Świetne miejsce, niesamowicie klimatyczne i ta ogromna ilość torów całkiem już wchłonięta przez drzewa. Koniecznie to miejsce trzeba odwiedzić.   Właśnie dzięki keszom dociera się w takie miejsca.
Zrobiłem reaktywację, nowy pojemnik widoczny na załączonym zdjęciu. Można podejmować.

Szukałem w każdym w każdym rogu odwalałem gruz i nic. Wydaje mi się  że komuś się mogła spodobać i ją przywłaszczył. Sprawdziłem też inne pomieszczenia i też nie znalazłem. 

Znaleziono w miejscu gdzie skrzynka miała być. Przysypana trochę bardziej by nikt postronny nie znalazł :).

Pudełko łatwe do znalezienia, w opisanej lokalizacji.
Trochę mocniej zasypaliśmy, by było mniej widoczne

Teren kolejowy
Można otrzymać mandat(straż ochrony kolei)
Otrzymałem upomnienie
saszab20

Zwrócę jeszcze uwagę na niezbyt przyjemną możliwość spotkania patrolu SOK - mnie to spotkało w tym miejscu.

Wybrałem się tam rowerem z przyjacielem. piękna miejscówka, ciekawe fanty w środku (dzienniki ustaw, dzienniki ruchu kolejowego, protokoły wymiany żarówek w sygnalizatorach), lokalna gratka dla urban explorerów.

Kesz raczej prosto schowany, intuicyjnie, w środku kret, dorzuciliśmy antystresowy gadżet od blizzarda

Dzięki za kesza, kolega niekeszujący ale wpisany razem ze mną, może się zdecyduje dołączyć ;)

Kolejny raz śladami brajdaka. Dzięki za pokazanie miejsca. Tysiące razy jeździłem nieopodal a do głowy mi nie przyszło zaglądnąć. Teraz wiem, ze warto. Dziękujemy.

Bardzo fajne miejsce i odkąd się o nim dowiedziałem było tylko kwestią czasu kiedy je odwiedzę. Stacja dokładnie obejrzana i sfotografowana. Jeżeli chodzi o dojazd to przyjechałem autem od strony Żupawy przez las a wyjechałem w kierunku Zabrnia. Dzięki.

Znaleziona podczas zimowej wyprawy bez najmniejszego problemu. Podjazd samochodem w takim śniegu był trochę ryzykowny ale mimo wszystko się udało! Fajna skrzyneczka. Dzięki!

Udalo sie znalezc.Dojechalem do Nowin i dalej pieszo.Budynek strasznie zniszczony i okradziony z zlomu.Znalazlem stare dokumenty w budynku biurowcu.Znalazlem wpis z pociagiem z ZSRR z 1992 roku.W kanale widzialem pelno izolacji z kablow aluminiowych.Nawet kabel nad torami ukradli.Stacja jak z filmow grozy.Mialem wejsc na wieze ale uderzylem sie o oslone i zrezygnowalem.In smycz.osuszacz.Out brelok.Ciekawe miejsce tylko za duzo zniszczonych szyb.

Dzięki @faramka za skrzynkę! Samochodem da się dojechać, jak komuś nie szkoda lakieru ( ͡° ͜ʖ ͡°) mnie jakoś nie było szkoda, trochę krzaków się przytarło ale trudno. Tak to sama nawierzchnia drogi bez zastrzeżeń, jak ktoś ma bardzo wąski samochód (tak do 1,65m) może próbować - od strony Zabrnia, nie wiem jak z drugiej.

Cieszę się tym bardziej, że udało mi się pierwszy raz zdobyć certyfikat! :)

Znalezione z @tomektbg(1)? ;P i MSF-em (XD)

Od dawna chciałem odwiedzić to miejsce ale jakoś tak schodziło ze odwiedziłem je dopiero gdy pojawił się tu kesz . Dzieki . Miejsce bardzo ciekawe .

Dementuję plotki :)

Na teren zamkniętej stacji kolejowej nie ma bramy. 

Sprawdź, czy na pewno podążałeś TĄ TRASĄ. Startujesz niedaleko dużego skrzyżowania (z przystankiem i sklepem). Najpierw droga asfaltowa prowadzi obok domów. Później omijasz składnicę złomu drogą bez asfaltu (ale i na początku bez płyt), nie trzeba przedzierać się przez krzaki.

Do stacji można dotrzeć jeszcze od strony przysiółka Grębów-Sokół (wtedy trzeba kluczyć po polach i prawdopodobnie przedzierać się przez krzaki) oraz od strony Żupawy (lasem, po piachu). Obie opcje są na tyle kiepskie (choć możliwe :P), że w ogóle o nich nie wspomniałam. Od Zabrnia i Porębów Furmańskich są dobre drogi, bez przeszkód, bez krzaczorów, bez konieczności pchania roweru, itp.

Jeśli chodzi o  dojazd samochodem - ostatnie kilkaset metrów (po płytach) może być problem, z powodu krzaków przy drodze jest dość wąsko.

GPX-y tras dojazdowych na stronie gpsies.com, które podlinkowałam w opisie, stworzyłam na podstawie trasy, którą przejechałam rowerem w dniu założenia skrzynki.

Nie dalo wjechac sie od strony trasy w Zabrniu.Brama zamknieta ,a chodzenie na okolo utrudnione bo chwasty sa powyzej metra.Na bramie tabliczka zakaz wjazdu.Po jakims czasie facet  podjechal i otworzyl brame,chyba jakis stroz,wiec nie wchodzilem.

20 września 2016 13:22
Odnalezienie kesza.

10 października 2018 10:21
Dojechałem keszbrykiem, od której strony dziś już nie pamiętam, bo w drodze do keszy to GiPS rządzi i kieruje.
Nie przepadam za urbexami; przyznam, że ten jednak wywołał wrażenie. A najsilniejsza emocja była związana z wieżą z kratownicy: "Tylko nie tam! Tylko nie tam!!! Pamiętałem, że kesz ma atrybut "niebezpieczny", ale nie czytałem wcześniej opisu i już wyobrażałem sobie wspinanie straceńca.
Już po powrocie z wyprawy skojarzyłem, że kiedyś dawno, dawno w szkole, na lekcji geografii była mowa o tej kopalni, że innowacyjna, bezpieczna, bo górnicy nie wchodzą pod ziemię, że tarnobrzeski okręg wydobycia siarki to niemal połowa światowej produkcji siarki, że oh, że ach... . Ciekawe, jaki był powód upadku kopalni? Właśnie sprawdziłem - kres wydobycia siarki spowodowany został odkryciem znacznie tańszej metody pozyskiwania siarki z ropy naftowej i gazu ziemnego. Za to zagrożenie się pojawiło teraz... dla keszerów :). Chyba przesadzam, na wieżę nie trzeba wchodzić, ufff.
Tftc