Tu po sprawdzeniu słupków oraz co wyczytaliśmy w logach ich okolic ani magnetycznego, ani petki nie znaleźliśmy. Zostawiliśmy swojego magnetyka na kordach. Dzięki 

Hello,

Dworek za płotem, keszyk na wyciągnięcie ręki - tylko zielska za dużo ;)  Pzdr, Wojtek

Wielka szkoda,.że dwór można obejrzeć tylko z daleka. TFTC 

Kolejny dzień wielkiej przygody z GreenVelo i lubelskimi krajobrazami. Dzięki

Dzień 2

Wakacyjne keszozbiory w towarzystwie Bamby i Poli, dzięki :)

Sprawnie zdobyta podczas pierwszego urlopowego dzionka, dziękuję.

Podszedłem od tyłów, płotu nie było więc wszedłem na teren i potem musiałem skakać przez płot, aby ten teren opuścić.

Z keszem poszło sprawnie. Dziękuję.

Później poszedłem do Terespola, jak się okazuje po grobli koroszczyńskiej, która była częścią traktu z Brześcia do Warszawy, czyli pierwszej utwardzonej drogi Księstwa Warszawskiego. Droga ma około 200 lat.

Bardzo ładny dworek. Jeszcze zanim wysiedliśmy z keszowozu wzbudziliśmy zainteresowanie przejeżdżającego kierowcy, który dopytywał czy aby wszystko w porządku, czy coś się nam nie zepsuło albo czy się nie zgubiliśmy lub czy może w jakikolwiek sposób pomóc. Ach, ta wschodnia serdeczność, serce roście. TFTC!

Algida&rredan i “Misja Grodno” - 2500 km przez 7 województw i 3 kraje.

Kolejna wyprawa na pogranicze i greenvelo. Dzięki za pokazanie tylu fajnych miejsc.

Super wyprawa w wielkim upale. Dzięki za kesze.

Rodzinna wyprawa na pogranicze. Gorąco 30 stopni. Szybko, sprawnie i hop z powrotem do chłodnego auta. Dzięki za kesz.

Szybko, sprawnie, bezproblemowo. Można podjąć nie wychodząc z samochodu. Z Pawsawka (:

Z Zelek_10 wspólne keszowanie

Po ciemku dwór prezentuje się jeszcze fajniej niż za dnia...

Kesz całkowice przemoczony, wymieniłam więc pi=ojemnik i dałam nowy logbook. Teraz nie jest to już taki mikrus, powiedziałaby że "mała". Reszta atrybutów bez zmian. 

Dziękuję za przyprowadzanie mnie w to miejsce!

Dzięki za kesza.

Wakacyjne keszownie z Unkasem. Dzięki za kesz.

Wspólny wypad z Tisią, Nannette i Rubinem w malownicze rejony GreenVelo. Piękne okolice, sporo keszy i znakomita przygoda :)

Dzięki i pozdrawiam.

Wspaniała wyprawa pełna przygód i pieknych widoków szlakiem green velo z Rubinem, Tisią i Whateverem. Tereny przyciągają wzrok, narobiłam mnóstwo zdjęć, różnorodność kultury i wrażeń naładowała mi akumulatory na długi czas. Dziękuję za skrzynki ;)

lubię stare dworki, pałace, zamki to i tu mi się podobało:)

Odkrywanie uroków Lubelszczyzny:) Czterodniowa wyprawa szlakiem Green Velo wraz z Żonką, Tisią i Whateverem. Czy słońce, czy deszcz my od rana do wieczora zbieraliśmy kesze i odwiedzaliśmy kolejne ciekawe i malownicze miejscówki. \Znaleźliśmy masę skrzynek, kilka przeserwisowaliśmy ( mając pewność że je wcięło) , a na kilku polegliśmy. 4 dni - 1400 km na liczniku samochodowym plus w nogach też mamy sporoDzięki za sprowadzenie nas tutaj.

Dzięki za kesza i pozdrawiam :) 

W takie miejsca wolę docierać od późnej jesieni do wczesnej wiosny, kiedy jeszcze liście nie zasłaniają obiektów. Tutaj jeszcze nie tak strasznie, bo można było znaleźć miejsce z którego dworek całkiem nieźle widać.

Kesz zlokalizowany, logbook do wymiany ale wdało się wpisać, dzięki, pozdrawiam.

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Skrzynka znaleziona podczas rodzinnego wypadu na szlak rowerowy GREEN VELO.
Jak przystało na szlak rowerowy - jazda po keszach wyłącznie dużym rodzinnym Roverem

Kolejna fajna miejscówka. Kesz odnaleziony bez problemu, jednak ependorf bez uszczelki więc logbook dość mocno wilgotny. Ale udało się jakoś wpisać.

Pozdrawiam
Art_noise

Spoko magnetyk, mimo że żywopłot jakby wycięty. Ciekawe miejsce. Keszowanie z rodzinką

Asysta podczas instalowania skrzyneczki w terenie.

Kto łazi w takie miejsca w taką pieską pogodę ? Wiadomo keszer.  Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę. Pozdrawiam

Z multaka jest tylko latanie od... do... i zgadywanie, gdzie dokładnie... Dzięki za kesza. W miłym towarzystwie niekeszującej przyjaciółki.

13 września 2016
Nic odjąć; cóż dodać? Nie lubię szukać, a tu poprawiłem statystyki w zakresie multaków. A przecież mogło być "od... do...", a w każdym tajemna wskazówka. A tak "ras-ciach" i znaleziona kesza.
Ale była też adrenalinka...
żuk: "Nie mieliśmy nic rozsądnego do pisania, wiec zostawiliśmy tylko 2 krzyżyki i nasze inicjały."
Bo ja myślałem, że krwią własną. Naprawdę.
TFTC

Dzięki za skrzynkę. Znaleziona razem z pompon. Nie mieliśmy nic rozsądnego do pisania, wiec zostawiliśmy tylko 2 krzyżyki i nasze inicjały.

Skrzynka znaleziona po kilku chwilach spędzonych na dłubaniu w płocie :) 

Proszę autora o zmianę typu skrzynki na tradycyjną. Tutaj jest wyłącznie jeden etap i to na kordach. TFTC!

W doborowym towarzystwie z a., P., p. :)

Prześwietny, jednoetapowy multak. Zrobiliśmy go tak szybko, że znajdując pierwszy etap mieliśmy już w ręku finał.

Multaki z finałem na kordach to można łapać :)

Skrzynka znaleziona podczas wyprawy na wschodni szlak lubelszczyzny. Dziękuję za pokazanie malowniczej okolicy! :)

Znaleziona przez wesołą białostocką ekipę :) 

Fajny multak, dałbym zielone za kunszt i finezję, ale nie mam.

Kesz znaleziony podczas wyprawy rowerowej. Dzięki za kesza :)