Ostatni przystanek w drodze na Nielisz. Fajna wieża. Tftc

TFTC

Znaleziona podczas niedzielnej moto wycieczki wokół Zamościa. Dzięki za kesza.

Bardzo rozbudowany MOR. Ciekawe miejsce.

Dziękuję.

Spacer lasami pięknego Roztocza. Szum drzew, strumieni i piękne widoki. Pełnia szczęścia. Dziękuję.

Wakacyjne keszobranie w towarzystwie Bamby i Poli, dzięki :)

Szlakiem Greenvelo i zwiedzamy to co okolica nam pokazuje, dziękuję.

Skrzyneczka znaleziona na kolejnym wakacyjnym rodzinnym wyjeździe po naszej pięknej Polsce.  Zwiedzaliśmy ją pieszo, rowerowo i drajwinowoPo drodze jak i w trakcie podziwiania cudownej przyrody i zabytków znalazły się też keszowe zdobycze.

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsc i keszyka.

Szlakiem roztoczańskich ciekawostek razem z ronją. Dzięki za kesza, pozdr. 

Hello,
Dalszy ciąg włóczenia się po Roztoczu. W pierwszej części MOR-u impreza karawaniarska, w drugiej pusto. Patent już znany, kesz OK. Pzdr, Wojtek

Kesz znaleziony sprawnie, a potem jeszcze wejście na wieżę widokową. I tylko tak się zastanawiam czy trzeba było ją postawić dokładnie naprzeciw słupa transformatorowego?

Nie mogłem odpuścić - biwak i zupa grzybowa z tych, co rosły na drodze do/powrotnej od keszy. W nocy to zbyt ciepło nie było - wyż, który ranek słoneczny przyniósł, a z nim pojawił się kot gospodarz, co na mleko się wprosił. Dużo jeszcze było, to się załapał, a że miski z sobą nie przyniósł, to dostał na pustej butelce. Jedna dokładka, druga, kolejna... Wyglądało na to, że ma kaca. Skończył, oblizał się i podziękował właśnie wtedy, jak się mleko skończyło. Miał wyczucie.

Obrazki do tego wpisu:

miski sobie nie przyniósł

Znaleziona na zakończenie rajdu rowerowego Jastrzębia Zdebrz Świetne widoki z pobliskiej wieży widokowej. Nieco zamieszania z określeniem, która strona jest lewa, ale po kilku próbach kesz znaleziony. Uwaga: silny magnes. Dziękuję za kesz.

Miejscóweczka świetna, niestety deszczyk zmusza nas do szybkiego odwrotu. Dzięki.

Rowerowe wakacje z Unkasem. Dzięki za kesz.

Już sam rzut oka na mapę mówił że będzie tu świetnie :)
Do tego towarzystwo rozbawionego psa który się urwał z łańcucha :)

TFTC

Wspaniała wyprawa pełna przygód i pieknych widoków szlakiem green velo z Rubinem, Tisią i Whateverem. Tereny przyciągają wzrok, narobiłam mnóstwo zdjęć, różnorodność kultury i wrażeń naładowała mi akumulatory na długi czas. Dziękuję za skrzynki ;)

Ten Mor był bardzo ładny - i taki bardziej rozbudowany. Świetne widokowe miejsce. Ogromne tereny zalewowe, kesz fajnie ukryty. I jeszcze pies nam na powitanie z sąsiedniej posesji przybiegł. MIło spędzonych kilka chwil.

Trzeci dzień na Green Velo zaczął się słonecznie, skończył bardzo deszczowo. Trasa: Chełm - Hamernia. Mkniemy dalej przemierzając kolejne kilometry i podziwiając widoki Lubelszczyzny. W zgranym teamie z Żoną i Tisioverkami. Dziękuję za kesza.

Chwilka zeszła ale jestdzięki za kesza :-)

Bardzo ładne zagospodarowane miejsce i położone w urokliwym miejscu.Dzięki

Znaleziona razem z Kaczorkiem i Dziuńką podczas wycieczki rowerowej na Roztocze. T F T C

Tu nie obeszło się bez telefonu do Przyjaciela. Dziękuję

Skrzynka znaleziona podczas rodzinnego wypadu na szlak rowerowy GREEN VELO.
Jak przystało na szlak rowerowy - jazda po keszach wyłącznie dużym rodzinnym Roverem

...

Pozdrawiam
Art_noise

Szukałem, szukałem i nic a właściwie wszystko widać na zdjęciu . No dobra znalazłem i dam gwiazdkę. Dziękuję za skrzynkę

Skrzynka znaleziona w wesołej ekipie w składzie: Akimg, Gacekk, Phoebe. Dziękujemy!

W doborowym towarzystwie z a., P., p. :)

Znaleziona przez wesołą białostocką ekipę :) 

Bardzo duży MOR. Kesz po doczytaniu znaleziony szybko, ale my na łatwizne ido dopiero na koniec, więc trochę pomacali te krągłości zanim stwierdzili, że chyba źle szukajo.

Szukamy, szukamy, szukamy... przeczytaliśmy w logach że jest patent i kesz znaleziony w 3 sekundy ;) 

Wschodnim szlakiem z wesołą ekipą;) Dzięki za pokazanie miejsca!

Asysta podczas instalowania kesza w terenie.

Miejsce na nocleg jak i biwak rewelacyjne. Ten MOR to wykonali fajnie. Kesz.... Lewa czy prawa... Oczywiście za 2 strzałem. Kordy idealnie i patent taki inny. Dzięki za kesz.

Zaległy wpis. dzieki za kesza.

Powrót do Strzebrzeszyna...
Wycofuję się z ambiwalentności podpowiedzi i spojlera: to była tylko moja interpretacja. Teraz, jak już jestem pewien stylu Właściciela, podszedłem do tematu zdroworozsądkowo i, wobec braku Rodzinki na ogródku polnym, zdekonspirowałem kesza... w minutkę?
Jeeeeest.
Ale mewy szalały!!!! Jakby to one kesza znalazły. A jaki bomba był biwak!!!
Też zaszalałem i gwiazdkę przyznałem.
TFTC

To chyba pierwsza taka ambiwalentna podpowiedź i spojler. "po lewej stronie wiaty" to nie to samo co "w lewej" czyli w środku, czy "od lewej" czyli na zewnątrz; może oznaczać i to, i to. Może to być od: pół wiaty z otoczeniem (spojler pokazuje lewy szczyt wiaty) po tylko stojak na rowery (w środkowej części spojlera). Pobieżny przegląd potencjalnych miejsc odbył się pod nadzorem Rodzinki, która za tablicą informacyjną (po lewej stronie wiaty też) pieliła polny ogródek. Jak mama wypieliła grządkę, to najmniejsza latorośl (ok. roczku) wypieliła to, co w zasięgu jej ręki zostało. Rodzice nie zareagowali, a bąbel wjumał wyrwany prosto z pola szczypiorek :).
Gdybym miał typować - stojak na rowery, który, nomen omen, najpierw należałoby oplewić z trawska, które go pożądanie zarosło.
Po przeglądzie, nie przystąpiłem do poszukiwań; jakoś nie miałem ochoty na wymyślanie Rodzince bajeczek maskujących moje keszowanie.

UWAGI: brak bieżącej wody, możliwość rozpalenia ogniska pod dachem, zaobserwowane ptactwo wodne: łabędzie, dzikie gęsi i rybitwy (chyba wydrzyki, bo darły się jak w niebo wzięte).

Dzięki za wskazanie miejsc: na biwak i obserwację ptaków.