Hello,

Ja tam się na pszczołach nie znam, ale sporo ich latało w okolicy :)  Nigdy w życiu bym tu nie przyjechał, gdyby nie kesz, czyli opis i zaproszenie - magia OC :)  Pzdr, Wojtek

Nadszedł czas urlopu i w drodze do Okuninki postanowiliśmy zahaczyć o kilka miejscowości na trasie. I tak znaleźliśmy się w Józefowie, Zwierzyńcu i Chełmie. Do tego podczas pobytu nie mogliśmy nie podjechać do Włodawy, oddalonej o rzut beretem od Okuninki. 

III dzień keszowania, 5ta z minutami - jak co dzień, trasa 52km rowerem - to dla mnie wyzwanie, bo z reguły jeżdżę krótsze odcinki. Okuninka - Tarasiuki - Żłobek - Sobibór - Wołczyny - Zbereże - Stulno - Kosyń - Macoszyn Mały - Osowa - Okuninka. Cała trasa usłana keszami, zupełnie jakby wyrysowana wcześniej przez założycieli skrytek. Wszystkim ogromnie dziękuję za pokazanie tych pięknych, interesujących i nieraz też zwyczajnych/przypadkowych miejsc. To była świetna trasa, dzięki której mogłem z siodełka (i nie tylko) zwiedzić ten zakątek Polesia. 

Turysta w tym miejscu wywołuje wielkie zdumienie u lokalsów :-D zjechalem z drogi głównej i pracujący przy owczarni mężczyźni patrzyli na mnie jakby zobaczyli Borata na rowerze w typowym dla siebie stroju :-D dotarłem w okolice kordów, zarośla spore, a poruszać można się na niewielkim obszarze, bo z obydwu stron jest zakaz wejścia na wały przeciwpowodziowe. Do ruin jednak można dojść, a nawet dojechać rowerem. Na miejscu konsternacja lekka i kalkulacja - przedzierac się przez chaszcze czy nie? Argument koronny w takich sytuacjach - jak już tu przyjechałem to chociaż spróbuję... Znalazłem miejsce z najmniejszą ilością przeszkód i dotarłem do celu dosyć łatwo. Ciężko tam pozaglądać w ruiny, zwłaszcza w spodenkach, znalazłem więc kesza i na tym zakończyłem penetrację obiektu. Keszyk na miejscu, opanowały go mrówki :-) 

TFTC!! 

JohnyLambada

Dawno nikt tu nie był

Kolejna wyprawa na GreenVelo. Tym razem czyścimy wszelkie mijaki na trasie Hanna- Chełm.
Piękna pogoda i w końci chłodniej sprzyjała poszukiwaniom.
Dzieki za pokazanie miejsc i trud włozony w założenie keszy.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Miejsce bardzo piękne, okoliczne tereny i stara lipa, która robi niesamowite wrażenie. Pozostałości lochów, super.

Dziękuję za doprowadzenie do tego miejsca.

Dla mnie magia.

Kesz odnaleziony. Magiczne miejsce z dala od cywilizacji, szczególnie piękne przy pierwszym cieple wiosennego słońca. 

Wolny piątek nie może być dniem straconym! A więc pora na wypad poza miasto po kesze :)

Jesienią pokrzywy i pszczoły już nie straszne. SG mnie nie niepokoiła, więc kesza poszukiwałem na luzie. Miejsce bardzo ciekawe... TFTC!

Rowerowo rodzinnie po Green Velo i okolicach :)

Odpuściliśmy bo taaaakie pokrzywy ;)

To był kesz przy którym zastanawiałem się czy go podjąć. Nie to że bliskość granicy działa na mnie deprymująco, ale istniało duże prawdopodobieństwo napotkana patrolu SG, a tego nie lubię bo się tłumacz po co, dlaczego i tylko marnowanie czasu. Całe szczęście przez nikogo niepokojony kesza znalazłem. Granica z naszymi wschodnimi sąsiadami jak zwykle dzika, jakby nawet przyroda chciała nas rozdzielić.

Kesz zlokalizowany, w jednym z uli pojawiły się pszczoły, dzięki, pozdrawiam.

Niepokojeni przez nikogo zdobywamy kesza. Dzięki.

Wakacyjne keszowanie z Unkasem. Dzięki za kesza.

ule po drodze także niczego sobie :) 

Wspólny wypad z Tisią, Nannette i Rubinem w malownicze rejony GreenVelo. Piękne okolice, sporo keszy i znakomita przygoda :)

Dzięki i pozdrawiam.

Wspaniała wyprawa pełna przygód i pieknych widoków szlakiem green velo z Rubinem, Tisią i Whateverem. Tereny przyciągają wzrok, narobiłam mnóstwo zdjęć, różnorodność kultury i wrażeń naładowała mi akumulatory na długi czas. Dziękuję za skrzynki ;)

no faktycznie te drzewa i krzaki kryją w sobie tajemnicę:)

Odkrywanie uroków Lubelszczyzny:) Czterodniowa wyprawa szlakiem Green Velo wraz z Żonką, Tisią i Whateverem. Czy słońce, czy deszcz my od rana do wieczora zbieraliśmy kesze i odwiedzaliśmy kolejne ciekawe i malownicze miejscówki. \Znaleźliśmy masę skrzynek, kilka przeserwisowaliśmy ( mając pewność że je wcięło) , a na kilku polegliśmy. 4 dni - 1400 km na liczniku samochodowym plus w nogach też mamy sporoDzięki za sprowadzenie nas tutaj.

No i fajnie, dzięki za kesza:-)

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Skrzynka znaleziona podczas rodzinnego wypadu na szlak rowerowy GREEN VELO.
Jak przystało na szlak rowerowy - jazda po keszach wyłącznie dużym rodzinnym Roverem

Tutaj to już chyba tradycja - po zaparkowaniu za 3 minuty pojawiła się Straż Graniczna. Mila rozmowa o geocachingu, pokazaliśmy Panom kesza. Rutynowe spisanie danych i Panowie powiadomili centralę że się tutaj tacy kręcą i nie ma się co niepokoić.

Pozdrawiam
Art_noise

Ja też usłyszałem Dzień dobry SG co Pan tu robi? Po chwili wszystko było jasne i kesz podjęty. Dziękuję za pokazanie miejsca. Uwaga na psa.

Najpierw wylegitymowała nas straż graniczna. Potem wypytał ciekawy sąsiad. Potem obszczekał wściekły pies, a na koniec podejmowałyśmy kesza w obstawie dwóch panów (innych) ze straży granicznej, którzy bardzo się zainteresowali ideą OC. Kto wie, może spotkałyśmy nowych keszerów? z AlisB. 

Znaleziona podczas wyprawy wzdłuż GreenVelo z iwonia1999, dzięki :)

Asysta podczas instalowania skrzynki w terenie.

Zachwycaliśmy się uprawą tytoniuTFTC!

W doborowym towarzystwie z a., P., p. :)

Z dworu już niestety wiele nie zostało. W ulach żadnych owadów nie stwierdzono więc szybka akcja i dalej w drogę :) 

Wschodnim szlakiem z wesołą ekipą;) Dzięki za pokazanie miejsca!

Znaleziona przez wesołą białostocką ekipę :)

19 lipca 2016 11:38; 6/14/II; FTF
Pojechałem pod kesza i wtedy przeczytałem, że to niebezpieczne; szczęście dopisało - było sucho. Komary eskadrowe, a końskie muchy jak byki; to jednak szczęście niepełne - trzeba było stamtąd znikać.
A jak niewiele zostało po szczęściu, emocjach, radościach....
Drabina zniknęła; ul pozostał, jednak mimo informacji uprzedzających o bezpszczólności, jakoś zaufania nie budził.
I rzeczywiście, nie ma się co tu rozpędzać, bo zaraz można wylądować w Bugu. Ciężko się skupić już tylko na wspomnienie tej ciężkiej eskadry komarowo-końskomuchowej. Ba...
TFTC