Odkąd pierwszy raz zobaczyłem tego kesza i to że nie został jeszcze odkryty przez nikogo to był nasz cel. To nie sztuka zdobyć Nordkapp, ale wpisać się jako pierwszy i drugi do kesza który leży tam już 6 lat to jest dopiero satysfakcja. Dziękuję autorowi skrytki za motywację. Znaleziono razem z PanBzik i przy wsparciu Filifionki.
TFTC!!!
....
Jeszcze kilka informacji o stanie samego kesza, był całkowicie zalany łącznie ze strunówkami i logbookiem. Osuszyliśmy co się dało. Wpis do logbooka możliwy. Ołówek niestety rozpadł się nam w rękach. Dołożyliśmy na jego miejsce długopis ale jeżeli ktoś będzie się wybierał do skrytki to warto zabrać ze sobą krótki ołówek na wymianę.
W skrytce jest jeszcze TTF oraz kilkanaście certyfikatów znalazcy. Wszystko zalaminowane więc pomimo całkowitego zalania bardzo przyzwoitym stanie.