niestety, chyba sprzątnięty 

Idąc Szlakiem Polski Walczącej.

DNF, ach gdyby tak maskowanie parkowe...

już jest

Przeszukany garaż - kesza nie ma????

Nieplanowany sobotni wypad na kesza. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza. Pozdrawiam

Dnf. Ale lody dobre.

wiosenny przegląd techniczny skrzynek

Kolejny kesz na trasie. Aż mi się wierzyć nie chciało, że jest tak mocno na widoku, a mimo to się trzyma. No, ale skoro jest dobrze, to nie ma co psuć. Po wpisaniu się odłożyłem pojemniczek na swoje miejsce. Park kojarzę, nawet widziałem trochę ludzi nalewających sobie wodę. Dzięki!

Znaleziona z PaaP na spontanicznym wypadzie do Legionowa. Całkiem szybko podjęta mimo warunków. Tftc :) 

Keszyk znaleźliśmy razem z Qvu, tyle że bez pęsety do logbooka nie dało rady się dostać , więc nie ma wpisu. Możemy dołączyć foto w razie co. Dzięki! 

Sobotnia wycieczka na kesze do Legionowa z KasiaJawo TFTC. dołożylismy logbook

To moje drugie podejście do tej skrzynki... Zastanawiam się na ile już sposobów ten biedny keszyk był mocowany... Oczywiście już miałam odjechać na tarczy ...ale rozejrzałam się i znalazłam biedaka na ziemi. Nie miałam przy sobie nic poza ... maseczką higieniczną (jak to w czasach zarazy..) więc urwałam te elastyczne sznureczki i przywiązałam mikrusa do środkowej belki (chyba tam był w domyśle). Serwis jest konieczny bo nie wiem ile on tam wytrzyma! Dzięki!

Dzisiaj kesz znaleziony bez problemu (jak już mój mózg przestał się skupiać na starym spojlerze i przyswoił, że krokwie są zarówno pionowe jak i poziomeNiestety wymagany jest serwis, bo magnes wisi na włosku i jest szansa, że nie utrzyma pojemnika.

Dzisiaj na placu nie widać było nawet cienia panującej przez 3 miesiące pandemii. Ludzi była co niemiara ;)

Dzięki

1. Fakt, od jakiegoś czasu kesz jest w innym miejscu, z powodu tłumów przy nieaktualnym spojlerze, więc przepraszam za bałagan - spojler usunąłem

2. podpowiedź jednak jest aktualna, kesz na swoim miejscu

Zaglądałem tu i tam ale kesza nie wypatrzyłem ;(

Czy na pewno spoiler jest właściwy - bo nie pasuje mi do podpowiedzi...

A przy źródełku cały czas ktoś był.....

Pierwsze moje keszowanie w Legionowie, niby blisko a tak daleko. Z Majonezem który mnie tu zwabił/ dzięki :) 

To był moment, razem z Fotoimpresje, dzięki 

Znaleziona podczas "przymusowego" spaceru po Legionowie.

Pusto bez rowerów, więc łatwo poszło.

Kiedyś się nie udało, a jakiś czas później po reaktywacji poszło bez problemu. Thx for cache. Rowerowo.

13:02 Dziękujemy za keszyk.

,,Chodź, odstawimy rowery i napijemy się jak ludzie'' - powiedział Cezex, gdy napiłam się wody prosto ze źródełka. Wiele więcej już nie musiał mówić.

Kesz znaleziony w trakcie wycieczki rowerowej po Legionowie. Dzięki. 

Kiedyś już tu byłem, ale keszo był wówczas w takim miejscu ukryty, że nawet nie próbowałem. Dziś bezproblemowo. Dzięki.

Pomimo dużego ruchu udało się podjąć i po dłuższej chwili odłożyć. Mikrus ma się dobrze :-)

TFTC. Razem z Pablo na rowerach. Pozdro R.

Jeżeli można to nazwać serwisem, no to został wykonany. Przyjmijmy, że jeżeli ktoś ma ponad 1000 "punktów"  to jest autorytetem, przynajmniej dla mnie. Jeżeli autorytet w postaci WASYLPL w taki a nie inny sposób zasugerował mi że skrzynka powinna być tam gdzie ją odłożył, to niech tak zostanie. Przemawiają za tym komentarza, które chyba wystarczająco uargumentowały fakt że chyba mnie poniosło :D

Kesza zdecydowanie trzeba zaliczyć do bardzo wymagających. Raz się już tu kręciłem, ale z racji mnogości ludzi nie udało mi się wypatrzeć kesza. Poźniej ze trzy razy przejeżdżałem obok, ale widząc ludzi nawet nie próbowałem. Dziś w końcu udało się wyczekać moment, że nikogo nie było w pobliżu - no i kesz wpadł w ręce. Natomiast nie udało mi się odłożyć bo: obok ulokowali się dwaj żule, nalali sobie wody do butelki, a do niej wlali sobie pół litra gorzałki. Chwilę później dołączył do nich trzeci żul. A nie śpieszyli się w degustacji. Po dwóch godzinach musiałem spadać i kesz powędrował ... to już tylko wie właściciel.

Dzięki za kesza i przepraszam za kłopot.

Sprawnie podjęta, odlozona

Miejscówka również namierzana kilka razy, ale lokalizacja jest, jak to już poprzednik napisał, mocno "przypałowa", więc nic się nie dało zrobić za dnia. Dziś pogoda wieczorem idealna: chłodno i lekki leszcz. Kto by pomyślał, że się kiedyś na taką pogodę będę cieszyć.Rynek pusty, więc po kilku minutach namierzyłem i cap. TFTC.

Siedzi sobie na miejscu, zlokalizowałem ją bez większych problemów, ale miejsce jest tak przypałowe, że w dzień nawet nie próbowałem podejmowania... Chociaż mam pewien pomysł...

Dnf.

Dziś na placu świąteczny festyn więc ludzi hordy ale niewidzących. Zakładałem że chodzi o górne kratki  (bo dolne mokre) ale niczego nie wypatrzyłem. Potencjały na macanie także nie było, zwłaszcza w tłumie :)