Kesz odkryty logbook zamoczony. Teren dla nas był trudny, być może przyszliśmy od złej strony. Trzeba było przeskoczyć strumyczek. Nie mieliśmy długopisu więc fotka z logbookiem.

#27

Znaleziona z Weroniką.

Gdzie strumyk płynie z wolna,
Rozsiewa zioła maj,
Stokrotka rosła polna
A nad nią szumiał gaj. Zaraz zaraz gdzie ten strumyk.? Ciekawe czy pojawia się w nim woda. Może ktoś wrzuci zdjęcie z wodą. 

#1209

Plan na dzisiaj, dokończyć las mokrzański. Dzięki reaktywacji i to miejsce znika z mapy. Po strumyku ani śladu. Dzięki.

Maskowanie z daleka rzuca się w oczy więc poszło szybko.

Piękną pogodę i wolny czas tego dnia postanowiłem wykorzystać, wybierając się na planowaną od dłuższego czasu wycieczkę do Lasu Mokrzańskiego. Udało mi się odnaleźć kilka keszy w lesie, jak i uzupełnić braki na GO WRO. Pierwszy dłuższy wyjazd w tym sezonie zdecydowanie zaliczam do udanych.

Tutaj poszło szybko i sprawnie. Rozmiar jest już niestety nieaktualny. TFTC!

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

trochę się naszukaliśmy.ale po przeczytaniu wcześniejszych wpisów poszło sprawnie. Dzięki 

Najpiękniejsze dzisiaj miejsce. Strumyczek szemrzący z cicha. Rozstapiający się cherlawy lodzik na skrzącej w słońcu wodzie. Ptaki świergolą na potęgę. Znać że wiosna, mocno spóźniona ale już jest ! To nic, że przekopałem ze 20 pniaków w promieniu 30m. W końcu wznowiłem keszyka w trójpiennej olsze tuż nad ruczajem. Keszyk leży pod jasnym otoczakiem. Koordy precyzyjne to: N 51° 10.838' E 16° 50.896'  czyli 10m na N od podanych przez Asusika

Keszyk żyje też w równoległym świecie:

cache exist also in parallel reality

TFTC

Rowerowo atakując zalesienie mokrzańskie z Lumen. Nie dało się tego przegapić nawet z takim lesie. Dzięki

Strumyk wysechł, miejsce namierzone intuicyjnie. Dziękuję.

Dziękujemy za wskazówki

kordy wskazały mi nijaka okolicę , przetrzepałem wszystko dookoła , bez powodzenia , oddaliłem się z 30 metrów wzdłuż tego rowu i znalazłem na ziemi pojemnik po filmie , cholera wiadomo z skąd wypadł ? ukryłem go w korzeniu po drzewie ( spory ) nakryłem płatem kory i otoczakiem dla wskazówki , po prostu fart , dzieki

Trzeci wypad do lasu. Najpierw zrobiłem sobie dość mocno pod górę z dojściem, a później sam sobie utrudniłem szukanie ehhh ... Jak już się w końcu ogarnąłem po 10 minutach udało się. 

Dziękuję 

Razem z Alą na niedzielnym keszowaniu:) Chwilkę szukaliśmy ale się udało:)

Dziękujemy i pozdrawiamy!

Wybraliśmy się dziś z Lupim na podbój Lasu Mokrzańskiego. Celem było ukończenie ścieżki i możemy się pochwalić stuprocentową skutecznościąaż sama w to nie wierzę, ale udało się! Niektóre kesze poszły dość szybko, nad niektórym trzeba było posiedzieć (rekordem był LM w gąszczu - 45 minut!). Dzięki za wszystkie kesze i pozdrawiam!

... no i pękło 1500 znalezionych na OC :D

Veraxes wybrał się na keszowanie. My z Sasameyuki w zasadzie robiłyśmy za tło. Tylko się snułyśmy i starałyśmy dorównać jego dobrej passie. Ledwo zaczynałyśmy szukać, on już znajdywał. Koniec, wygrał te łowy... :D
No nie powiem, żebym była zachwycona tą geościeżką. Fajnie sobie pochodzić po lesie, pooddychać świeżym powietrzem i poszukać keszy. Spacer naprawdę bardzo przyjemny, tylko wszystko poszłoby lepiej, gdyby albo kordy były w miarę adekwatne do miejsca ukrycia, albo ostatecznie w opisie lub podpowiedzi powiedziane, czego mniej więcej szukać. Niemniej jednak dziękuję za zmotywowanie do odwiedzenia Lasu Mokrzańskiego, przyjemne miejsce :)

Kordy wskazywały inne miejsce, ale nauczona doświadczeniem z tej geościeżki zrobiłam sobie spacerek nieco dalej. I bingo.

Dokończenie serii Las Mokrzański.

Las Mokrzański - leśny strumyk 2

 Wydawało mi się że tu będzie łatwo. Dotychczas tylko dwa lub trzy znalezienia, ale miejsce trochę w oddali , więc pewnie dlatego nie było odwiedzin. Na miejscu też na początku uwierzyłem kordom a skoro tam nic nie znalazłem rzuciłem okiem jeszcze w jedno miejsce i tu już było szybko. Nie wiem czemu kesz był przysypany ziemią, już tak dokładnie go nie maskowałem.

Z całej serii nie znalazłem czterech keszy. Wrócę jak zobaczę, że komuś się udało odnaleźć

Ogromnie się cieszę z tej serii. Bardzo różnorodne metody maskowania, część keszy bardzo wymagająca, nie sposób się tu nudzić. Dobrze by było aby cała seria przetrwała dłużej wtedy byłaby to też radość dla innych keszerów.  Dzięki za ogrom włożonej pracy.

Aglo na chwilę odeszła i wróciła z pojemnikiem :)

Skrzynka nie na współrzędnych,brak fantów, pojemnik po lekarstwach czy czymś podobnym , nie pokazująca nic ciekawego, porostu zwykły śmieć zakopany w liściach.