Log entries Wiszące tory 17x 3x 2x 1x Gallery Show deletions
2023-06-15 20:16 koza2 (1347) - Found it
heppi
2023-06-15 14:39 RADIOWIEC (1328) - Found it
2021-07-18 19:55 R-Sol (10294) - Found it
Świetna miejscówka, podobało mi się. Kesz generalnie prosty i intuicyjny. Dzięki.
2021-04-23 16:51 Nannette (19177) - Found it
2021-04-23 16:50 rubin (20236) - Found it
Troszkę poszukaliśmy, a okazało się dużo łatwiej schowane niż myśleliśmy. Niepotrzebnie taka gimnastyka odwalalemświetne miejsce. Warto było podjechać. Dzieki
2021-01-11 12:14 małpanie (616) - Found it
2020-10-25 19:51 Zabard 2 (749) - Note
Niestety śliskie podkłady uniemożliwiły dojście.
2020-08-24 13:39 Kajmas (26) - Found it
2020-08-17 13:29 sasek333 (47) - Found it
2020-08-17 13:28 MacGyver (275) - Found it
2020-08-17 13:28 koksywianka (267) - Found it
Wraz z ekipą Sasek, MacGyver, NajmalejszaDzięki za okeszowanie, już kiedyś tam byliśmy :)
2020-07-16 23:10 rudymaniek (2071) - Note
Keszyk był i jest na swoim miejscu. Pająki pięknie go zamaskowały.
2020-07-14 16:44 Kajmas (26) - Didn't find it
2020-05-03 12:37 Layio (4100) - Didn't find it
Niestety tutaj także nie udało się znaleźć, a obiekt dosyć dokładnie przeszukany.
Logged using GeoCentral Lite
2018-09-10 20:04 Dawid7wk (468) - Found it
Keszyk jest i ma się dobrze. Piekne miejsce największe wrażenie zrobiły na mnie wiszace tory. Dziękuję za ta skrzynkę. :)
2018-05-04 11:41 xlud (3893) - Found it
⌚11:41 Jak zawsze zaległy log:
Ekstra wypadzik majowy z Lu "na wiszące tory"
Główny cel naszej wycieczki, więc fotek co niemiara, zwiedzanie to tu to tam, no i walka z lękami.
Kesz (a nawet dwa, bo istnieje jeszcze geocaching.com) znalezione.
Łodzianie stanowczo za mało mają mostów i zwiazanych z nimi keszy koszo nie znaleźli :-P
Miasto stu mostów zobowiazuje i uczy więc nam długo się nie opierał :-)
rudymaniek dzięki wielkie za kesza ❗
Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite
2018-05-04 11:30 Lumen (8639) - Found it
Nieraz chciałam tu przyjechać, ale zawsze nie ten czas, nie tędy droga, za późno, zbyt zmęczona. Dziś ten kesz był priorytetem na mojej liście, bo ileż można szukać wymówek?Ach, były wrażenia, zdjęcia, piski, chwile zawahania (Lu ma lekki lęk wysokości i chwilę dłuższą trwało zanim się przyzwyczaiła do głębi pod nogami)Ale - dałam radę! Gdyby nie wsparcie xluda pewnie bym wymiękła na samym początku hahah. Dziękuję za okeszowanie miejsca (REKO musi być!!!) i za sprytnego kesza!
2018-02-25 18:38 Victor+ (6804) - Didn't find it
Wracając z trzydniowej włóczęgi GDKJ wypatrzyliśmy miejscówkę godną platynowej gwiazdki, a nie tylko zielonej. 40 minut spędzone na sesji zdjęciowej i przeszukiwaniu każdego zakamarka nie dało efektu. Z bólem serca opuściliśmy obiekt i obraliśmy kierunek Łódź. Skrzynka nieznaleziona razem z Nefrytem, wg nas pojemnika nie ma.
2017-07-15 21:26 [ocenzurowano_4] (72) - Found it
Bardzo ładne oraz warte zobaczenia miejsce. Wiszące tory zapierają dech w piersiach... Jednym słowem NIESAMOWITE. Nie ma nic lepszego niż podziwianie takich miejsc, uwielbiam je! Uwaga na mrówki po drodze na most! Polecam.
Pozdrawiam.
2017-07-15 21:17 [ocenzurowano_1] (5549) - Found it
Miejsce naprawdę znakomite Widać tu jak natura przeistacza otaczające nas środowisko.
Gwiazdeczka za miejsce obowiązkowa
Dziękujemy i pozdrawiamy
2017-07-09 16:00 Jagatar (6) - Found it
Moje rodzinne strony! Jerzmanice-Zdrój to moje dzieciństwo, czerwony most pamietam jeszcze bez ubytków, a nawet z solidnymi blachami na całej długości zapewniającymi bezpieczne przejście na drugą stronę. A i tory osadzone mocno na ziemi, spacery czerwonym mostem i dalej kolejnymi dwoma mniejszymi mostami, ale to ponad 20 lat temu kiedy rzeka inaczej miała wytyczone koryto. Piękny meander ale niszczycielski zafundował tą atrakcję, warto zobaczyć. Za keszami się rozglądam od niedawna (początek maja 2017) szkoda, że nie śledziłam okolicy bo by był certyfikatskrzyneczka znaleziona z pomocą brata (incognito) wielkie dzięki! Pozdrawiam!
2017-06-09 01:00 A walon (2768) - Found it
10 czerwca 2017 14:28
Padły Wiszące tory, tzn. kesz, na drodze ucieczki przed komarami z Oderstellung, niemenem, który znowu nie zalogował FTF-a oraz porzucenia GOL-a wokół Lubina, bo zdechł mi GiPS.
Ostatnio zdobywałem takie tory-most; skończyło się to groźbą karalną, "na gardle" (stosownie do średniowiecznego nazewnictwa). I w sumie rozważałem też możliwość, że tu to może tylko przynęta, bo po co chodzić po wiszących torach. A to poprostu trzeba przeleźć przez szynowo-podkładowy most, by wiszące tory zobaczyć. Genialne miejsce; ćwierć globu leciałem by to zobaczyć - jak już latać to latać.
A jeśli chodzi o bezpieczeństwo, jeden podkład na moście jest rozpirzony (na końcu mostu), a inny (pod koniec mostu) ma dużą dziurę podglądową na to, co pod mostem - porządnie spróchniały. Z drugiej strony, jakby się "cuś spadło" to o czym będą mówić przewodnicy wycieczek po odtworzeniu linii kolejki lokalnej :)?
W zasadzie to kesza miałem nie podejmować - poszukiwanie miejsca magnetyka na takim moście, bez sprawnego GiPSa, to byłaby zwykła głupota (z uwagi na zagrożenia). A ten dziad (nie kupujcie Monterry) odruchowo włączony, by odnotować miejsce wiszących torów, normalnie zaczął działać i wskazał na określoną część mostu. Tak pomyślałem, że niemen to popłynął gdzieś na Wałbrzych, a ja, jak za pierwszym strzałem, to biorę. Chwila przyglądania się, strzał i... JEST, za pierwszym, i jak zwykle - z certyfikatem; to już taki trzynasty. Ciekawe, czy kiedyś dowiem się, gdzie druki takich certów można kupić - przecież ZA SWOIMI LATAĆ NIE BĘDĘ (co by to nie miało znaczyć :)).
Gwiazdka za te pływające tory.
TFTC