Przepiękne miejsce. Dzisiaj 1 listopada więc cisza i spokój. Szkoda tylko tych wszechobecnych śmieci...Nowe miejsce ukrycia keszyka wg wpisu niżej. Dziękujemy pięknie za pokazanie.

Po konsultacji z założycielem wykonałem serwis. Po brzozie nie zostało już praktycznie nic, keszyka nie udało się w mokradłach namacać. Nowe miejsce niedaleko oryginału, bardziej na lądzie. Teraz bardziej aktualne kordy : N50* 52.568   E20* 14.782.

Obrazki do tego wpisu:

w młodych brzozach - nisko

Brzozy w wytypowanym na podstawie mapy i zdjęcia miejscu to już tylko sypiące się pieńki. Mimo to przeszukaliśmy,ale nic nie udało się znaleźć. Ostatnie znalezienie rok temu, kesz był wtedy na ziemi, więc teraz może już go nie ma? Tak czy inaczej kolejne interesujące miejsce odwiedzone.

Piękne miejsce, chociaż jeziorko trochę już wyschło. Obiekt już też nie w takiej kondycji jak dawniej.

Skrzynka ma się dobrze. Dziękuję.

Cudownie...

Piękne miejsce, posiedziałem na prawdę dłuuuuższą chwilę. W sumie dzięki keszowaniu odkrywam swoją najbliższą okolicę na nowo. Dzięki za tą możliwość. Ładnie maskująca się skrzynka ;)

Tu też nie pamiętam konkretnej daty, ale jakoś tak było w maju. Piękne słońce, buty kościelne i bagno ;), Wiele razy tędy przejeżdżałem, coś mi mamrotało o jakimś bagnie tu i badaniach nad jakimś rzadkim chrząszczem, ale nie było czasu nigdy się zatrzymać. Dzięki.

Koncepcja jak widzę się rozrasta, będzie więc gdzie jeździć:)

Na powrocie z Miedzianki w towarzystwie Xylo, Gagu i Palniczka:)

PS. O Andzi zapomniałem?!:)

Majówkowo z Karorkami i Karolkiem:) Szybka akcja po udanej misji pod kryptonimem Miedzianka:) Buty nie dość że usyfione miedziankowym błockiem to jeszcze przemoczone świętokrzyskimi pojezierzami... ach, jak żyć.... a raczej jak wsiąść do służbowego autobusu? Dzięki!

Piękne miejsce. Szacunek za wykonanie skrzyneczki. Całość oceniam znakomicie. Dziękuję.

miejsce po prostu zachwyca. Spędziliśmy tu dobrą chwile. Dookoła kompletna cisza, która przerywały tylko okrzyki ptakówgdzieś na środku znajduje się po prostu olbrzymie żeremie, no chyba nie  widziałam jeszcze większego. W dodatku bobry głupie nie sa i zrobiły sobie nawet wentylację w postaci wielkiego konara postawionego na sztorc! 

jak dla mnie kesz mógłby po prostu leżeć gdzieś sobie w trawie i już byłabym zachwycona, a on dodatkowo jeszcze tak świetnie się prezentował :)

piękne miejsce, dzięki! 

blackcoffee wszystko już napisała;) niestety musieliśmy już kończyć, a była ochota na jezioro elżbiety! fajnie jest zobaczyć to o czym się słyszało na studiach:) dzięki!

Wiosna się budzi na całego. Dzięki za pokazanie tego miejsca.