Korzystając z pięknej pogody, mając na względzie suche lato, zrealizowałem prastary plan dotarcia do tajemniczej góry. Niezawodny rower, cudowny klimat wrześniowego lasu oraz wewnętrzna potrzeba dzikiej przyrody bez problemu doprowadziły mnie do celu. Skrzynka nieco mokra w środku lecz logbook w stanie idealnym, pomimo 11 lat przebywania pod drzewem. Kudłaty Miś Ochroniarz zachował znaki nieistniejącej firmy i uparcie pełni służbę w chronionym obiekcie. Taki pracownik to skarb. Dziękuję za pokazanie miejsca, jeszcze kilka puszczańskich perełek na mnie czeka... Ale to opowieść na inne logi.

Punkt kulminacyjny pieszej wycieczki. Nie zawiodłem się. Ja też rozbiłem tu swój obóz, posilając sie przed dalszą drogą.  Dojazd do miejsca to spokojnie na 300 metrów a potem radź sobie sam. Wczesniej będąc przygotowanym na miłe niespodziewanki typu bagno nie stanowiła przeszkody dalsza droga. Bezapelacyjne ZIELONE.

To już ostatni mój kesz na 125 km tripie rowerowym. Do pewnego miejsca, gdzie urywa się już droga, do górki powstańczej prowadzą nas drogowskazy. Potem już tylko trzeba kilka metrów przeleźć po błocku i ścieżynką na górkę. Miejsce fenomenalne. Dzięki za pokazanie tego miejsca tak ważnego w naszej historii.

Znaleziona za drugim podejściem, trzy lata później. Nauczony doświadczeniem miałem ze sobą kalosze, okazało się jednak, że niepotrzebnie. Upały wysuszyły bagno tak, że nawet kałuży nie uswiadczyłem, tylko ziemie trochę miększa. Miejsce super, a i dojazd bardzo się poprawił - zauważyłem usypany nowy kawałek drogi no i oczywiście piękne drogowskazy. Dzięki za znakomitego kesza.

Świetna okolica, będąc samemu mocno czuć atmosferę tego miejsca.
Znaleziony oczywiście ;)

Dzięki za geocache'a. Miejsce jest naprawdę magiczne. Wymieniona została folia oraz wrzucony kret "2 eurocenty".

Pierwsza dzisiejszego wypadu w okolice Czarnej B. W chwili obecnej nie da się dojść od żadnej strony sucha nogą. Próbowałem skakać po kępach trawy, iść po zwalonych pniach, a nawet kalosze z foliówek sobie zrobiłem. Wszystko na nic. W końcu buty w rękę, nogawki za kolana i wio przez wody i błota.

Prawdziwie dzikie miejsce.Wcale się nie dziwię, że powstańcy przez pewien czas tutaj założyli obóz. Dzisiaj przypomina o tym krzyż z coraz mniej czytelnym napisem. W bonusie dostałem widok podrywającego się żurawia do lotu, którego spłoszyłem.

Kolejna znaleziona z Nurek1995. Miejsce ciszy, zadumy i pamieci. Godne polecenia.

Znaleziona razem z "Piecia". Czarodziejskie miejsce. Polecam. Udało na się znależć bez GPS-a. Warto zabrać kalosze albo wysokie buty odporne na wodę. Co do zawartości to bez zmian. Misio ma się dobrzeNowy worek. TFTC

STF. Aż dziw bierze, że to tak rzadko uczęszczane miejsce, nie dość, że ładne, to jeszcze wcale nie tak trudny dostęp, jak sugeruje autorDość powiedzieć, że musiałem zejść z roweru tylko na ostanie 50 m. podejścia do wzgórza.

Skrzynka trzyma się świetnie, wymieniłem strzępki czarnego worka na reklamówkę z supermarketu (tylko to miałem), jeśli ktoś się tam wybiera, niech koniecznie weźmie ze sobą klasyczny czarny wór. Niestety, drzewo rośnie i żeby wyjąć pudełko musiałem zdjąć pokrywkę, wybrać fanty ze środka, i zginając pudełko wyciągnąć całość - a i tak ledwo wyszło. Spowrotem nie wpychałem już tak głęboko, bo przy tej częstotliwości odwiedzin następcy znalazca nie wyjął by pudełka wcale.

IN - 50 forintów, OUT: Masquefa

zabrakło mi 300m, powstrzymało mnie bagno. wrócę z kaloszami w suchszym terminie

Gratuluję !!!! Też nie mogłem uwierzyć, że w tak piekne miejsce ludziska nie chcą sie udać :)

Znaleziona...FTF 14 !!! jeszcze nie mogę uwierzyć że tak długo czekała na odkrycie...  samochodem podjechałem 300m od kesza...przez bagno przeszedłem po śladach dzikiej zwierzyny ( THX zmyślnym bestiom )...znalezienie to pikuś...najtrudniejsze było wyciągnięcie skrzynki z drzewa...przez ten czas od schowania otwór chyba się trochę zmniejszył...z wielkim trudem skrzynka wróciła na swoje miejsce i czeka na kolejnych odkrywców...na górze padła mi komórka więc fota płytki już z domu...

TFTC

in naszywka OCHRONA

out płyta wojtech 1

Dotarlem tutaj. Niestety zaczal kropic deszcz