No muszę przyznać, że trochę czasu spędziłem przy szukaniu skrzynki. Pierwszy etap trochę rozjechany, albo telefon mi odmawia posłuszeństwaSzybki rekonesans, kogo ja ze stolycy znam, telefon do Qby i w momencie zadzwonienia znalazłem... 

No i pojawił się problem pod tytułem DYKTOWOWANIE. Dziewczynę (próbuję wkręcić w kesze) zaciągnąłem do roboty!Niech się uczy, że keszowanie łatwe nie jest. 
Muszę przyznać, że ubawiłem się dobrze przy podejmowaniu, dziewczynie się podobało. 
Dzięki!

Niestety powerbank ADATA się nie nadaje (mimo rzekomego usprawnienia skrzynki), a posiada tylko jedno wyjście USB. Może kiedyś wrócę z rozgałęziaczem.

Trochę się bałem, że nie ogarnę tego kodu, ale przecież w podstawówce znałem jednego Cyryliusza, który pokazał mi o co w takich kodach chodzi. Nauczył mnie też, jak grać w szachy i zachęcał do programowania (Amiga 500 rulez!). A żeby było śmieszniej, to był mój kolega z ławki, wtedy się mówiło kujon, a dzisiaj powiedziałbym nerd...
Tak mnie wspomnienia naszły. ahh...
Dziękuję za kolejną genialną skrzynkę i pozdrawiam założyciela!

Dziękuję za kesza

Ale fajna edukacyjna zabawka. Jak zwykle głęboki ukłon w stronę autora za super przygotowanego kesza od strony merytoryczno-technicznej.

Zresztą same ukrycie skrzyneczki też jest super.

Po otwarciu doznałem pewnego szoku, bo w logbooku znalazłem już swój wpis z 6.12.2016. Jak się dokładniej przyjrzałem to był stary logbook - z GC wersji kesza gdy kesz znajdował się w zupełnie innym miejscu.....

Z przyjemnością pozostawiam zieloną rekomendację.

Fafor- kesz odnaleziony, aczkolwiek ciąg cyfr zerojedynkowych wypisuję mi na końcu jakieś błędy... zaś kod rozszyfrowania punktu na świecie, jest dla mnie chyba jeszcze za trudny.. chlip. Ale staram się, i nie poddaję :)

Oj prawdę pisze pandaciuk  - to co zobaczyliśmy przy zasilaniu z pierwszego powerbank'a wprowadziło nas w małą konsternację. Ale do dwóch powerbank'ów sztuka. Zdobyta podczas noworocznego spaceru z pandaciuk. TFTC

Noworoczny spacer z KasiaJawo. dobrze że mieliśmy 2 powerbanki bo na jednym pokazywało dziwne rzeczy ale jak już podłączyliśmy inny tzn drugito zaczęło pokazywać prawilnie i dzięki temu zdobyty od razu TFTC

Jak wiadomo, ludzie dzielą się na dziesięć kategorii: tych, którzy rozumieją system dwójkowy, i tych którzy nie rozumieją. Wprawdzie należę do tej pierwszej grupy (przynajmniej jeśli liczby są po kolei, bo Wikipedia donosi też o innych systemach zapisu), ale nie zrozumiała, o co chodzi w skrzynce, zanim nas CMS zaprowadził z pamięci do finału. Po powrocie do domu i chwili namysłu chyba zrozumiałam, ale być może trzeba to będzie jeszcze kiedyś sprawdzić przy okazji.

Gwiazdka dla Autora i dla mojej Macierzy, która należy do zbioru Bartłomiejów Cyryliuszów Bynajmniej-Nie-Durnych.

Dziękuję za wspólne keszowanie w miłym towarzystwie, fajna zabawa z tym kodem :) 

Złapana przy okazji Świętowania z Lukujem. Fajny pomysł na zagadkę. Thx for cache.

Noworoczny spacerek od jednej świetnej skrzynki do drugiej. BCD jest mi znane z daaawnych czasów, kiedy zegary budowało się na 7490 i 7447, dodając diody by 6 i 9  nie wyglądało jak b i q. Bardzo miła skrzynka, genialna w swej prostocie i bezczelnym nieukryciu pierwszego etapu. Dziękuję bardzo i gorąco polecam kolejnym poszukiwaczom.

No i kolejna super skrzyniaZłapana na niedzielnym spacerze z Katką_40, Nuką i Korso. Pierwszego etapu dłuższą chwilę nie mogliśmy zlokalizować, najpierw poszliśmy od jednej strony, potem od drugiej, jednak się okazało że trzeba od tej pierwszej. Urządzenie genialne, nie mam pojęcia jak to jest wykonane, ale działa idealnie. Mniej więcej podejrzewałem jaki będzie sposób działania, więc udało się w miarę szybko i sprawnie wszystko spisać. Finał też sprytnie ukryty, dobrze wykorzystane miejsce.

Kolejna doskonała skrytka w wykonaniu lukuja za mną. Bawiłem się świetnie, choć początkowo nie dowierzałem swoim umiejętnościom technicznym, ale okazało się, że nie taki BCD straszny, jak go na Wiki opisująPoszło nad wyraz sprawnie, finał też dał się namierzyć bez problemów. Dzięki i polecam wszystkim!

Wszytko działa idealnie, skrytka powraca.

Takie patenty to ja lubie  Dzięki!

Już to mówiłem autorowi kesza, napiszę jeszcze tutaj: my nie przyjechaliśmy na keszowanie, my przyjechaliśmy na LUKUJOWANIE. Generalnie wiadomo, że są takie ścieżki w geocachingu, po których nic już nie jest takie samo. Ja nie mam za sobą zbyt wielu takich ścieżek, ale ta jest kolejnym przełomem w moim keszerskim życiu. No cóż, poprzeczka podniesiona jest tak wysoko, że sam, drogi Lukuju, niekiedy jej nie przeskoczysz! Wśród wszystkich tych zajebistych keszy, ten wydał mi się taki "zwykły"! _hehe

Co do Cyryliusza to doskonale rozumiem jego koncepcję. Sam spotkałem takich Cyryliuszów kilku, niektórych tylko czytałem, a jednego to nawet kesze znajdowałem. To niesamowite, jaką łatwość mają niektórzy ludzie do tego aby przekazywać wiedzę, ale też do tego aby zarażać ENTUZJAZMEM do nauki. Jakbym mógł spełnić jedno swoje marzenie, to chciałbym być takim Cyryliuszem. Co prawda pod tabliczką nie mieliśmy zbyt pompatycznego nastroju więc ani watry ani wiązanki goździków nie było. Była chyba wiązanka typowo polska: "ku*wa, nie wierzę, ja pie*dolę!" ;)

 

Dzięki za kesza, ten dzień zaczął się wyjątkowo udanie. Wraz z MAleską, Limonem i Skyqenem. 

Tu również za drugim razem, bo nie chcieliśmy spalić kesza. Obyło się bez zapachu grilla i wścipskich mugoli:)

warszawskie dożynki z Maleską, JAśkiem i Skygenem

Za pierwszy razem się nie udało, bo za dużo ludzi zaległo na kocach. Tym razem zawitaliśmy o wczesnej porze. W okolicy żywego ducha. Chłopaki szybko rozpykali kordy, mi zostało tylko wklepać je w gramina i  iść na finał :)

TFTC

Podjęta przed rozprawą z Ostarysem.

Oj durny, ty durny.

i kolejny kesz gwiazdkoporzeracz;) ale jak się porzeć jak wszytsko takie ładne  - nawet komary wielkie jak krowy nam nie przeszkadzały ;)

tabliczka jest bezczelnie na widoku ale takie rozwiązania cieszą bardzoNo i trzeba przyznać, że pomysł jest super:) Wieczorową porą w sympatycznym czteroosobowym gronie przemierzamy stolicę w poszukiwaniu niesamowitych keszy :) 

Sprawnie podjęta,niedzielne keszowanie ,razem z Bambą, dzięki

Jak miło, że został naprawiony, akurat byliśmy dziś w okolicy więc się udało. Dzięki.

... back!

It is...

Tu niestety drobna awaria jest. Nie świeci się dioda od E i drugiego najbardziej znaczącego bitu.
Dysponując niepełnymi danymi wyjściowymi udało mi się "na logikę" dojść do 4 prawdopodobnych punktów i ten najbardziej prawdopodobny okazał się właściwy. W sumie nawet ciekawiej niż jakby wszystko działało :)

Mimo, iż pojawiła się mała usterka, udało się namierzyć właściwą lokalizację.

Dzięki za kolejnego techniczno-matematyczno-informatycznego kesza ;-)

Stary power bank wygrzebany z szuflady sprawdził się lepiej, niż ten którego używałam dzień wcześniej. Jednak droższy i bardziej wypasiony nie zawsze oznacza lepszy ;-)

Rewelacyjny pomysł, praca zespołowa zaowocowała całkiem sprawnym rozwiązaniem i odnalezieniem finału. Razem z crazy_baby i Hr. Jan Usz. Dzięki.

Piękna słoneczna keszowa niedziela w doborowym towarzystwie Creyzoli i Whynota. Razem daliśmy radę, choć chwilę to zajęło. Mega pomysł.

Tu lekka rozklinka po której stronie ekranów keszyk będzie, wybrana na szczęście dobra, psina cieszyła się ze spacerku. miejsce akcji znalezione, pozostała tylko zabawa, podłączenie i jazda. Jeden zczytywał drugi notował, ja przerabiałam na cyferki a krejzolek znalazł kesza. Świetna współpraca naszego tematu z południa. Super robota, ekstra pomysł na zakodowanie współrzędnych, nawet pomimo nieświecącego E nie było zbytniego problemu z odczytem. Genialne :)

W nocy dojrzeć które to się świeci to wcale nie jest takie proste. Dzięki za kesza.

Specjalnie kupiłem prostszy powerbank, który się nie wyłącza gdy jest mały pobór. Cena radości - zaledwie 25zł . Dzięki za skrzynkę

Przy pierwszym podejściu były pustki na miejscu, ale sprawdzony wcześniej w boju przy innych skrzynkach powerbank wyłączał zasilanie zaraz po rozpoczęciu nadawania i trzeba było zarządzić odwrót. Ale my się tak łatwo nie poddajemy.Wróciliśmy z drugim powerbankiem nówką sztuką i dodatkowym kabelkiem do podłączenia telefonu.Tym razem w parku już tak pusto nie było i trzeba było przeczekiwać. W końcu jednak całe towarzystwo się zmyło. Wtedy my szybciutko podłączyliśmy sprzęta i dokonaliśmy odczytu. Jeszcze tylko chwila z karteczką w ręku i już mamy finał.Niezły ten Bartłomiej Cyryliusz, wcale nie taki durny, bo bardzo sprytny.Kolejny super kesz autora.Wielkie dzięki! :) 

Tak, to jeden z tych keszy Lukuja, jakie misie lubią najbardziej... - z miodkiem!Podeszliśmy metodą na czaplo-stonogę, czyli noga za nogą.Kilku ktosiów faktycznie trzeba było przeczekać - a to panią z pieskiem, a to kogoś biegnącego ... Taki to jest urok miejscóweczki - ciągle coś. A tego dnia, jak na złość, ktoś wyłączył totalne ogrzewanie, ale co tam...W końcu jednak się udało. Interpretacja nie była już taka trudna - jak się wie, o co chodzi, idzie jak burza.Chociaż ... po sprawdzeniu cyferek coś jednak trzeba było poprawić - chyba już zmęczenie po przeczekiwaniu dało o sobie znać. W każdym razie - w miarę sprawna interpretacja i ... spacer do logbooka. Pojemniczek całe szczęście znalazł się już błyskawicznie.TFTC. :)

Gdyby nie dzisiejsze keszowanie i odwrócenie uwagi od pracy to nie wiem, jak bym przezyła dzisiejszy dzień. Dziękuję za możliwość odreagowaniaZabawa jak zwykle przednia. I jak zwykle, gdyby nie męska część teamu, nic bym nie wskórała. Dziękuję :)

Kolejna super zabawka w wykonaniu lukuja. Trochę kordy nas w konia robiły z finałem ale udało się podjąć po przeczekaniu mugoli wyprowadzających psy. Nie mam nic przeciwko czworonogom ale wyprowadzanie psów na spacer i zaminowane odchodami trawniki i chodniki to ..... nie będę się źle wyrażał. Dziękuję za skrzynkę. Pozdrawiam

Ups, znalazłem właśnie w spodniach zatyczkę od USB... Postaram się dziś odwieźć ją na miejsce, mam nadzieję, że nic się nie stało. :(

Tutaj ścisła praca grupowa. jedni spisywali i przeliczali inni ogarniali kod, a jeszcze inni próbowali w tym czasie brute force'a.

Z martuś, r00t7 i CMS przy starcie czekał na nas juz AZHAG i wspólnymi siłami dotarliśmy do finału.

dzięki bardzo za kolejnego bardzo dla mnie skomplikowanego kesza :) 

Mi tam rekomendacje już dawno się skończyły, więc znowu zostawiam zaocznie. ;)

Skrzynka oczywiście pierwsza klasa. Dzięki wielkie!

Kolejny spacerek w poszukiwaniu lukujowych skrzyneczek ;)

Tutaj trochę się zapętliliśmy, ale w końcu wrócilismy na wlasciwe tory i poszlo jak z platkaBardzo mi się podobało przygotowanie pierwszego etapu, mistrz!

Keszobranie wesołą ekipą,

kolejna świetnie pomyślana i zrealizowana skrzynka. nic tylko bawić się i podejmować. 

dzięki!

Rekomendacje mi się powoli kończą, dlatego wyjątkowo bez gwiazdki tym razem. 

Świetnie się bawiłem. Nie obyło się jednak bez problemów technicznych - długopis przestał pisać i trzeba było go reanimować ;)

Dzięki!!!

Znaleziona razem z Art_Bi.
Trafił się wyjazd do Warszawy na kilka dni i na dodatek nocleg mieliśmy o rzut beretem od tej skrzynki więc nie było możliwości aby jej nie stuknąć. 
Co prawda Art_Bi coś tam marudził że to jakaś dziwna skrzynka, ze ciemno, że zimno i że coś tam ale poleźliśmy. Dobrze że zrobiłem przygotowania więc na miejscu wyciągnąłem powerabanka i można było działać. 3 razy podłączałem zasilanie aby rozpoznać co i jak i opracować metodę zapisu danych na nośnik papierowy ;-)
Dalej to już była praca zespołowa, zapisanie danych, interpretacja, wyznaczenie co i jak i można było atakować finał. Tam poszło całkiem sprawnie - najpierw dojrzałem skrzynkę a dopiero później "avatar".

Ładna techniczna skrzynka, lubię takie. Pewnie długo nie pożyje bo niestety naród o takie coś nie dba.