już po wpisie, gdy kesz.... sam się odłożył na miejsce ;)
Podsumowując: świetna robota, bardzo fajne pomysły, gorąco polecam i dziękuję.
PS. Tak sobie myślę, że te 12 keszy to gotowy materiał na geościeżkę. Może to przyciągnie tu większą ilość keszerów, bo z pewnością i samo miejsce i kesze są tego warte.
2017-09-15 18:20 Barty (795) - Znaleziona
Znaleziona razem z Marudkiem:) Pędząc na ścieżkę zastanawiałem się czy będą FTF. Jak się okazało to cała moja konkurencja z okolicy zakładała te skrzynki. W kwietniu przechodziłem tędy podczas Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Wtedy przygotowywali się do kładzenia asfaltu. Teraz elegancki asfalt praktycznie donikąd ze specjalnymi wysepkami aby nie ścinać zakrętów i mnóstwem znaków. A wszystko po to by uzyskać dofinansowanie unijne. W lesie jak na tę porę roku duży ruch grzybiarzy. Zbierając kesze o zmierzchu można było usłyszeć rykowisko jeleni. To dopiero klimat. Cała ścieżka bardzo dobrze przemyślana i dopracowana. Dzięki za kesza:)
PS. Ukrycie kesza - bomba. Kesza ze 3 razy otwierałem i zamykałem. Nie za bardzo wiedziałem jak użyć pomocnika, ale on sam się użył. Mi udało się przejść suchą nogą, Marudkowi niestety nie. Jak na razie ten kesz najbardziej podobał mi się z całej kariery, a podjęłem już ich 500. Dorzuciłem do środka TB.