Znaleziona na trasie  Brudzewa. Brak dekielka na pojemniku, logbook mokry

Mnie tu akurat Wielkopolska żegnała, ale gdzie tu na kordach można schować kesza. Na witaczu z pewnością nie, tam gdzie pierwsze się na myśl nasuwa też nie ma. Stanąłem, pomyślałem i zapaliła się żarówka, a gdyby tam. No i rzeczywiście jest, chytrze schowana.

W dniu 12.09.19r. jadąc rowerem do Iwanowic postanowiłem w ramach "odwiedzin" podjechać do tej skrzynki tymbardziej, że ostatni wpis w "bratnim serwisie" to DNF. Skrzynkę oczywiście odnalazłem w miejscu gdzie trzy lata temu ją ukryłem wraz z pozostałymi członkami GR5. Po jej otwarciu zostałem zaskoczony widokiem logbooku. Widniała na nim tylko nazwa skrzynki a według tego dziennika powinno ich być co najmniej cztery nie licząc wpisów członków GR5 biorących udział w zakładaniu skrzynki. Kolejne dwa to "niecne czyny"  keszerów którzy byli na 99% pewni, ze skrzynki niema. Opisany przypadek pozostawiam oczywiście bez komentarza jednak nadal zastanawiam się co odnajdywali dokonujący wpisu na tej stronie?
Skrzynka jak pisałem ukryta była i jest nadal w tym samym miejscu. Jest to PET z magnesem, nowym logbookiem i dodatkowym pojemniczkiem który "dosięgnąć" mogą osoby przynajmniej średniego wzrostu. (Ja mam 1,76m). Życzę powodzenia.

Obrazki do tego wpisu:

Logbook dzisiaj

1. Nigdy nie reaktywujemy keszy, jeśli nie mamy 99% pewności, że nie ma ich w terenie. Tutaj owszem, może zdarzyć się pomyłka, a wynikać ona może z dwóch przyczyn: słaba (bądź nieaktualna) wskazówka co do umiejscowienia kesza oraz fakt, że kesz był ostatanio znaleziony dawno temu, a w tym czasie okolica wokół kesza zmieniła się.
2. Najczęściej (aczkolwiek nie zawsze), kontaktujemy się z założycielami, pytając o zgodę na reaktywację.

Zaraz po naszej wyprawie, Phoebe za pośrednictwem serwisu napisała prywatną wiadomość do założyciela, z pytaniem, czy nie ma nic przeciwko reaktywacji, ponieważ keszy na 99% nie ma w terenie. Założyciel nie odpisał, więc ja i Gacekk postanowiliśmy zalogować znalezienia z informacją o dokonanej reaktywacji.
Nagle, niczym z zimowego snu budzi się założyciel, który swoje skrzynki odnajduje (ale czy aby na pewno?), sugerując nam pójście na łatwizne i oszukiwanie w zabawie (zapewne stąd u nas tyle znalezień, aczkolwiek ja obstawiam zazdrość). Od siebie dodam, że tego typu sprawy można załatwić z klasą (której - jak widać u żałożyciela brakuje), nie pisząc chamskich, oczerniających komentarzy, tylko wiadomość prywatną. Na szczęście ludzi rozwiązujących sprawy, jak szanowny założyciel jest w serwisie mały odsetek.
Na koniec dodam, że większość założycieli dowiadując się o przeprowadzonej reaktywacji, dziękuję nam za fakt jej dokonania. Nie ukrywam również, że podczas naszej kilkuletniej zabawy zdarzyło się (2 razy), że założyciel usunął nasze wpisy kontaktując się z nami i wyjaśniając, że wynika to z faktu iż jego maskowanie było w jakiś sposób wybitne i umieszczenie zwykłego pojemnika nie załatwi sprawy.

UWAGA: Na rewersie znaku F3 pomysłowi poszukiwacze skrzynek z gry Opencaching by móc zaliczyć do znalezionych tą geoskrzynkę, umieścili pojemnik z kartką i swoimi nickami. Gratuluję!!!! Właściwy pojemnik znajduje się w innym miejscu. Życzę powodzenia.

Znaleziona podczas owocnego wyjazdu w Wielkopolskie z Aki i Phoebe.

Akcja reaktywacja, "bardziej wyżej niż niżej ;)".

Znaleziona z Gackkiem i Phoebe podczas keszobrania w woj. wielkopolskim :) 

Ostatnie znalezienie ponad 2 lata temu więc byliśmy przygotowani na reaktywację. 

Podpowiedź: wysoko

Synchronizacja z aplikacją GC - znaleziona bardzo dawno temu 16.10.2016r :-)

Obecna przy lokowaniu.

obecny przy lokowaniu

Znaleziona podczas przerwy w pracy