Interesujące miejsce, ciekawa skrzynka - dziękuję. Pojemnik solidny, lecz uszczelka słaba. :)

Dziękuję za kesza i ciekawe miejsce.Pozdrawiam.

Szybkie zaliczenie kesza po drodze. Nie było problemu ze znalezieniem, leżał praktycznie na wierzchu, a kamienie i cegły którymi był zapewne przykryty, leżały obok. Po wpisie przykryłem go nimi na nowo.

Dziś w końcu udało się podjechać. Zawsze chciałem ją zebrać na koniec podróży w te strony ale nigdy się nie udało. Miejsce odnalezione sprawnie, gorzej z otwarciem kesza. Zmarznięte ręce nie pomagały. W końcu się udało a w środku wilgoć nas zastała niestety. Dzięki za skrzyneczkę bo co do miejsca to pora i warunki pogodowe nie za bardzo sprzyjające na zwiedzanie. Może wrócę kiedyś w dzień.

Ostatnia skrzyneczka na dzisiaj. Przedzieranie się przez chaszcze zaowocowało kleszczami. Sam cmentarz robi jednak wrażenie. O dziwo opuszczony, ale bardzo zadbany jak na żydowski cmentarz. No chyba, że powód klasyfikacji grobów ma inne podłoże? W końcu cmentarz owinięty siatką. Keszyk chwilę się opierał z otwarciem, wszystkiemu winna wilgoć, która robi swoje. Dzięki za pokazanie tego miejsca.

Skrzynka znaleziona 06.05.2018 roku podczas 59 kilometrowej z miejsca naszego zamieszkania do kirkutu w Miłocicach, gdyby nie kesz to prawdopodobnie nigdy by się tego miejsca nie odwiedziło.

Na chwilę obecną miejsce objęte opieką, wygląda lepiej niż niejeden miejski cmentarz. Groby oczyszczone, ponumerowane,  ogrodzone siatką.  Wokoło piękny , czysty las – wspaniałe miejsce na odpoczynek... wieczny. Dziękuję za pokazanie interesującego miejsca.  Pozdro  :)

Skrzynka znaleziona pomimo niesamowitych chaszczy. Cmentarz sprawia bardzo przygnębiające wrażenie. Przykro że ludziom przyszło spoczywac w takich warunkach. Dzięki za kesza. 

Spontaniczne keszowanie sobotnie po lodach na młyńskiej. Uwielbiamy takie miejsca. Skrzynka leśna pojemnik z klasą. A wielkość raczej nie mała tylko normalna. Kirkut jakby po małej renowacji, na uboczu w lesie schowany. Brawo dla okolicznych mieszkańców że się miejsce uchowało przez tyle lat.

dzięki za pokazanie miejsca.

Zawsze fascynowały mnie takie miejsca. Ile to ludzkich historii skrywają. Historii czasem zapomnianych, historii których już nigdy nikt nie opowie. Z jednej strony smuci, że wiele z miejsc zostało rozkopanych. Z drugiej jednak strony trzeba przyznać, że cmentarz przetrwał nawet w takim stanie w jakim jest teraz. Cieszy również to, że trwają tam prace porządkowe i restauracyjne. 

Pięknie dziękuję za pokazanie fascynującego miejsca. 

Pozdrawiam

FTF z reddoxem. Jechaliśmy na wycieczkę trochę dalej na wschód, ale spontaniczną decyzją postanowiliśmy nadrobić kilka kilometrów by zobaczyć cmentarz. Po krótkim spacerku znalazł się kesz (pierwszy raz widzę taki "pojemnik" ). Wpisu wpisu, wymiana PWG, reddox postanowił go jeszcze ładniej przymaskować. Potem ruszyliśmy obejrzeć cmentarz. Smutny widok rozkopanych grobów, na pozostałościach pomników zupełnie niezrozumiałe dla nas znaczki. Cieszy nas to, że ktoś postanowił małymi krokami odrestaurować miejsce i oznaczyć to, co zostało. Jeszcze wiele pracy przed nimi, ale efekty już zauważalne. Dziękuję ślicznie i pozdrawiam!