przedzieraliśmy się od strony Bugu i w zasadzie kesz jest dostępny teraz z 2 stron, jak na foto

Obrazki do tego wpisu:

tu

i tu

Dotarcie do kesza to droga przez mękę,ale coż ......

Dziękuję za keszyka, znaleziony na wakacjach z Serengeti i bambą.

Fajna miejscówka kolejowa przy szkoleKesza w drzewie brak. Pod drzewem pół metra skoszonej i nadgniłej suchej trawy, więc trudno to miejsce przeszukać. Loguję DNFa.

razem z 22dh Jabłonna L

Kesz znaleziony na ziemi, pewnie jakieś zwierzątko się nim zainteresowało! Schowany zgodnie ze wskazówkami!

Po raz kolejny kesz po prostu sobie leżał. Włożyłem go do drzewa ze spojlera. TFTC 

Znaleziona. Niestety pojemnik połamany bez logbooka. W miarę możliwości posklejałem i włożyłem nowego.

wejście od strony szkoły, od rzeki skok przez płot (z półtora metra bez wystających elementów)

znaleziony tutek połamany został tylko ołówek

Tutka połamana, brak zamknięcia, brak logbooka

Uwaga! tutka połamana, brak zamknięcia, a w wewnątrz znajdował się tylko ołówek, brak loga, znaleziona z Dorą i Ceeez

Znaleziona w "księciuniowym" towarzystwiez akimg, Crl_ost i Polcia&Szymaneq

Znaleziona podczas bardzo wesołego rozpoczęcia keszerskiego sezonu 2018 z Crl_ostem, Gackkiem i Polcią&Szymaneq'iem :)

Oj dawno nie było takiego wyjazdu keszerskiegoStara gwardia keszerska wybrała się ponownie na odkeszowywanie trybem jednodniówki. Keszy co nie miara, a ubawu przy ich podejmowaniu jeszcze więcej. "Co się zdarza na keszowaniu zostaje na keszowaniu. Tak jak w LasVegas" Więc tym razem szybki wpis do każdego kesza, a rozwiniecie w podsumowaniu zdobytych geościeżek. TFTC za całokształt.

Oj człowiek był tak spragniony keszowania, że jak już pojechał w tak zacnym towarzystwie (Akimg, Crl_ost, Gacekk) to nie mogło się to inaczej skończyć - 70 keszy w jeden dzień przy "księciuniowaniu to rewelacyjny wynikOby więcej takich wyjazdów! Jednak to prawda, że keszowania jak jazdy na rowerze się nie zapomina ;P Dzięki za skrzyneczkę :) 

Tu trzeba było desantować się górą, wypadło na najlżejszego, zgadnijcie na kogo hahaha Podobno była jakaś brama ale zamknięta, trzy razy sprawdzałem miejscówkę zanim znalazłem czyli powiedzenie "do trzech razy sztuka" nie zawsze się sprawdza. dzięki...

Z Emilką, r007 i CMS em :) 

Wyprawa do Małkini i okolic w doborowym towarzystwie Emi, CMS i Fotoimpresje

skończyło się skokiem przez płot. 

Dnia 01.10.2017 o godzinie 6:30 podjechał po nas r00t7, wpakowaliśmy się z Emi do keszowozu i ruszyliśmy w kierunku Bemowo Ratusz, aby zgarnąć Fotoimpresje, którego udało się złapać gdy akurat przechodził na światłach. Podarowaliśmy kierowcy po niebieskim certyfikacie z wizerunkiem Kazimierza III Wielkiego i pojechaliśmy w Polskę. Cel, dwie ścieżki (Szulborze, i Małkinia), oraz to co wpadnie po drodze. Udało się w tym dniu ustanowić nowy rekord keszy na dzień.

Wyprawa była bardzo udana. Serdecznie dziękujemy za wszystkie kesze na naszej trasie, a szczególnie za ścieżki, zwłaszcza bunkry.

Pozdrawiamy.
CMS & EMI

Sosna namierzona dzięki spojlerowi. Zaskoczeniem był pan ratownik medyczny, który - na szczęście po odłożeniu kesza na miejsce - wyszedł na papieroska na pobliskie schodki. Dziękuję za kesza i pokazanie miejsca.

Niestety nie znalazłem.

Chwilę się zeszło ale jest. Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę.

Dobrze skitrana keszynka. Dziękuję

Ufff... Łatwo nie było.

Warto było podejść na górkę, bo miejsce niezwykle malownicze, chciałbym je zobaczyć jeszcze w innych porach roku. Z pewnością najpiękniejsze jakie odwiedziłem w Małkinii.

Znaleziona bez problemu.
Za lat młodości na pobliskim boisku spor czasu się straciło.
Ale przebojem była zielona hala sportowa w kształcie prostopadłościanu. Zabawy nie miały tu końca.

Przy okazji włożyłem do skrzynki ołówek - przyda się na pewno :-)

15 lipca 2017 17:37

Miejsce z ładnym widokiem na Bużysko. Kto wie, może gdyby nie inne wołające nas keszyki przysiedlibyśmy tu na dłużej?Dzięki za skrzyneczkę. :)

Znaleziona podczas tour de turystyczno-keszowe po ziemi małkińskiej w letni, słoneczny dzień.Bardzo fajny keszyk, z super widokiem i co ważne - w cieniu!Azymut niby gadał przez telefon i tylko kiwał głową - Teraz!Ach, bo wyszedł sobie ktoś z pieskiem na chwilkę, a keszyk fajnie się wkomponował i w ogóle jakoś nie chciało się stąd odchodzić.Możliwe, że są tu mega pozytywne prądy pro odpoczynkowe!Widać też, że ludzie lubią nieopodal spacerować. Stąd widać, że idą w dal... i giną gdzieś w ścianie lasu.TFTC. :)

FTF!

Błękitna wyprawa na NE. Chciałoby się popływać na łódeczce, ale napis na głazie ostrzega" jezioro prywatne". Keszynka namierzona, kanapeczki zjedzone i hajda na...kesze . TFTC!