Wiedziałem, że o czymś zapomniałem:)

SIOwe bieganie po okolicy, by uwolnić brodatego Mikołaja zaowocowały kontuzją, ale... warto było! Ekipa kapitalna, gra przygotowana świetnie...tylko ten wiatr! Nie dali mi pokazywać tak jak chciałem... ostatecznie udało się wygrać... no prawie, bo byliśmy drudzy;);)

Pięknie dziękujemy... to już dwa miesiące minęły!?!?!?!? Kurczę, jak to leci!!!

Bardzo dobrze przygotowana gra terenowa. Trzeba było użyć wszystkich zmysłów nawet ruchu i to dość intensywnego. Było kupa śmiechu i o to przede wszystkim chodzi. Bardzo ciekawy i dobrze wymyślony podział na drużyny. Pozdrowienia dla Mikołaja, bo gdyby nie interwencja Mariosa to by do dzisiaj tam tkwił i czekał. Nagrody też niczego sobie. Dobra zabawa. Dziękuję

Zielona gwiazdeczka za całość.

Kupa śmiechu i zabawy,a wygrana hmmm no cóż może innym razem. Grunt że Mikołaj uwolniony i cukierki porozdawał. Nasze i tak ponoć były lepsze. Szkoda trochę że Karwdo nie próbował pokazać tego co Gagu odczytał. Miny Whatevera i Rubina mogły być bezcenne. Ale i bez tego było wesoło. Dzięki za zabawę.

Skrzynka znaleziona wraz z wygraną drużyną. Super zabawa, kubeczki, lampiony, morse... Dzięki za super spędzony czas. Aha i wygrane cukierki smaczne :D

Chyba spokojnie mogę tu zalogować FTFa. Choć pierwszy nie znalazłem Mikołaja, ale zdecydowanie pierwszy go uwolniłem ;)

Wspaniała gra, która czasami wymykała się scenariuszowi spod kontroli. Ale to tylko dodawało uroku. Świetnie się wszyscy bawiliśmy. Dzięki ogromne!

Zabawa w poszukiwanie Mikołaja była przednia i na luzie co najważniejsze. Się nalatało z tym kubeczkiem ojoj, Fajny motyw z nadawaniem, klimatyczne lampiony, które niestety w tą pogodę się nie sprawdziły ale Mikołaj krzyczący był super. Trzeba było go spiąć do jakiegoś łóżka to dopiero by wyglądał i sie tłumaczył w razie wizyty Panów na sygnale hehe. I fajna cukierkowa nagroda na deserek. Ciekawa jestem jak po grze będzie wyglądała forma tego kesza.

P.S. Zdjęcia wrzuciłam na grupie SIO na FB, jak kto nie ma a chce to priv.

Ale była gonitwa, rowek wyczyszczony a na koniec staplałem się w bajorze, biegnę przez trzciny, myśląc, ze to teren podmokły, a tu duuup, grobla i tak spadłem 3 metry niżej do stawu. Deg jak wyrwał mi mikołaja z łapy, jeszcze się odegram hihihihihih :). Dzięki.

Dzięki ekipie i Marioskom za przednią zabawę:) Fajnie było polatać wieczorem i ścigać mikołaja :D 

kolejne zwariowany element SIO , wspólne , nocne przecioranie się przez chaszcze , zdobywanie kolejnych etapów wśród śmiechu i żartów ( worek czy rowek mikołaja) to lubię i na koniec wizyta MIkołaja , lampiony i wspólne zdjęcie , kapitalny klimat , piękne dzięki

Znaleziona na SIODzięki wielkie za super zabawę :)

Znowu okazja się trafiła by odwiedzić groblę na Bagrach. I lampion nam nawet ładnie poleciał. Tylko finał mnie ciut zaskoczył, nie wiedziałem że tu jest takie coś. Dzięki.

A mi się bardzo podobała gra. No i żywy mikołaj był i dał cukierasów garśćPozdrowienia dla Mikołaja i Twórców gry no i dla całej ekipy:) tylko te skrzaty podłe pierony mocno przeszkadzały zamiast pomóc - ech złośliwce :) 

no i fajnie :) 

Lubimy tego gościa, nawet bardzo! :)

złodzieje czasu & złodziejka kiełbasek

Zaległe logowanie. Kesz zdobyty podczas SIO w doborowym towarzystwie ! Wyśmienita zabawa! TFTC! 

Wspólne zdobywanie podczas SIOwych zmagań - jak zawsze super zabawa w doborowym towarzystwie !

Dzięki za kesza!

Świetny pomysł na zabawę!Bardzo mi się podobało poszukiwanie MikołajaSuper sprawa! 

Dzięki piękne i pozdrawiam :) 

Gra terenowa, w której mogłam normalnie uczestniczyć, a nie tylko gapić, jak reszta ekipy dobrze się bawi. Jak dla mnie super. Buty zalałam wodą ze stawu, chlupotało w nich przez godzinkę, a potem jakoś wyschły. Miałam szczęście być w zwycięskiej drużynie Tisi i Mikołaja udało się uwolnić. Dzięki za dobra zabawę.

Mikołaj uratowany, a w podzięce cukierki rodał. To mi się podoba TFTC!

Wspaniała zabawa podczas SIO :-)

Edit: po wpisie z terenu powracam z zielonym:) żałuję tylko troszkę, bo obiecane było siedzenie Mikołajowi na kolankach, a tu Mikołaj tak był przykuty, że i usiąść nie było jak.. ;)

Hehehe! Coś nam jajka zrobiły niespodzianki i nie chciały wypływać . Biegiem, biegiem i morsujemy, a jak mors to Najmrek ! Potem lampion zamiast w niebo poszedł popływać. Na koniec broniliśmy Mikołaja własnymi piersiami i udało się !!!. 

Obrazki do tego wpisu:

sukces!

Początek zabawy jeszcze nie wskazuje, że bawimy się w "poczęcie"  :)  Ale już na wstępie następuje podział ... a zabawa tak wciąga, że nie zważamy na niedrożne jajowody. Nad taflą płyną ciche odgłosy grupowej gry ... SOS dzisiaj nikt nie wyśle  :)  Dochodzimy ... deg zdejmuje kajdanki - koniec gry - jest słodko  :)  Bez odpowiedzi pozostaje pytanie: za co i kto uwięził Świętego ? ale kto by się tym przejmował, gdy taka fajna gra ...Dzięki za kesza      i cukierka :)

Z drużyną Tisi, pod nadzorem Moni (która pilnowała, żeby nikt tego żuru z kubeczków nie pił).

Pobiegali, poświecili, coś tam podpalili. Na koniec (jako że oczekiwanie na klucz do uwolnienia Mikołaja przeciągały się) były też koncepcje odcinania ręki (dowolnie- tej uwięzionej, lub tej z workiem prezentów).

Dużo ludzi, kupa zamieszania, jeszcze więcej śmiechu. Czyli fajnie :)

Tradycyjne świąteczne TFTC :)

Fajna zabawa, a do tego nasza ekipa zdołała biedaczka uwolnić :D

Było dużo śmiechu, zwłaszcza gdy znaleźliśmy rowek, zamiast worka ;)

Dziękuję.

Super gra i rywalizacja tak poniosła że nogi całe przemoczone ale najważniejsze że Mikołaj uratowany ^^ 

Świetna zabawa. Bez współpracy nie udałoby się uwolnić Mikołaja! Dzięki!